Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

od kiedy danonki?

Polecane posty

Gość gość

witam mam pół roczną córcie dzisiaj dałam jej danonka waniliowego....bardzooooo jej smakował,zajadała sie nim:) Jak myślicie czy mogę śmiało jej dawać czy jest jeszcze za wcześnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba cie porąbało. nie wiesz że danonki uczulają? ja bym się wstrzymała co 3 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
danonek jej smakował i tępa mamuśka się cieszy. daj jej czekoladę albo hamburgera, na pewno też jej będzie smakowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co Wy baby macie z tymi danonkami? czytać Was w szkole nie nauczyli?czy macierzyństwo na mózg się rzuciło? danonki to sama chemia.zalecane przez producenta!!! od 3roku życia.jak można je dawać pół roczniakowi.kup zwykły jogurt,po co tyle cukru w malucha wpychac? aż mi szkoda czasem tych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale fakt,czekolady też daj,będzie się oblizywać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy danonki? najlepiej od nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, danonka pierwszy raz dałam córce jak miała skończone 9 miesięcy. 6 wydaję mi się troszkę za wcześnie. Lepiej ze słodkości to pozostań na razie np. przy jabłuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw karmienie piersia, bo to samo dobro, odporność, cud i miód i kto nie karmi ten debil i wyrodna matka, a po piersi parówki, paluszki rybne, danonki i inny syf hahahaha matki polki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje od 10 miesiaca. Moje dziecko ulewalo i mialo biegunke po wszystkich produktach dla niemowlat wlacznie z mlekiem modyfikowanym. Po danonkach jest wszystko ok:) tak jak i po mleku krowim i jogurtach. Od 6 miesiaca to troche za wczesnie. A probuje gdzies na opakowaniu znalezc info,ze sa od 3 rz i jakos nie widze! Zreszta teraz mleko krowie mozna wprowadzac od 9 miesiaca. Zalecenia sie zmienily,wiec jeszcze troche poczekaj i dawaj smialo:) chociaz 30 lat temu nabial byl juz wlasnie od 6 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje od 10 miesiaca. Moje dziecko ulewalo i mialo biegunke po wszystkich produktach dla niemowlat wlacznie z mlekiem modyfikowanym. Po danonkach jest wszystko ok:) tak jak i po mleku krowim i jogurtach. Od 6 miesiaca to troche za wczesnie. A probuje gdzies na opakowaniu znalezc info,ze sa od 3 rz i jakos nie widze! Zreszta teraz mleko krowie mozna wprowadzac od 9 miesiaca. Zalecenia sie zmienily,wiec jeszcze troche poczekaj i dawaj smialo:) chociaz 30 lat temu nabial byl juz wlasnie od 6 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na parowkach czy hamburgerach też nie będzie info ze po 3 roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czemu ma służyć dawanie niemowlętom tak przetworzonych produktów.czy to jedyny pokarm dostępny na rynku? nabiał oczywiście należy dawać,ale czy koniecznie w takiej sztucznej wersji? no i nie ma na opakowaniach info,że od 3 roku.mądra mama powinna wiedzieć,czytać,zauważać więcej niż tylko opakowania i reklamy w tv. poza tym jest milion jogurtów na rynku,a matki się uparły na danonki.nie wiem skąd taki wybór? bo małe opakowanie? smak koszmarny,poza cukrem i olejkiem wanilinowym nic tam więcej nie czuć.kiedyś znalazłam świetną stronę,gdzie dietetycy analizowali różne produkty o danonkach nic pozytywnego nie napisali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 lat temu nikt się nie cackał z dziećmi. Te, które tak tu piszą, żeby tego czy tamtego nie dawać żarły nornalne, doprawione kupą soli obiadki. Nie obyło się zapewne też bez paróweczek i innych i jakoś żyją! Wedle niektórych twierdzeń, większość z nas dorosłych powinno mieć teraz rozwalone wątroby i w ogóle świecić! Dawaj