Jak zemscic sie na matce . Nienawidze jej .

Witam ! Jestem 22 letnim , mężczyzna tak jak w tytule szczerze nienawidze mojej matki , macie jakies pomysły jak uprzykrzyć skutecznie komus zycie? w ostatecznosci jak rozmawiac z taka osoba? Może ktos ma do czynenia z takim rodzicem? Opisze moj problem... Moja matka poszła na przedwczesna emeryture z powodu przeniesienia jej stanowiska do innego miasta, nie podjela sie zadnej innej pracy ma 55 lat . Od 3 lat siedzi i DOSŁOWNIE NIC nie robi . Ciagle tylko jeczy jak jej zle i jaka jest zmeczona ale w zasadzie to pikus z reszta jej zachowania. Mam 23 lata nie osiagnąłem w zyciu niczego , oprócz poznania wspaniałej dziewczyny. NIGDY nie miałem wsparcia w rodzinie . Studiowałem 2,5 lata dziennie europeistyke niestety nie było mi dane jej dokonczyc poniewaz musiałem isc do pracy i to nie dorywczej ale takiej która uniemowzliwła mi studia . Od mamy dostawalem 70 zł z czego miałem opłącic sobie BILET MIESIECZNY ( 60 zł) Nie raz zdarzało mi sie jechac na gape pociagiem a potem 6 km dochodzic na piechote do domu .Pomyslałem , że moze nie warto sie martwic europeityka to i tak kiepski kierunek pojde na studia zaoczne znajde prace , rodzina moze jak cos mi pomoze. Myliłem się poszedłem na studia nawet dorze mi szło ale straciłem prace nie miałem jak opłacic studiów po 1,5 roku wyrzucili mnie z uczelni . Mojej matki to nawet nie obchodziło co z tego , ze ma odłozone bardzo duze oszczednosci jej to nie interesuje . Nie interesowało jej to ze chodze w dziurawych butach zimowych a 5 lat nie miałem kupionych nowych spodni . Ciezko jest u mnie z praca ale jeszcze bym zroumiał gdybysmy byli biedni , nie nie jestesmy więc nie było nawet mowy o zadnej zapomodze na studiach . POpełniłem pare błedów w życiu ale czuje , że niedługo moja mame normlanie rozerwe na strzepy , nie moge na nia patrzec . I nie tylko dlategon , ze ma zupelnie mnie i mój los w d***e dodtakowo denerwuje mnie fakt jak traktuje mnie a jak traktuje mojego młodszego 3 lata brata! On nic nie robi nie sprzata po sobie , niegdy nie praciwał , nie zdał dwa lata w LO , poszedł teraz na studia kompletnie nic nie robi juz wiem , ze nie pozdawał egzaminów , krzyczy na matke . A ona ? Ona mu naskakuje jak jakis debil . On jej mówi ,zeby sie odwaliła , ze nie bedzie jadł , żadnej zupy a ona przez3 h potrafi za nim chodzic****orsic zeby zjadł! ;/ kupiła mu samochód za 15 tys ( Ja nie mam prawa jazdy bo byłem jeszcze w LO jak zdawałem i dostałem pieniadze tylko na kurs i 1 egzamin! On zdał za4 razem ) teraz matka chodzi i mi wypomina , ze mogłem sobei zarobic . Potrafi wydzwaniac do niego jzu jak wyjdzie z pociagu za ile bedzie bo obiad musi mu swiezy odgrzac i zeby miał ciepły jak wroci mi potrafi po tydzien nie dawac jedzenia .

