czy to poród

Pytanie jakich wiele, z których zawsze się śmiałam, a teraz sama mam problem i piszę. Tym bardziej, że to moja druga ciąża i poród. Od 4 rano mam skurcze nieregularne (co 8, 10 ,15 min) i jak już są to bolesne, tak nie całą minutę. Oprócz tego mam różowo - czerwony śluz ciągnący się ( to chyba czop), który zaczął odchodzić mi z 6 dni temu - ale wtedy był tylko lekko brązowy. Chyba cos się zaczyna dziać, dziś mam też termin porodu :), ale nie chcę też jechać za wcześnie do szpitala. Ile można z takimi skurczami w domu pobyć? Dodam, że pierwszy poród miałam wywoływany i jak mi podali oxy to cały czas jeden wielki ból, więc to było trochę inaczej i dlatego pytam....

nie znam sie, nie rodzilam jeszcze, ale gratuluje Ci i zazdroszcze

pamiętam jak sama zadawałam sobie takie pytania, zadzwoniłam do położnej i ona powiedziała bym wzięła sobie ciepły prysznic i czekała aż skurcze zaczną być regularne co 5 minut i zaczną być bolesne. Ten śluz z krwią to może rozwierająca się szyjka. Ja miałam do szpitala 10 km drogi.