Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka onaaaa

mój chłopak wydzwania w środku nocy do innej, pisze smsy, co mam robić?

Polecane posty

Gość taka onaaaa

Co o tym myślicie: Mój chłopak poszedł beze mnie (podczas mojego wyjazdu i nieobecności) z kolegami na imprezę. Następnego dnia się widzieliśmy i mówił mi, że był z dwoma kolegami, później jeden poszedł i zostali tylko we dwóch. Wrócił autobusem, nie pamięta o której, ale późno. Nikogo nie poznali, tylko siedzieli sobie i popijali. Później sprawdziłam jego fakturę szczegółową za tel, z wykazem numerów i godzin dzwonienia/pisania i o 4 w nocy 2 razy dzwonił do kogoś. Zadzwoniłam ze swojego numeru i odebrała młoda dziewczyna (żadna z jego koleżanek, które znam i których ma niewiele, bo obraca się raczej w męskim gronie). A sprawdziłam, bo miałam już wcześniej uzasadnione powody, naprawdę, a on obiecał, że nigdy więcej żadne akcje- choć do zdrady nie doszło, chyba, się nie powtórzą. Nie było mnie 2 miesiące w Polsce i na dzień przed moim powrotem a właściwie noc miała miejsce ta akcja z telefonami. Wcześniej intensywnie rozmawiał na fb i smsami z dawną niespełnioną miłością, która nota bene nadal Mu się podoba... Oczywiście uważał to za nic takiego, zwykłe rozmowy (dodajmy 10krotnie częstsze i bardziej intensywne i miłe niż ze mną- nie nie sprawdzałam go, poprosiłam, żeby wysłał mi te rozmowy i zrobił to, wierzę, że wysłał wszystko). Kiedyś zdarzyły się smski do dobrej koleżanki z lat liceum, która była w nim bardzo zakochana, ale jemu się podobno nigdy nie podobała i z którą się spotkał. W smsach pisał czy myśli o nim z łóźku, co tam z ich seksikiem... i tym podobne... dowiedziałam się, bo to ona (!) mi to wszystko napisała na fb z przestrogą żebym uważała na swojego chłopaka, a On nie zaprzeczył, przyznał się do tych smsów, ale powiedział, że to były tylko takie żarty....Co mam o tym wszystkim myśleć? co Wy myślicie? On zawsze na wszystko ma wytłumaczenie i na ogół mówi, że chodzi o żarty... albo zwykłe rozmowy, a ja jestem policjantem i szpiegiem... mnie to mniej śmieszy, bo naprawdę nie robię żadnych akcji o wyjścia beze mnie, o rozmowy z dziewczynami poznanymi np. na imprezie, pod warunkiem, że mi to opowie, a nie dowiem się ukradkiem. Sama opowiadam mu o tym kto do mnie zagadał, napisał, przysiadł się na imprezie i jak się to rozwijało. Nie przekraczam pewnych granic i nie mam nic do ukrycia, więc opowiadam, bo uważam to za szczere. Nigdy nie daję swojego nru tel na imprezie i nie wydzwaniam do żadnych facetów, ani nie odbieram tel w środku nocy w czasie imprezy... Nie mogę mu powiedzieć, że sprawdziłam tę fakturę, bo straci do mnie zaufanie i pewnie powie żebym sobie szpiegowała kogoś innego. Wiem, że to chore, że w ogóle sprawdziłam, ale widać miałam rację... tylko co mam teraz zrobić z tym wszystkim? jestem przewrażliwiona, głupia, w chory sposób zazdrosna czy to z Nim jest problem? Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selena_91
Masz do czynienia z przyszłym tzw k****arzem,POWODZENIA jak chcesz to ciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia z *****czem. Sama otrzymuję takie telefony od "zakochanych" w związkach i będąc w związku, tacy nie mają zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka onaaaa
A to, że mi pokazał/ wysłał te rozmowy? Że nie zaprzecza? nie usprawiedliwiam go, tylko nie chcę pochopnie Go skreślić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selena_91
właśnie po to to robi - żebyś mu ufała mimo to, że dostawia Ci rogi :) robi c**pranie mozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny same sobie robią na złość. Pokazał ci - tzn. że nic tam takiego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pisze to niech pisze , wyszlabym i juz do niego nie wrocila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka onaaaa
"Dziewczyny same sobie robią na złość. Pokazał ci - tzn. że nic tam takiego nie było." Czyli to ja wyolbrzymiam? czy to było ironiczne? bo nie wiem jak mam rozumieć ten wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyolbrzymiasz i inne wariatki niezrównoważone c**przytakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka onaaaa
no właśnie i nie wiem co mam myśleć... z jednej strony nie chcę działać pochopnie, z drugiej do cholery te Jego zachowania nie wydają mi się normalne i w porządku... w każdym razie mnie jest przykro i przestaję Mu ufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalalalal mydelko faa
