Czy macie szczęście do ludzi?

Istnieje coś takiego prawda?

Ja mam do nich szczęście. Wiadomo że poznaje się wielu ludzi, ale mam szczęście do zaprzyjaźniania się z tymi którzy mają bezpośredni wpływ na moje szczęście.

zastanawiam się czasami, czy ja też taka bezinteresownie życzliwa bywam nawet kosztem swoich korzyści... i przypominam sobie że nieraz miałam przez to problemy w przeszłości. Oczywiście brnęłam w to mimo ze np. mojemu szefowi nie podobało się że darmowo doszkalam jego żółtodziobów, których lubiłam bardziej od szefa:P A szef był zdania że ma monopol na sprzedawanie wiedzy za słone pieniądze więc jestem frajerką że robię to za darmo i pierwsza na liście do zwolnień. Tyle ze ja byłam też jego kurą znoszącą złote jaja.

Rzadko lubiłam swoich szefów i rzadko też mnie szefowie lubili. Zawsze wolałam faworyzować słabszych. Chyba faktycznie życie nam zwraca cośmy dali...

Macie szczęście do ludzi?

nie. całe zycie siedze w bagnie.cpuny alkoholicy, osoby nienawidzace mnie za nic, zle zycza, zazdroszcza i zle zycza chociaz nie ma czego.. spadam na dno..

Pamiętam jak mi kiedyś koleżanka powiedziała ,,Ty to masz szczęście do tych facetów, nie dosyć że stale za tobą biega dziesięciu naraz, to jeszcze wszyscy bogaci" No ok ale jak widzisz zakochałam się w biednym a nie bogatym:P ,,Ok, ok ale takich doświadczeń jak ja to nie masz że musisz sobie za kawę zapłacić w kawiarni"". No fakt...

Ale miałam kiedyś faceta przez wiele lat kórego niemal utrzymywałam:P Chyba nigdy nie przywiązywałam wagi to tego czy facet ma pieniądze bo miałam łatwość w ich zdobywaniu.

hej jest tutaj ktoś kto przyciąga ludzi sukcesu?

tacy ludzie nie siedza na kafe..

Ja sobie siedzę, to mnie odpręża... Nie wiesz co w tej chwili jeszcze robię więc nie możesz osądzać że próżnuję...

up

up

Nie ma takiego drugiego forum jak kafe. Tutaj stale ktoś jest i pisze. Można by odnieść wrażenie, że jest garstka osób piszących tutaj i rywalizują w wymyślaniu tematów do rozmów. A reszta to pojedyncze osoby jak ja np.

up

Nie nigdy nie mialam szczescie do ludzi i dalej go nie mam. Dodam, ze nie jestem zadna wydra. Jestem taktowna i potrafie byc dobrym, lojalnym przyjacielem.

dzięki za wpis:)

dzięki za wpis:) Może dojdziemy w czym pies pogrzebany.

Kafeterianie czy macie szczęście do ludzi?

Może oglądacie otwarcie igrzysk w Soczi.. -Ja również śledzę:) Pracuję, śledzę otwarcie i pisze sobie na kafe:)

up

up.

Ja mam. Nigdy nikt mnie nie zdradzil, nie zawiodl jakos szczegolnie, ludzie wokol mnie sa ogolnie dobrzy.

Ludzie chyba lubią zawdzięczać wszystko samym sobie i sobie przypisywać swoje i cudze zasługi.

07.02.14 [zgłoś do usunięcia] wwrrr dzięki za wypowiedź! Ja akurat byłam zdradzona nie jeden raz, ale mimo to zawsze miałam szczęście do ludzi dzięki którym osiągałam wiele. Ale skłamałabym że to tylko dzięki tym ludziom. Jakaś taka dobra passa mi w życiu towarzyszyła zawsze. Jakbym ją przyciągała do siebie. Czasami aż mi się śmiać chciało jak mi się w różnych sytuacjach w życiu układało...przyciągałam szczęście!

up

up

nie mam,od zawsze tzw rodzina niszczyla mnie,teraz dalej spotykam samych zlych ludzi:(:(:(

To nie dobrze jak rodzina staje przeciwko bliskiej osobie. Tak nie powinno być, nigdy.

up