dziecku danonki, jak skończy kilkanaście lat to i tak naje sie zupek chińskich, zagryzie chipsami, popije napojem energetycznym, a na koniec odpali jointa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej nasyp do wody cukru rozmieszaj i tym karm dziecko. Danonki są bardzo niezdrowe. Ja już od dawna ich nie jem , tj. jogurtów danone, ostatnio tylko to mieli w sklepie i kupiłam. Ochydnie słodki jogurt, nie dało się jeść. Dzieci na pewno zajadają się słodkim, więc nie ma się co cieszyć. Mi lekarz powiedział, że mam nie dawać danonków dziecku. Lepiej jakaś Bakoma, Maluta i tego typu niszowe mleczarnie. Ja osobiscie biorę jogurt naturalny i mieszam z owocami. Jak młoda była mała robiłam z nich mus blenderem, teraz wrzucam już kawałki i czasami dodaję płatki owsiane czy np. miód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale 20lat temu jogurt to był jogurt,a w parówce mięso,cielece w dodatku,a nie samo mom i dodatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jogurt to jogurt,a danonek to twarozek :p Zupelnie inny rodzaj nabialu. Ja osobiscie twarogi moge a jogurtow nie. Wiec nie kazcie kazdemu zamieniac serka na jogurt,bo niektorzy jogurtow nie toleruja. Jezeli wy nie jecie i spozywacie tego to nie zabraniajcie innym. To kazdego osobista sprawa co i jak i kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serki homogenizowane są bardzo niezdrowe, prędzej czy później dziec***odziękują wam za miażdżycę itp. Co do karmienia piersią, to mamy mm mają zwyczaj dawać gotowce, bo tak są nauczone, wsypać proszek do wody i pomieszać, często nawet nie chce się zagrzać wody, później kaszki, zdejmowanie folii z wieczka danonków, parówka zlodówki itd. Widać po tematach o kaszkach, przejrzyjcie te które dają słodkie ulepki, sztucznie barwione i aromatyzowane karmią mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem .wszystkie moje znajome karmiace mm same gotuja kasze,nawet te dziewczyny z ktorymi gadalam na roznych forach. Natomiast jest duzo tematow jak mama kp pyta sie jak Ma zrobic kaszke,wsypac do wody czy ona jest juz na mleku,i takie tam p*****ly,jaka kupic Itp. No ale generalizowac nie mozna i nie doszukuj sie filozofii w karmieniu piersia czy mm,ze jest to zalezne czy nie. A ze ktos daje danonka wcale nie znaczy Ze poza tym zle zywi dziecko tylko gotowcami akurat jakby sie przyczepic to moje dziecko je z gowien tylko danonki. Ale one maja najlepszy sklad ze smakowych twarozkow. Stac i ucierac twarogu nie mam zamiaru sama bo i tak wiekszosc czasu spedzam w kuchni. A bielucha u nas w sklepach nie ma i nigdy nie bylo. A cukru sie nie boje i nie panikuje ze czasami moje.dziecko zje go wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to powinnaś zapieprzać do Częstochowy na kolanach, bo zdaniem kafeterianek skazujesz swoje dziecko na: -miażdżycę -cukrzycę -wirusowe zapalenie wątroby -obniżone IQ -krzywicę I inne tego typu dolegliwości :D Stuknijcie się w te puste łby, tępe krowy, rozumiem, że wasze dzieci wpierdzielają jedynie białą rzodkiew, jogurty naturalne, hodujecie na balkonach własną trzodę chlewną i drób, który własnoręcznie ubijacie i gotujecie na palenisku przed domem, a w doniczce na parapecie kuchennym rośnie wam jabłonka i śliwa, z których robicie dodatki do osobiście zasianego i przemielonego zboża :D Nie można też pominąć faktu, że detergenty wykonujecie z octu, cytryny i sody oczyszczonej, ubrania szyjecie także same z wyhodowanych w łazience jedwabników, a do buzi używacie jedynie kremu glicerynowego, bez pantenolu i witaminy A, bo ta ma szkodliwe działanie na nerki i ośrodkowy układ nerwowy. Ah, jakie Wy jesteście wspaniałe ❤️ :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak już , to dałabym odrobinę twarogu z cukrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×