paranoja problem z urzędnikami pomocy

hej dziewczyny mam problem z ROPS tym co zalatwia zasiłki rodzinne dla tych co pracuja za granica. w 2012 składałam wniosek o rodzinne bo jeszcze wtedy mój narzeczony nie pracowal za granicą. jestem na wychowawczym więc te 470 zł by mi się przydało. narzeczony wyjechał w lutym 2013 za granicę, sprawa trafiła do tego całego ROPSu i cisza przez ten cały czas. dziś dostałam wezwanie do osobistego stawiennica i wyjaśnień pod odpowiedzialnością karną dlaczego nie zglosilam faktu zawarcia związku małżeńskiego, mam pokazać nowy dowód osobisty, akt zawarcia małżeństwa, nowy odpis aktu urodzenia dziecka, poświadczenia zameldowania, wogóle pismo przyszlo adresowane do mnie z nazwiskiem narzeczonego A MY PRZECIEŻ NIE WZIĘLIŚMY ŚLUBU. mam 2 tyg na wstawiennictwo pod karą grzywny a ja jestem już za granica i nie mam zamiaru przyjezdzać bo oni maja tam burdel. wie ktos jak takiego urzędnika pociągnąć do odpowiedzialności za tak irracjonalne pismo??? 500 zł jak się nie wstawie!! słów brak

ja bym przyjechała wyjaśnić sprawę. nie ma sie oburzać tylko trzeba wyjaśnić. ewentualnie zadzwoń i powiedz że nie masz ślubu. Mordą guzik załatwisz.

ale jak mam się przejechac jak jestem za granicą i sama droga to 1300 km nie wspominając o kosztach. przeciez nie kupię biletów z dnia na dzień tylko dlatego, że oni mają burdel w papierach. chodzi mi o to, czy jest jakaś instytucja gdzie mogę zgłosic taki przypadek bo to paranoja

A nie możesz zadzwonić do nich?

zadzwoniłam to babka mi powiedziała, że mam się ustosunkować do pisma, a bo to koleżanka, a bo przez tel takich spraw się nie załatwia, a sra tatata na końcu proszę samemu przyjechać

To wyślij oficjalne oświadczenie (tylko koniecznie za potwierdzeniem odbioru), w którym opisujesz swoją sytuację, ustosunkuj się do sprawy i już. Napisz tam, że nie możesz przyjechać ze względu na pracę, koszty, bla, bla, bla - ważne żebyś miała to na papierze i potwierdzenie odbioru. Kopię sobie zachowaj.

jak nie przyjedziesz na pewno nie dostaniesz zasiłku.

1300 km to dwie godziny samolotem, przecież nikt ci nie każe iść na piechotę. I nie sądzę żeby było to z dnia na dzień, zwykle od dnia otrzymania pisma jest 2 tyg. zadzwon ewentualnie jeszcze raz i spokojnie wyjaśnij.

w d***e mam już ich zasiek bo sobie ściągne wstecz z kraju w którym pracuje narzeczony tylko tej kary się boję

No więc żeby tej kary uniknąć musisz mieć podkładkę. Papier, to się tylko liczy dla tych debili. Napisz, wyślij, w razie czego pokazujesz kopię, potwierdzenie odbioru na dowód, że ich poinformowałaś i mogą ci skoczyć. Najwyżej się odwołasz, będziesz miała podkładkę.

To Ty sie lepiej nie wstawiaj, po co masz pózniej kaca mieć. Wiesz, że w urzędach też ludzie pracują i zwyczajnie mogą się pomylić. Chętnych na zasiłki jest bardzo dużo i każdemu może zdarzyć się pomyłka. Telefonicznie nie mogą załatwić sprawy, bo nawet nie moga sprawdzić kto dzwoni. Odpisz im, że nie jesteś mężatką i co tam jeszcze trzeba, tylko w miarę zrozumiale i wyślij listem poleconym.

taa 2 godz lotem tylko 400 euro za bilety kto mi zwróc***plus 200 zl za transport na lotnisko... oni mi są winni kasę a nie ja mam na nich tracić.

obecnie urzędy mają taki cud techniki jak poczta elektroniczna. wyślij mailem skan dowodu i pismo wyjaśniające, że nie zawarłaś związku małżeńskiego.

Przypuszczam, że to nie pomyłka tylko ktoś złożył donos. Myślę, ze to dobrze, że takie rzeczy sprawdzają i żeby wyzywać ludzi, którzy wykonują swoje obowiązki od debili, to samemu trzeba być debilem.

przecież oni na twoim locie nie zarobią :p

Haha, z tym skanem to super pomysł, ale to zależy od urzędu - w niektórych, uwierz mi, do dziś nikt nie odbiera maili!!! Bo nie potrafi!!!!

dokładnie całkiem możliwe że ktoś złożył donos. Ich obowiązkiem jest to sprawdzić więc to robia a ty się od razu oburzasz. To nie wina zus-u że jesteś za granica i nie masz kasy na bilet.

w Kodeksie Postępowania Administracyjnego jest wyjasnione jak i jak szybko masz odpowiedzieć urzędnikom na pismo, ja już dokładnie nie pamiętam, ale może ktoś CIę tu oświeci, kto wie: w każdym razie od jakiegoś czasu nawet email jest honorowany jako oficjalne pismo w niektórych wypadkach, więc na pewno nie musisz latać na wyjaśnienia

no ale jak można złozyc taki donos??? przecież nikt nawet nie wie, że to do ropsu poszło. Złozyli donos, że wyszlam za mąż jak nie wyszłam??? banda debili. wysle im pismo że nic takiego nie miałao miejsca i napisze pismo do głównego ośrodka ROPSu z donosem co tam się wyrabia. czekam na ich decyzje półtora roku a w dwa tyg mam rzucić wszystko i przyjechać bo oni tak chcą. masakra

nie martw się sąsiedzi i sąsiadki wszystko wiedzą :O na nas sąsiad zadzwonił na policję że libacje urządzamy bo... po 22 pralka jeszcze chodziła - zapomniałam się i puściłam o 20 na długi program... na szczęście kończymy budowę i za kilka miesięcy będziemy w swoim domku. może ktoś z twojej rodziny się pochwalił że bierzesz rodzinne i komuś innemu się to nie spodobało

no ten problem, że ja nie biorę żadnego zasiłku... w sumie teraz tak sobie myśle, że mogę to olać bo jest to pismo niepoprawnie skonstruowane, nie ma mężą a nazwisko mam takie jakie miałam

Taaa jedź jedź, więcej wydasz niż ta kara wynosi :D napisz pismo wyjaśniajace skoro jesteś za granica co masz za problem

nie możesz olać bo oni sobie to wyegzekwują nawet jeśli to błąd - miałaś czas aby to wyjaśnić, nie zrobiłaś - winna. Masz telefon komórkowy z aparatem? zrób fotke dowodu osobistego, wrzuć do maila, skrobnij krótkie pismo szanowni państwo w odpowiedzi na pismo z dnia takiego i takiego informuję, iż nie zawarłam zwiazku małżeńskiego, nadal posługuję się nazwiskiem takim a takim.

podaj podstawę prawną nałożenia grzywny to napiszę czy możesz ich olać czy nie