Moja kochana

jesli pokochal drugą to znaczy nie kocha pierwszej

Ja tam nie wiem kim jest autor i ile ma lat jego miłość. Nie znam go ani tem,atów w których pisał. Chodzi o to żeby sobie z kimś móc porozmawiać.

autorze czym ujecla cie ta druga???? ja jestem w takiej samej sytuacji ale ona nawet nie podejrzewa ze cos do niej czuje ukrywam to caly czas.

WypowiadajSie dziękuje , chyba tylko Ty wiesz o co mi chodzi. oraz gość z 19:23:54 mnie rozumie. Chcialem to wyrzucić z siebie , ale i pisanie tutaj nie ma sensu

Ale się zrobiło kółko wzajemnej adoracji, leżę i kwiczę :D.

o milosci trzeba mówic

To jest pewne na 100%,że z pierwszą ożenił się bez miłości inaczej nie pisał by o miłości do drugiej.

piszcie wierszem, będzie ciekawiej :)

autorze musisz po prostu zapomniec o niej nie masz innego wyjscia nie ozwalisz rodziny przeciez...masz dzieci zapozno juz chyba ze dzieci sa dorosle i lada moment wyjda z domu ale nawet nie wiesz czy ona odwzajemnia to uczucie , a moze jest zwiazana z kims kogos kocha

I własnie przez takie wpisy kafe upadła. Nikt nie chce się wypowiadać bo zaraz wpadnie garstka ćwierćinteligentów i rozwala temat. Od dłuższego czasu nie ma na kafeterii tematu w którym można na poziomie pogadać. Rozumiem więc autora i jego niechęć do pisania.

Myślę, że Oni nie wiedzą co to miłość......Oni pragną tylko mieć....posiąść....zaspokoić swoje rozbuchane EGO...nie kochają samych siebie....to fakt:)

gość z 20.21, to nie takie łatwe zapomnieć. Są uczucia które można tylko uśpić. Wracają w najmniej odpowiednim momencie. Coś jak choroba która w Tobie jest.Profilaktycznie unikasz ale czasami jesli zachorujesz to juz zawsze nosisz w sobie wirusa który w chwilach słabości organizmu się uaktywnia,

a rozmawiałeś z nią na jakiś temat? nie chodzi o miłość

Autorze pisanie na tym forum ma jak najbardziej sens w koncu mamy tu bardzo wrazliwa elite ktora zawsze doradzi prosto z serca zwlaszcza w takich sprawach zycia i smierci jak twoja dlatego wracaj i nie biadol ;). No chyba ze uciekasz bo sie wydalo kim jestes :D...

o miłości trzeba mówić, nikt bez uczucia się nie żeni , tylko tak niestety jesteśmy skonstruowani, że nudzimy się w związku i szukamy emocji i uczuć u innych, a gdy je znajdziemy (co też wcale nie jest łątwe) to okazuje się, że brakuje nam odwagi na realizację swoich uczuć, męczymy się latami z powodu braku zaufania bez którego nie da się stworzyć żadnego związku

2014-02-09 20:30:37 [zgłoś do usunięcia] niestety ja o miłości trzeba mówić, nikt bez uczucia się nie żeni . Niestety ale tak nie jest, dziś dużo osób zwraca uwagę na sytuację materialną. Zarówno mężczyżni jak i kobiety. Zadam pytanie , niech odpowie mi ktoś.....co to jest miłość?

ja nie wiem ale mam wrażenie że jak napisała -wypowiadaj się -o godz.20.24

Nie jestem ekspertem w dziedzinie definicji.Sama się gubię. Sama sie zastanawiam czym jest miłośc. Czy jest wtedy gdy dla dobra drugiej osoby rezygnuje się z własnych pragnień? Kocha się kogoś bezinteresownie i chce się szczęscia tej drugiej osoby nawet wtedy gdy ze łzami w oczach mówi się 'żegnaj na zawsze'? Nie wiem.Chętnie posłucham innych wypowiedzi.

Miłość to żaden film w żadnym kinie ani róże ani całusy małe, duże. Ale miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze.

i na domiar złego nie ma jednej definicji miłości tyle o niej napisano i wciąż by można

i na domiar złego nie ma jednej definicji miłości tyle o niej napisano i wciąż by można

gość z 20.45 piekne słowa niby lekkiej przyjemnej piosenki a jednak mają w sobie tyle prawdy. Tylko no właśnie gdyby je odnieść do mojej sytuacji to mogłabym wnioskować że on coś nadal do mnie czuje bo zdarzyło mu się 'ciągnąć mnie ku górze'.

Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę tak też śpiewali

Miłość to nie:biochemia, nie seksualność,nie zakochanie,nie zauroczenie,nie tolerancja,/tolerancja to kpina z tego co jest,to skrajna naiwność/, to nie akceptacja np. alkoholika; miłość to nie mit wolnych związków.Miłość to decyzja troski za drugiego człowieka za jego rozwój/ty skarb ja sejf/.Miłość bez prawdy nie istnieje. W związku musi być jedność dwoje ludzi i jedno serce.

Wielka miłość nie wybiera, czy jej chcemy nie pyta nas wcale, wielka miłość, wielka siła zostajemy jej wierni na zawsze z dedykacją ...

wypowiadajSię 20.45 Myślę, że tak, bo: .:) "Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew włas­ne­mu. "

Fajnie napisane: 09.02.14 [zgłoś do usunięcia] na wiosnę kwiatki rosną Miłość to nie:biochemia, nie seksualność,nie zakochanie,nie zauroczenie,nie tolerancja,/tolerancja to kpina z tego co jest,to skrajna naiwność/, to nie akceptacja np. alkoholika; miłość to nie mit wolnych związków. @@Z tych wymienionych jeśli dobrze zrozumiałam wypowiedź nie było niczego .Zakochanie było ale nie takie zwyczajne. 111111 Miłość to decyzja troski za drugiego człowieka za jego rozwój/ty skarb ja sejf/.Miłość bez prawdy nie istnieje. W związku musi być jedność dwoje ludzi i jedno serce. @@ Decyzja o troszczeniu się o dbaniu o jego rozwoj itp. zapadła natomiast zabrakło najważnejszego tj. jedności serc. Chyba się nie zgraliśmy uczuciowo.A może po prostu ja tak myślałam /?

niestety ja- z dedykacją dla kogo? Te słowa mnie rozwaliły ...

Przepraszam, że wpadłam nieproszona......pozdrawiam i życzę miłej nocki z ukochanymi:):):)

Spoko -na wiosnę kwiatki rosną- wypowiadaj się tutaj.:)