tajemnica

Czesc wszystkim mati z tej strony. potrzebuje waszej rady mądrej rady otos moja,dziewczyna po,dwóch latach zwiazku wyznala mi cos co ukrywala 2 lata. Zaczne od początku jak sie poznaliśmy bylem prawiczkiem strasznie sie tego wstydzilem i powiedzialem jej ze nie jestem i juz byla kobieta w moim życiu a ona opowiedziala mi o swoim przypadku z facetem do,seksu nie doszli ale ona mu a on jej rozumiecie. Ja niestety peklem po paru miesiach i przyznalem sie do tego ze jestem prawiczkiem ona przyjela to bardzo dobrze ale dopiero teraz po dwóch latach wyznala mi ze ona nigdy czegoś takiego z facetem niebrobila i to co mi powiedziala o tym co zaszlo z tym facetem bylo tylko po to żeby zrobić mi wtedy na zlosc. Ja przez dwa lata zylem ze świadomością ze bylem drugi po tym facecie który cos probowal ..wku*wilem sie naprawdę ze przez tyle czasu robila mnie w ch*ja. Co mam z tym robić proszę dajcie rady

a co masz robić? walnij w ryj za to kłamstwo!

hmm no rozumiem, że się zdenerwowałeś, w końcu okłamywała Cię przez ten cały czas, ale spójrz na to z drugiej strony - to chyba dobrze, że byłeś jej pierwszym? Ale nie bardzo rozumiem motywu jej kłamstwa, jak to chciała Ci zrobic "na złość", chciała Ci dopiec mówiąc, że nie jesteś pierwszy tak? To śmieszne jest, za co by Ci tak chciała dopiec nie bardzo rozumiem

to nie moze ujsc plazem, podaj jej niedogotowane ziemniaki i mizerie bez cukru, niech cierpi!!!

Pp to ze ona sie bardzo we mnie wtedy zakochala i jakby to powiedzieć nie chciala byc,gorsza tylko ze ona przez dwa lata mnie oklamywala.

powiedz jej, że nie jesteś prawiczkiem i pierwszy raz był z d****ą:D

u niej to zadziałało na zasadzie; skoro powiedziałeś, że nie jesteś prawiczkiem, to ona też uda, że coś tam już robiła, a potem pewnie głupio jej się było przyznać. To przesada, żeby dwa lata takie kłamstwo utrzymywać, fakt, po prostu zwróć uwage na przyszłość czy ona nie ma skłonności do kłamstwa w ogóle, ale tak to tragedii nie widzę

Wy macie po 16 lat? odkąd doświadczenie w seksie czyni człowieka lepszym?