Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
AliaAlija

Tokstyczny związek w szóstkę?!

Polecane posty

Witam, zacznę od tego, że niedawno skończyłam 18 lat, jestem na pewno trywialną, bezpruderyjną dziewczynką, która bardzo mało wie o życiu i co chwilę pakuje się w kłopoty... Chodzę na imprezy, jak każda w moim wieku, w sumie od imprez się wszystko zaczęło... W mieście otworzyli nowy klub, a jeśli jest nowy, to trzeba jechać i wypróbować, prawda? :) Tak też zrobiłam, zabrałam ze sobą koleżanki i poszłyśmy zobaczyć co to za cudo. Impreza jak impreza, fakt, że fajnie się bawiłyśmy, ale nie w tym rzecz. Zobaczyłam tam chłopaka, imprezowego fotografa, może nie "Alvaro", przystojniak na którego widok laski ściągają majtki przez głowę, ale mi się spodobał. Zamieniliśmy kilka słów, dowiedziałam się dla kogo pracuje i po powrocie do domu stwierdziłam, że trzeba by było go znaleźć, a gdzie się szuka osób w XXI w. ? Facebook (o zgrozo!), znalazłam, a jakże :). Rozpoczęliśmy rozmowę, był w stosunku mnie bardzo zdystansowany, sprawiał wrażenie w ogóle nie zainteresowanego gdzie ja przestawałam się narzucać i pisać, wtedy z powrotem się odzywał, a ja cała w skowronkach byłam na jego zawołanie. Jeździłam do klubów gdzie on robił fotorelację, obserwowałam go, on się uśmiechał, znów zamiana paru zdań i tak nasza znajomość wyglądała przez prawie 3 miesiące, w między czasie umówiliśmy się raz na kawę. Odpuściłam sobie, bo widziałam, że chłopak chyba sam nie wie czego chce, a ja nie jestem typem dziewczyny, która zabiega o czyjeś względy. Do czasu... Kilka dni temu zadzwonił do mnie pytając czy mam ochotę się spotkać, zgodziłam się. Poszliśmy na miasto, po godzinie zapytał czy mam ochotę wpaść do niego obejrzeć film, zaznaczając, że jest w domu brat i mama, mam tego nie odbierać w żaden dwuznaczny sposób. Zgodziłam się, dlaczego? nie wiem, ten facet mnie kręci... Po zamknięciu się w pokoju pocałował mnie, zrobił to tak cudownie, że odpłynęłam, żaden chłopak tak nie całował, po prostu bajka ! Wtedy mi powiedział, że chce być ze mą szczery, dogadujemy się, zależy mu na znajomości ze mną, ale... on na chwilę obecną jest z 4 dziewczynami, z CZTEREMA, na raz ! Wszystkie wiedzą, że nie są jedynymi, nie znają godnośc***ozostałych, ale on będąc z jedną sprawia, że czuję się ona jak ta jedyna. Zamurowało mnie, myślałam, że żartuje, zaczęłam się śmiać, a on z grobową miną powiedział, że takie są realia, idealnie by było gdyby mógł być ze wszystkimi na raz, ale to nie jest możliwe. Po czym zapytał mnie, czy byłabym w stanie to zaakceptować i spróbować. Histerycznym śmiechem zapytałam czy mam być piątą "kochanką"? Odpowiedział, że owszem. Zgodziłam się na to... Brakuje mi rozrywki? On mi się podoba? Kręci mnie to, że jest to w pewien sposób tak oderwane od rzeczywistości? Pojechanie po skrajności, bez jakichkolwiek zasad moralnych i całkowite życie poza schematem? Nie mam pojęcia... nie wiem dlaczego to zrobiłam. Mam wrażenie, że to jest jakiś głupi żart, sen, film, komedia, dramat? Na chwilę obecną nie wiem co mam zrobić, zgodziłam się, więc co teraz? Mam to zakończyć? ale ja nie chce... Czuję się bardzo niefajnie, bo chciałabym być jedyna, zapewne jak pozostała czwórka... Chciałabym poznać Waszą opinię, czy rzeczywiście mam tak spaczony rozum, że jestem w stanie zrobić, to co zrobiłam czy po prostu to on mną manipuluje, cała znajomość od początku jest jedną wielką gierką, tylko po to by mnie w jakiś sposób mieć? Mam mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×