dlaczego faceci tak robią

powiedzcie mi o co chodzi. poznałam faceta miesiac temu, widzielismy sie 3 razy, nie chcemy oboje stałego zwiazku, nie teraz i jest to zwykły układ, gdzie żadne nie bedzie mialo pretensji jak 2 odejdzie. tak jest wygodnie... było wspaniale. widzielismy sie w srode tydzien temu, w czwartek napisal do mnie ze dziekuje za spotkanie , ze potem napisze wiecej... ja mu odpisałam ze tez dziekuje i teraz cisza... nic nie przychodzi od niego... teraz w srode napisałam mu sms czy wszystko oki, i odpisał tylko ze ma problemy, koszmarne, w pracy i caluje... nadal cisza.... wiec wczoraj napisałam mu wiadomosc na skype , bo tak sie kontaktujemy, ze mam nadzieje ze w pracy sie wszystko powoli wraca do normy i takie tam. bez pytan i słówek typu ze t ze ma sie odezwac, bo tak dawno nie pisalismy. napisałam ze mysle o nim i wszystko. czekam dalej na jego *********co sadzicie? nie jestesmy w zwiazku ale 1000 mysli mam na minute... ze moze jednak jest inna, ze nie chce juz mnie itd.

jesli ma kłopoty to daj mu czas... nie oczekuj od niego ze bedzie sie meldował , skoro nie musi sie tłumaczyc, nie jestescie w zwiazku, tylko jesteście parą do łóżka..

Kolejna debilka, po 3 spotkaniach odchodzi od zmysłów.

Po prostu facet się zabawił , i to tyle . Była super ale się skończyło .

sama napisałaś że nie jesteście w stałym związku więc może on z kilkoma dziewczynami nie jest w takim stałym związku

czy nie potrafisz napisać zwykłego SMS-a w stylu, Cześć skubańcu, czy mogę w czymś pomóc ?

po 1 jesli okreslacie swoje relacje na zasadzie "uklad" to nie mozesz i nie powinnas oczekiwac ze bedzie sie odzywal po 2 jesli ty odchodzisz od zmyslow i jest ci z tym zle to zastanow sie czy taki "uklad" ci odpowiada ? moze wolalabys zwiazek i pytanie czy nie jestes psem ogrodnika moze nie chcesz sie okreslac bo chcesz miec furtke otwarta ? po 3 jesli ktos odejdzie to to 2 nie bedzie mialo zalu czy nie jest tak ze tu juz masz zal? bo jesli jest inna to co ci do tego?? po 4 musisz wiedziec ze kazdy seks zbliza nie ma czegos na zasadzie numerek i do domu.. tak moze byc gdy widzisz kogos po raz 1 i ostatni... jesli natomiast spotykacie sie regularnie na seks to budza sie w was jakies uczucia nie mowie o gornolotnych slowach bo nie znam sytuacji ale potrzeba przynaleznosci, namietnosc****ewien rodzaj tesknoty....jak chcialabys by c***omoc? sprecyzuj swoje pytanie bo jak dla mnie on zachowuje sie bardzo normalnie skoro "cwaniara " z ciebie :) a ze nie potrzebujesz zwiazku ze to nie dla ciebie itp to on tak dokladnie cie traktuje... zalatwi swoje sprawy i sie odezwie ... albo nie zrobi tego juz nigdy bo byc moze ze potrzebuje jednak kogos kto go bedzie wspieral w ciezkich dniach... ps ale czesto facet mysli czyms innym niz mozg wiec stawiam ze sie odezwie jak bedzie mial potrzebe

To co napisała autorka wątku wydaje się być bez sensu. Jej wypowiedź jest wewnętrznie sprzeczna. Opisuje klarowny układ, gdzie chwilę potem kładzie na niego lagę.

Jesli seks jest więcej niz 1 raz a facet chce tylko seksu to tylko ze strony kobiety pohawia się jakies uczucia ze strony faceta nie oni oddzielaja Miłosc od seksu wiec nie liczcie na to .

napisał przed chwila na skype ,jest oki, mamy sie spotkac w przyszlym tygodniu, przeprosil że miał koszmarny tydzień... chodziło mi o kwestię dlaczego faceci tak postępuja że milczą.?z poczatku sie staraja a potem nagle nie odzywaja sie wcale.... nie chodzi tylko o mnie , sa dziewczyny ktore były w zwiazkach i faceci znikali jakby zapadli sie pod ziemię.a z poczatku tak sie starali, chodzili jak psy za dziewczynami a potem nagle cisza.... to przecież bez sensu. wystarczy powiedziec finito, nie podobasz mi sie, nie pasujemy do siebie a w dzisiejszych czasach coraz czesciej slyszy sie ze faceci wybieraja takie rozwiazanie... jesli chodzi jeszcze o mnie to mi taki układ odpowiada. fakt w kazdym spotkaniu są emocje, i człowiek sie przyzwyczaja ze dana osoba jest. miedzy nami jest namiętność, czuje sie wolna. bylam w zwiazku i nie wyszlo dlatego teraz nie chciałam sie bawic w żadne uczucia, wiazanie sie na stałe... tylko macie racje dlaczego mnie zastanawiało i martwiło to ze sie nie odzywał...musze poznać swoje myśli głębiej,moze to ze nie byłam w takim ukladzie nigdy i pomyliłam przez chwile zwiazek z układem... że w układzie nie musi facet robic tego co w zwiazku... ze jakby była inna to mi nic do tego...

miedzy nami jest namietnosc jak juz pisałam... tesknota tez.. napisał ze tesknil, ze we mnie ma broń na cała codziennosc.... ja chyba tez teskniłam...zastanawiałam sie czemu sie nie odzywa.... emocje są. powiedzcie mi jak przestac mylic zwiazek z układem? po cholere zastanawiałam sie czemu nie pisze skoro nie powinnam od niego tego wymagać... po co miałam scenariusze w głowie... układ jest jasny , zasady ustalalismy... zadnych zobowiazań, czysta przyjemnosc, jesli jedna strona chce konczyc- 2 nie ma nic przeciwko...