czy sa tutaj kobiety, które zajmuja wysokie stanowiska, robia kariere zawodowa?

pytam anonimowo anonimowych, bezinteresownie :) ciekawi mnie, czy bywaja tutaj zony/matki wyksztalcone, wysoko wyspecjalizowane w okreslonej dziedzinie, ktore spelniaja sie zawodowo, rozwijaja kariery, zyja komfortowo pod wzgledem finansowym, mimo ambitnej, stresujacej pracy? jak widzicie swoja przyszlosc, kariere, jakie macie dalsze aspiracje? pozdrawiam :)

i czym sie zajmujecie? fajnie byloby tez poznac zarobki przy okazji, w celach statystycznych i informatycznych ;)

musze ciac posty, bo cholerne kafe uznaje je za spam :o chyba dlatego, ze uzylam kilku slow po angielsku pytajac o okreslone branze :o

w celach informacyjnych* mialo byc

ciekawi mnie np, czy ktoras zajmuje sie np IT, finansami i audytem, tzw lancuchem dostaw (supply chain), demand planning itp.

Ja jestem dyrektorem administracyjnym w dużym przedsiębiorstwie. Co byś chciał wiedzieć?

ja prowadzę własną firmę projektową (architektura krajobrazu i wnętrz) i jestem calkiem zadowolona i z zarobków i z niezależności.

na kafe ? sama wyższa pierdelencja...co za pytanie?phi?

O takkkkkkk :D Tu co druga to prawniczka,lekarka,żona milionera ....szmery bajery :D

te potwór...a ty pewnie psycholożka...:O

Potwor - jesli nie masz nic do powiedzenia w tym temacie, to zawijaj sie na inny :) tutaj kompleksow nie leczymy. x dzieki za powyzsze wpisy, gratuluje sukcesow, i prosze o wiecej wpisow (byle prawdziwych);)

Gościu ---- PUDŁO :D Wymyślę sobie lepszą bajkę niż Ty :D

ja jestem całkiem zadowolona, robię karierę choć wysokiego stanowiska nie mam (płaska struktura). Niemniej jednak mam dopisek "senior" przed stanowiskiem, co cieszy. Branża IT, zarobki ok, chociaż wiem ze śmiało mogłabym zarabiać 2xwięcej, niemniej zostaję w obecnej pracy bo ją po prostu lubię. No i jest pro-rodzinna, a przy dwójce dzieci to ważne, że nikt nie patrzy wilkiem jak urywam się 2-3 godzinki wcześniej na przedstawienie w przedszkolu:)

Prezesowa Watykanu :D

chill_out_CEO ---- Upsss , to temat w którym ponosiły wodzę fantazji ;)

dziewczyny, serio sądzicie że skoro mamy dzieci to NIC innego tylko siedzenie na kasie może nas spotkać? To na prawdę przykre. Ja się nie wstydzę swojego statusu, swojej pracy, uwielbiam ją, i na prawdę jestem zadowolona z mojego życia. I choć raz chciałabym pogadać na kafe z osobami które pracują podobnie, robią karierę, dokształcaja się i jak w tym wszystkim odnajdują się jako matki. Co w tym złego?

ja miałam duzo sukcesow w pracy, teraz jestem na emeryturze (czasem cos robię z doskoku), wiec mam czas sobie poklikać na kafe. Wyrobiłam sobie markę, co mi sie przydaje, także na stare lata. Branża, mowiac ogolnie, artystyczna, twórcza, bardziej sie przeklada na satysfakcję, niz finanse, ale nie narzekam.

mam naprawde stresujaca,ale tez ambitna jak dla mnie i moich upodobam prace, bardzo duzo wysilku wlozylam w wyksztalcenie, bo to, co innym studentom mojej dziedziny przychodzilo latwo, mi troche "ciezej". w to zeby w swoim fachu byc "kims" zainwestowalam sily, czasu i calej reszty, a mimo to na kafeterie zagladam od lat ;) takze pewnie sa tu takie kobiety.