Daje mu pieniadze na paliwo , czesto jezdzi samochodem do szkoły , daje mu na ciuchy a jak ja ja prosiłem o OKULARY bo 8 lat maiłem nie zmienianych to obiecywała , obiecywała az w koncu kupiła mi je dziewczyna jak nie miałem pieniedzy ! Teraz mam dorywcza prace , chce ja zamienic na jakas stała jestem w trakcie szukania . Ja na wszytko musiałem zarobic ! Np nie miełm telefonu bo mój , który sobie kupiłem zupełnie sie popsuł a Mój brat miał roczny nowy telefon , mamie konczyła sie umowa to komu ? Oczywiscie , ze nowy bratu! Wszystko co jest do robienia w domu robie JA! Mój brat nawet nie odsniezy podjazdu , wzieła chociaz codzinnie jezdzi , komu matka kazała odsniezac ? MI! Np. Zrobiłem płot , pomalowałem dom mój brat moze mi czasem cos podał ale jak jest ? Moja mama twierdzi ,ze wsyztko zrobilismy wspoólnie !Kiedys stwierdziłem ze pierdziele i jak musiałem mech z całęj dziłki pozrywac to zostwaliłem go na wielkiej kupie do wywiezienia bratu lezał 3 miesiace , oczywiscie mama ani słowa nie pow ! Az w koncu zrobilem to sam - nie ok brat wywiózł jedna taczke! Ach jaka matka była dumna. Mamy wspolny pokój na mojeje połowie jest czysty a jego ...? lepiej nie pisac , niedługo cos mu sie zalegnie to co? Mama mówi , zebym mu posprzatał bo jestem straszy i madrzejszy ! :/ oczywiscie , ze tego nie robie ale wtedy sprzata mu ona a ja jestem nazywany syfiarzem . Brata nazywa s-portowcem wazy moze 60 kg i ma 185 wzrostu i czasem pojdzie na siatke a ja waze 88 i mam 185 wzrostu i przestałem grac w piłke rok temu , teraz dostałem na swieta worek i cwicze boks jestem nazywany przez na grubasem z gruba dupa ! Najlepsze było ost Brat pół roku temu na siatkówce Naciągnłą sobie cos w braku och ile płaczu było ..po tygodniu byl zdrowy! A ostatnio jak gralismy razem w siatke na hali jak wrócił ( gra srednio ) to matce poweidział , ze srednio mu szło a ona ? Że to pewnie przez ta reke i nie wie czy powinen grac o_O.I takich sytuacji jest multum Lata za nim jak jakiis wariat a on nawet talerza po sobie nie umie sprzatnac . Wszytsko jest dobrze poki jestem potrzebny a jak nie albo czegos ne zrobie ma w obec mnei karte przetargowa mianowicie psa , którego wziałem 2 lata temu . Kiedy sie z nia pokłóce nie wychodzi z nim nei daje mu jesc nawet jak jestm po prostu w pracy ! A nie daj boze cos zrobi to mam awanture jak stad do... oczywiscie nie pozostaje jej dłuzny tez sie kłóce. Musze wtedy brac psa wszedzie gdzie ide bo ona z nim nie zpstanie bo mam zaraz 1000 telefonów od niej jaki to on jest niegrzeczny ponąć;/ taa.. Nie mam dokad sie wyniescnie mam na to pieniedzy , nei utrzymam sie z byle jakiej pracy ( tzn mam góre domu gdzie niekt nie mieszka i mozna by zrobic tam całkiem spore mieszkanie ale na to trzeba pieniedzy , wymaga dobudowania łazienki i gruntowanego remontu - oczywiscie jesli mama nie zrobi sobie tam dla siebie duzego pokoju z tarsem jak zapowiada ;/ na szczescie dom nie jest jej tylko wtylacznie ojca ). /,k

Gown prawda niegdy nie widziałem go z ksiazka . To , ze zaliczył LO , cudem dostal sie na studia to tylko zasługa mojej matki , ze chodziłą po nauczycielach i UWAGA błagała brata zeby chdoizł na korepetycje ona mu je opłacała gdzie JA NIGDY nie byłem na zadnych korkach nawet jak byłem na studiach inzynierskich. oNa siedzi tylko calymi dniami i jeczy . Jak sobie poradzic ? Jak wytrzymac w takim domu ?

uspokoj sie to najpierw. Jak mozna tak mowic o wlasnej matce, pragnac zemsty... Wybacz. i nie nienawidz

Zabij sukę

MAM NADZIEJE < ZE CHOCIAZ KTOS TO W CZESC**PRZECZYTA I COS MI DORADZI JAK z nia ROZMAIWAC ! Ona twierdzi ,z e traktuje nas idenctycznie i kocha tak samo ;/ juz nie raz jej mówiłem czy wykrzykiwalem jak sie zachwuje a ona tylko przytakuje zprzekasem i nawet nie komentuej / \

Nie wybaczaj.

