Byłam w sklepie i jacyś faceci mnie wyśmiali

szłam sobie spokojnie.. zrobiłam dziś mniejszy makijaż, ale w miarę dobrze wyglądałam.. choć mam przeciętną urodę jakieś chłopy lumpy trochę stały pod sklepem.. i słyszę 'o boże', ale przeszłam koło nich bez strachu. Potem jak byłam w sklepie to słyszałam ich śmiechy, a jak z nieg owyszłam to mi się gapili intensywnie na twarz.. i słyszałam potem za plecami agrh agrh głośno.. i ktoś krzyknął 'dogonię cię!' inny 'bierzemy GO'. Ja p******ę. wiem, że nie mam jakiejś kobiecej urody, ale totalnie jak facet też nie wyglądam, ubieram się kobieco (długie kozaki na obcasie, ładna kurtka), i wąsa pod nosem nie mam :P. Przykro mi się zrobiło jak cholera..

przejełas sie menelami??? a gdyby takie łajzy powiedziały ze jestes piekna to bys sie ucieszyła?? no daj spokój zeby menelstwem sie przejąć

Mowisz ze lumpy. Pewnie cie podrywali po ich jemu, moze mialas wystraszoną mine:-)

Ile ja razy słyszałam ze jestem brzydka od obcych ludzii na ulicy i nie genariluje tego .

Mówili i tak, coś w stlyu ładne nogi etc ale.. kiedyś jak szłam to szła grupka młodzieży i jakaś laska też na mój widok 'o boże' i w śmiech i cała grupka się na mnie lampi.. to naprawdę nie było przyjemne, inni ludzie na ulicy też zerknęli bo oni dość głośni byli..

miałam obojętną.. zazwyczaj się bardzo takim czymś przejmuję, ale dziś jestem p otakich jednych tabletkach na sen po których jestem zamulona..

Nieprzejmoj sie gupotami, kazdy jest ładny na swoj sposob:-)

to mnie trochę dotknęło, bo ja rzeczywiscie miałam kiedyś duże kompleksy z powodu 'meskiej' twarzy. Ale postaram się ich olać :).

A z jakiego jestes województwa ?

a jakie to ma znaczenie? ;) jestem z dużego miasta wojewódzkiego..

ja miałam zabawną sytuację za granicą. Razem z koleżanką pracowałyśmy dla klubów, rozdając na plaży zaproszenia na imprezy. Ja jakaś okropnie szpetna nie jestem, za to moja przyjaciółka jest po prostu przepiękną kobietą. Zbliżamy się do grupy 3 chłopaków (sami nie bylo zbyt wyględni) i słyszymy jak mówą (po polsku!) " o, jakieś dzieczyny do nas idą, zobacz jakie brzydkie" :P Także nie martw się uatorko, różne sytuacje się zdarzają. Może bym się tym przejęła ale nie mając świadomość, że byłam z przepiękną dziewczyną a i tak zostałyśmy nazwane "tymi brzydkimi". :)

może tak gadają, bo wiedza, że i tak nie mają na taką szans

Wow bo mysleli ze nie zrozumiecie :D Ja wiele razy to słyszalasm tzn . rózne teksty za moimi plecami najpierw oczywiscie głupie usmieszki wiec wiedziałam ze to o mnie chodziło

mam to samo, ale jestem wyśmiewana raczej z powodu mojej wagi. Czasem jest to smutne, jak idę i ktoś mówi: "ale koścista i blada!" Nie jestem anorektyczką, ale jestem chuda na twarzy. Raz poszłam na zakupy i jakiś facet w supermarkecie (starszy dziadzio ;-)) powiedział "O Boże" gdy mnie zobaczył. Fakt, po ośmiu godzinach pracy może wyglądam jak chudy upiór, ale takie coś słyszeć :-( Czasem jakieś dziewczyny śmieją się na mój widok gdy mijam je ulicą.