laska, co ty masz w glowie? szanujesz sie jeszcze? facet robi cie w uja, rozglada sie ze zaraz mu cos sie zlamie w szyji a ty sie nas pytasz czy to w porzadku? on cie nie kocha, on cie tylko bzyka i rozglada sie w miedzy czasie za kobieta, ktorej sie oswiadczy. uciekaj z tego ukladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07.02.14 taka onaaaa A to, że mi pokazał/ wysłał te rozmowy? Że nie zaprzecza? nie usprawiedliwiam go, tylko nie chcę pochopnie Go skreślić... ========== Pokazał Ci, bo leci w głupa. Chce Ci zamotać w głowie, że niby nie ma niczego do ukrycia, żeby pohamować Twoją podejrzliwość. A tymczasem Ty jak najbardziej masz powody do tego, żeby mu nie wierzyć. Na Twoim miejscu nie cykałabym się i otwarcie powiedziała, że widziałaś też billingi i wiesz, z kim jeszcze się kontaktował. Robi Cię w jajo jak ta lala, a Ty martwisz się, czy go aby nie urazić. Skończ z tym i zasadź mu kopa na żegnaj forever, nie jest Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jazda :D Skoro ci nie pasi taki stan rzeczy, to po kiego się z nim użerasz? Tego kwiata pol swiata, szybko znajdziesz porządnego. Ale jak chcesz tkwic u boku takiego uja, który na bezczela pokazuje ci, jak podbija do innych niby to zartem (jakies ujowe ma poczucie humoru w takim razie), to sie mecz, twoja sprawa. Lecz powiem ci, ze twoja glupota poraza - dziewczyna ostrzegla cie na fejsie, a ty co, dalej siedzisz z nim i jeszcze sie z nim cackasz. Komedia normalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka onaaaa
Dzisiaj się widzimy. Ciekawe co powie gdy zapytam, a zapytam, o telefony w środku nocy. Jak znam życie odpowie, że nie pamięta, bo w ogóle kiedy to było?? wieki temu! (połowa listopada, faktycznie, wieki....) zobaczymy. Dużo do myślenia dały mi Wasze wpisy... a szczególnie ten, że jest ze mną, czy tam że mnie bzyka, a rozgląda się za tą, której się oświadczy. I jeszcze to, że moja głupota poraża... kiedyś, gdybym czytała taka historię innej dziewczyny i jej chłopaka pisałabym to samo co Wy. Skończona idiotka i tyle. Sama się nie szanuje, to dlaczego ma ją szanować ten koleś... Tyle, że teraz jestem po tej drugiej stronie i oprócz chłodnej i rozsądnej oceny sytuacji dochodzą jeszcze uczucia. Pierwszy facet (ale nie pierwszy, z którym jestem), z którym chcę/chciałam spędzić resztę życia. Każdy z Jego poprzedników po pierwszej akcji, jakie mi urządził, nawet o dużo mniejszym kalibrze, nie miałby szansy na jakiekolwiek tłumaczenie. A dodajmy nie urządzali... jestem głupia i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli go teraz nie rzucisz, to bedzie mial przy Tobie cieply port. Zmarnuje Ci najlepsze lata, a potem i tak dorobi Ci rogi. Rozglada sie za inna, szuka czegos lepszego w jego mniemaniu, czegos wartego wiekszej uwagi i zachwytu, az sie nie zakocha na powaznie. Znajdz sobie kogos lepszego, zanim zajdziesz w ciaze i bedzie Ci tylko trudniej. Mowie to z wlasnego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych sfrustrowanych doradczyń! im samym się nie udało, to zakładają, że wszyscy dookoła to oszuści, co tylko szukają okazji żeby zdradzić. Chłopak faktycznie ma dziwne poczucie humoru, ale to jeszcze nie oznacza, że Cię nie kocha lub zdradza. A ilu tych porządnych, co nigdy niczego nie odwaliło po cichaczu robi rogi? ile zostawia żony dla młodszych? a wcześniej kochanie, tiru riru, słodko i miło do bólu... biedna niczego się nie spodziewa i nagle bach! jak grom z jasnego nieba! także nie ma reguły. A Ty nie daj sobie wmówić, że już Cię zdradza albo tylko czeka, żeby wymienić Cię na lepszy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka onaa
"Wyolbrzymiasz i inne wariatki niezrównoważone c**przytakują." Jesteś kobietą czy mężczyzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa jest prosta. Jeśli źle się czujesz z tym co on wyczynia, to bez względu na to czy "wyolbrzymiasz" czy umniejszasz - zostaw go. To Twoje uczucia i na nie patrz. Możesz dokonać wyboru - czy szanujesz je czy nie. Jeśli czujesz dyskomfort, a on na to nie reaguje tak jakbyś sobie tego życzyła, to kto będzie się z tym czuł coraz gorzej? Ty. Wierz mi, są faceci, którzy nie robią takich rzeczy. A z Twoim będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×