Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krzysztof 911

powiedzcie co zrobić

Polecane posty

Gość krzysztof 911

witajcie. postanowiłem zapytać Was o radę i opinię. jestem od roku sam. tak wyszło, zająłem sie pracą i szkołą (trzeci rok studiów) i tak czas leci. Od jakiegoś czasu bardzo zbliżyłem sie z koleżanką z roku. wczesniej byliśmy na czesc, potem zaczęliśmy rozmawiac*****sać, ale dosyć rzadko. teraz ona często sie do mnie odzywa, mówi mi często komplementy, zwraca uwagę na różne moje cechy i je chwali, gdy stoi przy mnie często "przypadkiem" mnie dotyka albo zbiera jakieś pyłki i nitki z mojej koszuli, ślicznie sie uśmiecha gdy mnie widzi. koledzy mówią ze na mnie leci a ja jestem obojętny i głupi bo jest najładniejsza w naszej grupie i oceny tez ma niezłe, do tego jest bardzo sympatyczna. bardzo ją lubię, podoba mi sie fizycznie ale ja zachowuje sie jak kolega, nie pozwalam sobie na flirty czy cokolwiek więcej. dlatego, że ma chłopaka. prawie o nim nie mówi, ale rozmawia z nim przez telefon, ma jego zdjęcie na tapecie laptopa. nie wiem co myśleć, gdybym zaczął sie starać o nią to zniszcze jej związek. albo stracę przyjaciółkę. z drugiej strony chociaz bardzo ją lubię to skoro jest w związku to nie powinna aż tak do mnie sie kleić. chodzi mi to po głowie, bo byłaby świetną dziewczyną dla mnie, gdyby byla wolna to bym sie nie zastanawiał. tym bardziej ze spotykam sie z inną i mnie rozczarowuje swoją dojrzałością a jeszcze inna która bardzo mi sie podoba ma humory z dnia na dzien i czasem traktuje mnie jak zabawkę. a koleżanka o której mówię jest dojrzała i ułożona, sympatyczna i bardzo szczera co jest fantastyczne i nie rzuca słów na wiatr nigdy, a ja mam pecha do kobiet które chyba mają skleroze i nie stosują sie do swoich zapowiedzi... troche sie rozgadałem, pozdrawiam i czekam na odpowiedzi Krzysztof

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztof 911
ktoś sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dziewczyna ma chłopaka, to dobrze że zachowujesz dystans. Jak ona sama dojdzie do porządku ze sobą i na przykład rozstanie się z tym chłopakiem, to wtedy może o czymś myśleć. Na razie dobrze robisz. Baw się, studiuj i nie zaprzątaj sobie głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądź z nią jak do tej pory. Niech będzie jej z Tobą dobrze jak do tej pory. Ty nie flirtujesz, a jak się zdecyduje to rozstanie się z chłopakiem. Ja może bym zaryzykował na twoim miejscu, ale nie wiadomo jak układają się u nich relacje. Znałem przypadki gdzie były związki zoombie, para byłą ze sobą tylko z przyzwyczajenia, chociaż tak nie wynika z twojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klotkaa
jeżeli zerwie z chłopakiem, to czemu nie, nawet sie nie zastanawiaj. Ale powinna zerwać, zanim dasz jej jasny znak, że jesteś zainteresowany. Pomyśl sobie, że jeżeli zaczełaby sie spotykac z Tobą, a później dopiero zerwała z chlopakiem, to czy nie bałbyś się, że tak samo kiedyś postąpi z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej: ślicznie sie usmiechasz szkoda ze masz chlopaka. jesli jest zainteresowana Toba to da jej to do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli rozwalisz jakis zwiazek to wroci do cibie to zlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za zwiazek jesli sie rozpadnie po jednym jego komplemencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztof 911
dzięki wszystkim. ja dokladnie tak uważam jak piszecie dziś zostawi go dla mnie a jutro mnie dla następnego, właśnie tego sie obawiam, po drugie z szacunku do tego goscia nie pozwalam sobie na flirt, bo w jego skórze bym był bardzo zazdrosny. w głębi duszy będę żałować kiedys, że mogłem ją mieć ale troje to jest tłok. nie będę sie starać ponad koleżeństwo, tak jak do tej pory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×