mozna , przeczytajcie chociazby czesc tekstu to zrozumiecie :( czuje sie jak smiec w dou i w nikim nie mam wsparcia jedyna osoba która jest dla mnie miła to pies! A co najlepsze nic nie zrobiłem staram si ejak moge . Owczesm czase mnie naerwy poniosa i sie kłoce ale ja jzu nie wiem co robic , staje si powoli agresyny na szczescie mam ten worek bo nei wiem co by było w domu ;/

moim merzenie jest sie wyniesc i juz jej nigdy nie ogladac albo chociaz trzymac sie w bezpiecznej odleglosci od niej , zeby nawet nie mogła ogladac swoich wnuków kiedys. A brat raczej jej ich nie przyniesi e bo ubiera sie jak jakis gej ;/ spodnie to nosi bardziej obcisłe niz nie jedna dziewczyna cos ale leginsy ale co tam on jest najrzytojniejszy gdzie ja po porstu jestem NORMLANY ( tzn pod wzgledem fizyznym ;))

ach i mówi , ze ona pomaga bratu bo ja sobei w zyciu poradze a on nie ... swietnie , prawda ?;/

trochę mi ciebie szkoda, ale widać że jesteś zazdrosny o brata.Wyjeb sie na nich, nic nie rób za niego.Musisz to przetrwać aż nie znajdziesz dobrej pracy i sie wyprowadzisz.

Najgorsze jest to , ze ja go nawet lubie jakos sie z nim specjalnie nie kłóce .. Kłoce sie tylko o NIEGO z matka .

nie wiem co ci napisać.

rozumiem :) Pewnie nie jesteś w takiej sytuacji i nie masz porównania .

w podobnej ale u mnie było inaczej

Chcą cię za popychadło - ty naucz się ich tak traktować.

wiem co czujesz, mam podobnie :( ale zemsta tylko pogorszy sprawę, uwierz mi :(

Tłuka ? ech... Narobiłem błedów w tekscie ale pisałem zły i bardzo szybko . Myśle , że jestem duzo inteligentneijszy od Ciebie tylko niestety nie mam pomocy z zadnej strony , żeby jakos sobie poradzic . Gdybym mógł poszedłbym na studia dzienne i starał sie na przykład o zadatek socjalny ale NIE DOSTANE! A od moze 5lat nie dostałem ani grosza od rodziców wczesniej dostawałam max 80 zł miesiacznie na bilety i rozrywke ;]. Ciekawe jaki ty byłbys wtedy zodlny . Nigdy sie nie starałem o stypendium tzn na europeistyce moze miałbym szanse ale tak jakoswyszło a wiadomo an machatronice potem zaocznej ciezko o stypendium ;/

Nie masz wtyk w dziekanacie, nie dostaniesz stypki :(

zastanwiam sie co kieruje takimi osobami jak kolega powyzej . Zadatek to to samo co stypendium socjalne . Głąbie . Tyle mam na Twj temat do powiedzenia , musisz byc bardziej sfrustrowany niz Ja. Pewnie jestes z gimbazy i dostałes nowy komputer wiec idz spac i zajmij sie pisaniem prac na godzine wychowacza .

No ale niekórym cięzko ogarnac dwa słowa na raz i skojarzyć .

:(

Zawsze rozśmieszały mnie jęki biednego pospólstwa z patologicznej rodziny :D i ich przyziemne problemy

Biednego ? To ze ja nie mam pieniędzy to nie znaczy , ze moja rodzina ich nie ma . Poza tym co to ma za znaczenie ale widac , ze jestes nikim . Pewnie jestes jakims pierwszoroczniakiem socjilogii i masz sie za nie wiadomo co . Moja dziewczna konczy za 2 lata medycynę na pewno jest madrzejsza od Ciebie z milion razy i NIGDY nie usłyszałem od niej w stosunku do nikogo takich słów jesli juz tak sie chwalisz kim to Ty nie jestes . Zastanów sie kto w takim razie jest pospólstwem i kto jaki poziom soba reprezetuje . Ja moge byc nikim jak twierdzisz ale mam bardzo bliskie porównanie z którego wynika , że Ty jestes zerem .

w sumie jak u Monty Pythona

August ty idź spać bo bredzisz- zamęt robisz naboru widać jakie chore masz życie

nalezy szanowac bo ma sie tylko jedną ? I to tu jest zasciankowy ?! Urodzenie albo splodzenie nie czyni z kogos matki badz ojca.

@załamka 36172 nie wkurzaj sie bo o to chodzi takim osobowościom nie warto

Kalima , dziuekuje za słowa otuchy były mi dzis potrzebne . Nigdy jeszcze nic nie pisałąem na forum zadnym ale byłem ciekawy czy ktos ma moze tez takie problemy ;/:)

Widze , zez ta socjologia trafiłem .PO pierwsze nie suki ! TY ##### . Po drugie napisałem tu bo spi , poza tym juz z nia rozawiałem . Chciałem poznac innych opinie albo doswiadczenia w tym temacie . po 3 wal sie