Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie pojmuję

czy facet odrzuci kobietę, gdy jest zbyt seksowna?

Polecane posty

Gość nie pojmuję

Niech mi ktoś odpowie , tak bez ściemy. Czy facet może odrzucić kobietę bo ślepo wierzy, że jest dla niej za kiepski ??? Mimo, iż seks jest udany i to mocno udany. Oboje mamy z tego satysfakcję, fakt tylko że nigdy mu nie odmawiam bo kur.... tez tego chce a nie że wciąż jestem niezaspokojona ( przez niego oczywiście!). Facet twierdzi, że niemożliwe, żeby taka kobieta czuła sie przy nim usatysfakcjonowana, niemożliwe bym 3 razy miała przyjemniość dzięki niemu a ja cholera nie udaję. Ostatnio zaproponowałam by został na noc... no i wyszło, ze obawia się, że cała noc nie da mi rady. Chcę dodać, że mnie wystarczyłoby po po prostu się przytulić i zasnąć. Tłumaczyłam, chwaliłam, podbudowywałam ego... nic. Teraz milczy od kliku dni. Nie pojmuje. Facet po 34, ja 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dzisiejsi fceci to takie mameje są:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamisynusiek siłą od cycusia oderwany :D W dodatku w tym wieku o ja piertole:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lary
Z kultury ramek, wyjść muszę by w temacie kila słówek wtrącić tu. Nie siusiek i nie maminsynek, tylko jakiś cwaniak. Co akurat ochotę na bzykanko miał. Być może zbyt łatwo, mu to przyszło, a może to taka pchła co skacze to tu to tam. Dobrą radę Ci dam. W muszlę spuść pamięć o pokręconym facecie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bałem się kobiet z bardzo dużym temperamentem. Ale może ci się myli temperament z wulgarnością i nimfomanią. Takie dziewczyny też znałem. Mówiły, że faceci się ich boją, że obawiają się, że im nie podołają, że nie potrafią sobie z nimi poradzić. A prawda jest taka, że nie chciałem z nimi być, bo wstyd by mi było gdzieś się z taką pokazać, co ma k***iki w oczach, strzela wzrokiem na każdego przystojniejszego faceta i generalnie wygląda na zdzirę. Mogę takie dymać, ale nie pokazywać się z nimi. Tyle, że dymanie takich lasek się nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pojmuję
No właśnie też myślę nad tym, że to cwaniactwo.... nie wierzę w takie bajki...kłoci mi sie to tylko z tym, że poza tym problemem jest bardzo szczerą i hmmm dobrą bo tylko tak mogę go nazwać, istotą. Aż taki cwany plan ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pojmuję
Michałłł jestem otwarta w łóżku, ale daleko mi do wulgarności. Bynajmniej nie nudna, bo sama tego nie lubię. Ale kiedy słyszę, że nie mogło mi być dobrze akurat z nim...bo przecież co taka kobieta za przyjemnośc może mieć z takim przeciętniakiem to mnie cholera zalewa! Dość mam chwalenia, słodkich słowek, napalania go bo czuję się właśnie jak maniaczka a chcę by czuł się ze mną dobrze poza tym że czuje się przy mnie mało pewny jest miedzy nami dobrze a przez to ja się czuję niepewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja takiej właśnie kobiety przestraszyłem się. Ożeniłem się z kobietą z niby normalnym temperamentem seksualnym. No i kicha...Normalny krótko po ślubie okazał się - szkoda gadać! Potem już tylko gorzej i tak jest do dziś. Tej przed ślubem ze wszystkich moich pomysłów łóżkowych (w plenerze, na stole, pod stołem, w samochodzie, na masce i bóg wie gdzie i jak) była zadowolona. A żonie seks mógłby nie istnieć. (No... wyżaliłem się)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam podobnie
ale nie chodzilo tylko o sex, o inne rzeczy tez. Ciagle pytal mnie co ja w nim widze, jakim cudem go wybralam, dodatkowo koledzy z pracy tez zrobili swoje bo mu gadali ze jego szef na mnie leci (to akurat bylo prawda) i bedzie mial klopoty w pracy, inni koledzy ostrzegali ze bedzie przez mnie cierpial... I mnie zostawil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam podobnie
Bylam w nim zakochana, chyba nadal jestem. A nie zakochuje sie latwo. To byl pierwszy facet od wielu lat na ktorego zwrocilam uwage. Taki dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam podobnie
Ale sobie sama ze soba pisze :) Co tam... Mysle ze Lary ma racje. Tez myslalam ze moj ukochany jest wspanialy, szczery, inny i wyjatkowy... a okazal sie ... zupelnie inny. Mysle ze na poczatku mu imponowalo to ze zwrocilam na niego uwage, szalal przy mnie jak szczeniak, a kiedy juz mnie mial to przestal doceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×