ŚLUB kasa prezenty wierszyki

Mój plan jest prosty : zapraszam gości, w zaproszeniach będzie uroczy wierszyk, że zamiast kwiatów proszę o kupony lotoo + dobre wino. Ponad to liczę na piękne prezenty i pieniądze :) ile dajecie kasy do koperty, bo nie wiem na co się nastawić a chcę się nachapać :) haha wesele to niezły biznes - rodzice wszystko kupują a my zgarniamy prezenty :) Obecnie mamy już swój dom od jednych rodziców, a od drugich zaplanowane wesele na 180 osób w pięknym zamku za 60 tys złotych :) Czy to nie piękne ? A wy jak tam? Grosz do gorsza i będzie kokosza ?

mi też wszystko zafundowali rodzice, na weselu od gości dostaliśmy 20tys które mieliśmy na czysto :) Pojechaliśmy w piękną podróż poślubną, kupiliśmy samochód i jeszcze na fajne sprzęty Nam wystarczyło do domu, bo dostaliśmy piękne mieszkanie w stanie developerskim :)

a my sami organizowaliśmy sobie wesele i jestem z tego dumna :) Wydaliśmy 35 tys a dostaliśmy 48 tys, także chyba trochę więcej niż Ty :)

Hej! tez myslalam zeby napisac taki wierszyk o lotku .. Moze podziel sie wierszykiem ;) bo szukam fajnego

szczytem hipokryzji jest pisanie na zaprozeniu co ktoś ma ci dać w prezencie

ojojojjj czy Ty autorko tego tematu myślisz że tylko Tobie rodzice zafundowali?? Grubo się mylisz. Nam rodzice też całą tą imprezę sponsorowali. I co z tego? Jakaś lepsza jestem czy co, od tych ludzi którzy sami sobie zbierali na wesele? Nie. A nawet powiem szczerze że dużo osób trochę "szydziło" pod nosem że od rodziców wszystko. Cała kasa z kopert poszła na remont mieszkania.

tzn, chyba się źle zrozumieliśmy :) prezent a kwiaty to dwie różne rzeczy. Zamiast kwiatów życzę sobie wino i kupon lotto, a na prezent najlepiej kasę - tak 500zł minimum od każdej rodziny. Od chrzestnych oczywiście dużo więcej :) inaczej zwrócę im uprzejmie uwagę, że iść nażreć się za darmo to każdy potrafi, ale to wszystko kosztuje. Każdy uprzejmy i normalnie wychowany gość, powinien najpierw policzyć sobie za talerzyk + dać jakiś prezent od siebie. Ja za talerzyk daję 190zł/ os także jak przyjdzie para to chcę od nich 400zł + prezent - myślę, że takie 200zł to minimum. I otwarcie to zakomunikuję :)

masz racje:D i koniecznie napisz ze za talerzyk płacisz 190 zł, nie kazdy kumaty że wesele się musi zwrócic z nawiązką.

hopsa hopsa

oj, wesele i tak nie zwróci się z nawiązką :) Przecież są dodatkowe koszty za które goście nie płacą- takie jak moja suknia ślubna, garnitur męża, masa różnych dodatków typu buty, welon, kosmetyczka, fryzjer, samochód, zdjęcia, kamerzysta, zespół itd... mogłabym wymieniać! Wesele to nie tylko talerzyk i wódka! Ale za to uważam, że goście powinni zapłacić !

jak masz długą suknię to nie kupuj butów - i tak nie będzie ich widać przyszły mąż niech ubierze garnitur z matury sama się uczesz i pomaluj po co Ci welon? a jak bardzo chesz to kup sobie na szmateksie jakąś tiulową firankę i będzie przy okazji jak tak zrobisz to nie będzie aż tak widać jak masz kłaki zrobione zamiast zespołu puszczaj muzykę z kompa samochód pożycz od jakiegoś znajomego nie zamawiaj fotografa ani kamerzysty, zdjęcia niech robią Ci goście hmm na wódkę rozczyń pół na pół z wodą zawsze to o połowę mniej będziesz musiała kupić :D kombinuj kombinuj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!