U mlodych ludzi to sie nazywa wiek cielecy, oni sie smieja ze wszystkiego taki wiek ,kazdy to przechodzi. Niema se co do glowy przybierac:-)

to jedyne co mi przychodzi do głowy, to pewnie chodzisz strasznie ubrana, czy wymalowana przerazliwie, albo masz wielkie dekolty, czy mini ze widac tyłek.. bo ja mam tez meska twarz, nie maluje sie wcale, i nikt jeszcze na mój widok sie nie smiał, ani nie pokawywał palcami

Kiedyś jak szłam z kolegą to z kolei jakiś koleś co stał jako promotor krzyknął 'ale masz ładną dziewczynę? skąd ją wytrzasnąłeś?' wiec zrozum tu ludzi.. Ja i tak najbardziej zapamiętuję przykre uwagi..

07.02.14 absolutnie nie.. insynuujesz. nie zakładałabymj takich wątków gdybym wiedziała że się wyróżniam. miałam normalne kozaki na średnim obcasie, zwykłe dżinsy, kurtkę puchową i ten lekki makijaż i na tym koniec...

Mi wiele razy mówili ze jestem brzydka na ulicy ani jednego komplementu nie usłyszałam i jakos muszę z tym zyc w dodatku ludzie sie patrza na mnie jak poteora odsuwaja sie ode mnie i jakos nie narzekam jak Ty .

Ja jestme nadwrażliwa od zawsze i boję się ludzi. Nie mogę się przyzwyczaić, po prostu

a te kozaczki nie były białe, dzinsy obcisłe, włoski nie masz farbowane na blondzik? :p

nie przejmuj się, raz jakiś menel do mnie ładne dzieci a mama taka brzydka, pięknością może nie jestem ale brzydka też nie, w młodości miałam powodzenie a i teraz zdarzają się komplementy...zauważyłam, ze rzeczywiście potrafię źle wyglądać ale też i nieźle...taka porąbana twarz... :)

nie były.. a kolor włosów mam naturalny, choć blond karmelowy planuję. ludzie, jacy wy ograniczeni jesteście.

To sie przyzwyczaj ze mozesz sie wielu ludziom nie podobac .

Przeciez to kwestia gustu, zebymy wszyscy podobali sie wszystkim, to byloby nudno; ) moja mama np. Twierdzi ze moj maz jest brzydki, no ma duze usta i niby mu dziasla widac jak sie smieje..heh ja tego nigdy nie zauwazylam;) wrecz przeciwnie, wydaje mi sie ze jego usta sa mega sexy;) i wez ru zrozum;) a tym menelom znajac zycie, sie podobalas..pewnie bali sie odrzucenia..

ale nie mają zasranego prawa komentować mnie na ulicy. Jak ktoś kiedyś takie coś do mnie powie to podejdę, przywalę w twarz i pójdę

no i jeszcze pamiętam jedną historię jak poszłam przejść się po centrum, a to było jakieś kilka lat temu. Był środek lata, ciepło. Idę sobie chodnikiem, mijam ludzi, a z naprzeciwka idzie dwóch obcokrajowców. Jak ich mijałam jeden na mój widok powiedział do drugiego coś w ich języku, a że troszkę znam ten język, to jak wróciłam do domu sprawdziłam w słowniku co wtedy powiedzieli na mój widok. Jeden z tych obcokrajowców powiedział "jaka brzydka". W zasadzie to u mnie jest śmiesznie - niektórzy mówią mi, że jestem ładna (zarówno kobiety jak i mężczyźni), a niektórzy śmieją się na ulicy i mówią "O Boże", wiecie co z tego wynika? Uroda do rzecz gustu .

może się podobałam może nie, ale czasem wolałabym być niewidzialna. A tu jak na zlosc na ulicy często ludzie się na mnie gapią etc. Nawet kiedys koleżanka skomentowała że co się wszyscy tak na nas gapią.. a jak idę sama to jest podobnie niech się odp******ą

07.02.14 ee wcale nie.. po prostu przeciętna uroda ma to do siebie że jednym się podoba drugim nie.. ja mam koleżankę uznawaną za piękność (i nie, nie chodzi o to że to wymalowana tandeciara, maluje się normalnie, ma piękną cerę, urodę taką ciut ukraińską a ciut jak mulatka) i mało fiuty facetom na ulicy nie wyskoczą jak ją widzą..

mnie zawsze menele wyrywają :P zwykle tekstem ale kierowniczka dziś piękna :P i tylko u nich cieszę sie powodzeniem choć nie sprzedaje w sklepie monopolowym :P