Szukam sensu życia

i nie mogę znaleźć

Też nie moge znaleźć :(

waz zbawiciel i ten kto uspiony jest nawet Bóg musi wiedźmę rzeczywistość ktora wasza jazn wspoltworzy zmusic do posluchu w przecwinym razie nie przejdziecie przez brahme ;90- 1. przeszkodą jest szatan wladca pola morfogenetycznego kolektywnej p.1 nieswiadmosci ,, ja sam.. jednego bytu mnie, nie moze was pole lewiatana opanować, on jest mna ja nim wami,( brahamenem. atmanem duszą indywidualna dzielącą sie miedzy zbawieniem a drogą,... sen.....

chaos to ona, ona i ja męskie, ona istnieje bo tworzycie ją rzeczywistosc wasz sens zycia to zycie z wiedzmą kochaną matką, bo Bog pursza zlozyl w ofierze swoje zycie, oh jakie to bylo przykre. jestesmy cieniem Bozym tej wwspanialej istoty ktorą jesteśmy częścią jesteśmy a on, spi i ona wiedzma, matka Yin and yang bez czasu sni nasz sen. ahhh kolaps w każdej sekundzie

tylko niekontrolowane przebudzienie swiadomosci ego bylo by schiziofreniczne.. dlatego kurcze nie wiem czy sens ma teraz budzenie sie. :/

http://www.ezosfera.pl/1573/taoistyczny-sekret-zlotego-kwiatu-oraz-ksiega-swiadomosci-i-zycia moze tak ..

hm

Hmm

Ja go zgubiłam i jestem,bo jestem...Już chyba nawet nie szukam...Nie mam siły.

Także ludzie wypaleni z życia-łączmy się.