pomóżcie, co to może być dziecko zaciska nogi krzyżując i naciska brzuchem

na podłoże, kula się niczym foka, to strasznie jest denerwujące, syn nad tym nie panuje, zwłaszcza w nocy, robiłam mu badania na pasożyty i nic nie wyszło, nie wiem co mam o tym myśleć, pytany czy coś go boli mówi że nie

klasyczna standardowa dziecięca masturbacja. poczytaj w necie.

masturbacja? żeby twierdził że nie może spać bo coś mu każe tak robić? dziecko ma 2 lata

poczytaj o masturbacji dziecięcej

czytam właśnie ale wszędzie pisze o dotykaniu narządów a on wcale nie dotyka narządów, kładzie się na ziemi i kula jak foka, wszędzie w domu, w sklepie, na chodniku

masturbacja wcale nie musi polegać na dotykaniu narządów, chodzi o ich pobudzenie, a on to robi właśnie w taki sposób

może to foka?

no i co z tym zrobić? to trwa już dobry rok, ale teraz bardziej zwraca uwagę, to się nasila jak zje coś słodkiego, napije się soku itp. ograniczam słodycze ale coraz częściej to się nasila nawet po soku, czy po serku, jogurcie

Mój brat cioteczny miał to samo .Miał nawet jakiś zabieg robiony w dzieciństwie, ale to było z 18 lat temu, więc nie pamiętam co to było, a kontaktu z nim teraz nie mam.

Widziałam dziewczynkę w przedszkolu (nie pamiętam 3 lub 4 lata), które "nadziewała się" na rogi stolików.. niby podchodziła, niby chciała zobaczyć coś, co jest na stoliku... ale zawsze stawała przy narożniku i kantem dotykała krocza. Więc to nie tak, że trzeba koniecznie dotykać się rączkami.. dzieci szukają różnych sposobów.

aż strach posiadać bachory masakra

mnie to niepokoi o tyle, że widzę ze jemu to się wzmaga jak dostanie choćby odrobinę cukru i raczej tego nie wiąże z masturbacją ale może? pediatra twierdzi że to nic dziwnego i mam dać spokój skoro pasożyty w kale nie wyszły

widzialam jak chlopczyk kladl sie na brzuchu na tapczanie w miejscu,gdzie wystawala sprezyna i ocieral sie o nia az byl czerwony i spocony do granic wytrzymalosci.... rodzice wyrzucili tapczan....

A ja znam rodziców, którzy rehabilitowali córkę roczna, która miala wzmozone napięcia miesniowe. były momenty, ze cała dretwiala, sztywniala. Nie umiala chodzić tylko tak jeździła na pupie i ciagala jedna nogę za sobą. Po wizycie u neurologa okazało sie ze to nie napięcia, tylko właśnie masturbavja. Neurolog kazała za każdym razem przerywać jak tylko rodzice zauwaza.. niestety malej tak sie ta przyjemność utrwaliła , ze do dziś nie chodzi i jezdzi do ośrodków różnych. Ps. O kompetencji rehabilitanki sie nie wypowiadam...

moja 3, latka robila, krzyzowala, nozki, lezac na plecach i zaciskala mocno te nogi, czasem spocona az byla. Byla u pediatry oczywiscie ze mastrubacja dziecieca. Naczesciej robila to kiedy sie zaczynala nudzic. Lekarka poradzila aby w takim momencie nie krzyczec na dziecko, zajac czymsinnym, przyniesc zabawke, polaskotac, zaspiewac itp cokolwiek. Przeszlo samo.

Masturbacja to co opisujecie moja córa jak była mała to leżała na brzuchu później krzesło i zaciskała uda później jeździła pupą po podłodze tak czy siak wylądowaliśmy u specjalisty w Klinika Dzieci w Warszawie który tym się zajmuje bo nie dawałam rady sama tego wyleczyć wiec u nas bez zaleceń specjalistycznych się nie obeszło. Jest teraz bardzo dobrze wiem co robić i jak robić i nie mamy powrotu do tematu ufff.... Ale przyznam ze trudny temat dla rodzica. 

Kasia Olsztyn do jakiego specjalisty jezdziliscie do Warszawy i jakie dał Wam zalecenia? Proszę dać mi wskazówki 

  Dnia 23.07.2019 o 13:38, Gość Kasia_olsztyn napisał:

Masturbacja to co opisujecie moja córa jak była mała to leżała na brzuchu później krzesło i zaciskała uda później jeździła pupą po podłodze tak czy siak wylądowaliśmy u specjalisty w Klinika Dzieci w Warszawie który tym się zajmuje bo nie dawałam rady sama tego wyleczyć wiec u nas bez zaleceń specjalistycznych się nie obeszło. Jest teraz bardzo dobrze wiem co robić i jak robić i nie mamy powrotu do tematu ufff.... Ale przyznam ze trudny temat dla rodzica. 

Masturbacja to nie choroba, tego się nie leczy. Jesteś matką psycholką, sama się lecz.

Dobrze ci piszą. Mój syn robił dokładnie to samo. Krzyżował nogi i się tak turlal jak foka i tak. To jest właśnie masturbacja. 

Tak, dobrze Ci ktos napisal to masturbacja. Córka robila cos podobnego jak miala 7 mcy i trwalo to z rok. Ona np krzyzowala nogi, zaciskala i wykonywala tak jakby cwiczenia robiac brzuszki. Jeden pediatra powiedzial ze cwiczy miesnie brzucha zeby wstac heh ale to byla masturbacja. Nic z tym nie zrobisz, samo minie ale trzeba odwracac uwage jak tylko sie da.

dziecko zaciska nogi w roznych sytuacjach nawet stresujacych w celu rozladowania emocji. Po prostu przypadkiem odkrylo ze sprawia mu to przyjemnosc. Jak nosi pampersa to trzeba by bylo odpieluchowac bo z pampersem dzieci jeszcze bardziej to robią. Spokojnie, to minie...

Onanizm u dzieci jest zupełnie naturalny i normalny. Człowiek ma popęd seksualny w każdym wieku. Jak chce jej się seksu, a nie ma z kim tego zrobić to będzie się onanizować. Nie należy jej tego zabraniać, a tym bardziej krzyczeć na nią z tego powodu. Jak ona ma ochotę na pieszczotę to niech sobie dziewuszka dogodzi, to na pewno jej nie zaszkodzi.