dodam,ze dzieci bardzo mobilizuja do osiagania sukcesow, kariery. Moja mama byla niezwykle ceniona, a ja z niej dumna. Dzieci (te starsze, ktore rozumieja w czym rzecz), jak nikt inny szczerze ciesza sie i sa dumne z osiagnięc rodziców. Kazdy moj sukces to dla moich dzieci wielka radość. Tak ciesza sie tylko najbliźsi, obcych ludzi to albo malo obchodzi, albo wrecz zazdroszczą.

ja pracowalam w NASA ,ale malo placili no i to ciagle uzeranie sie z kosmitami ufff

kurde, poważnych wpisów garstka, czyli jednak praktycznie nie ma takich kobiet na tym forum (w tym kraju?):( smutne to i straszne zarazem. tylko sfera robotnicza i bezrobotni tu pisuja?

Ja jestem, nie zaloguję się natomiast :) Moje stanowisko może nie jest jakieś zdumiewające, żadne kierownicze ale bardzo dobrze zarabiam a zawód prestiżowy. Mąż ma mnie w d***e, więc problemu z dziećmi nie mam (nie mam z kim ich mieć :/) Narazie zajmuję się swoją karierą, swoim rozwojem.

a jakie to stanowisko?:) ja napisze o sobie w takim razie - jestem global demand plannerem/ inventory control, od kilku miesiecy stanowisko seniora :) zajmuje sie tez forecastingiem (prognozowaniem) i przeprowadzam analizy rynku, branza ciekawa bo medialna/ powiazana z IT i digitalizacja, kocham swoja prace, ale niedlugo planuje zmienic, lubie nowe wyzwania i zmiany :)

tzn, ciekawi mnie jaka to branza/dziedzina ;)

gość z ale temat sam w sobie już na starcie jest przekreślony. Cokolwiek kto by tu napisał jak mu się dobrze żyje, na jakim stanowisku sukcesy odnosi a tym bardziej jeszcze osoba zalogowana to z marszu poszłaby lawina z zarzutami wybujałej fantazji i że kogoś wyobraźnia poniosła Wielokrotnie były tematy tego typu i zawsze się to kończyło atakiem chichów pozostałych. A ludzie potrafili naprawdę robić z siebie idiotow chwaląc się ,ze na dwie osoby mają ponad 20 tys. i jeszcze użalając się ,że tak im się cienko żyje ,lub im nie starcza na życie :D

Ja robilam kariere. Teraz kariere Robi mz.a ja przygotowujesie do pracy na wladny rachunek.

branża? medyczna :) Uwielbiam swoją robotę, chociaż męczy mnie jak cholera nieraz. Ostatnio jak wróciłam z dyżuru to zasnęłam w ciuchach na kanapie w salonie i obudziłam się po 18 godzinach dopiero, cóż takie życie.

Toksyczna, o zarobki nie pytam w sumie, ciekawi mnie branza / dziedzina, ktora zajmuja sie kobiety pisujace tutaj, statystycznie i jaki jest popyt na rynku na okreslone zawody :) ciekawi mnie bardziej jakie maja ambicje, plany na rozwoj kariery, aspiracje zawodowe itd. czasem dobrze porozmawiac o czyms innym, niz pieluchy i zupki :) nie samym chlebem czlowiek zyje!

(chociaz rozumiem, ze na tym forum wiekszym zainteresowaniem ciesza sie tematy typu: ktora z was robi mezowi kanapki);)

Myślę, że kobiety, o jakie pytasz, nie mają czasu na takie d**erele jak kafeteria :D Mam przyjaciółkę adwokatkę, jest wspólnikiem w kancelarii, zapiernicza od rana do nocy, a każdą wolną chwilę poświęca dziecku. I zapewne nawet nie wie, co to jest kafeteria :p