Moja znajoma zrobiła z dziecka potwora!

Mamy dzieci w jednym wieku. Jej córka od urodzenia była duża,zawsze tłumaczyli że oni są duzi to i dziecko też. Ale to co wczoraj zobaczyłam przeszło wszelkie pojęcie :( dziewczynka ma 3lata,waży prawie 20kg,jest niska,ma krzywe nogi od ciężaru,ogromny brzuch i kilka podbrodkow :( Wygląda tragicznie. A koleżanka nie widzi problemu choć sama wiele lat walczyła z otyłością. Ona uważa że to geny a paczka chipsów które mała wczoraj wciagnęła nie miała z tym nic wspólnego :( jak jej przemówić do rozumu? Żal mi tej małej bo pamiętam co ta koleżanka przechodziła w podstawówce i liceum. Nabawiła się nawet bulimii,a teraz nie widzi co robi dziecku.

uważam że nic nie zrobisz. Takim ludziom się nie przetłumaczy. Ja mieszkałam w bloku i po sąsiedzku mieszkała rodzina z dwiema córkami, bardzo otyłymi. Ich mama zawsze twierdziłą, że to oznaka dobrobytu i zdrowia :P Dziewczyny również nigdy nie miały koleżanek, zawsze były odsuwane i wyśmiewane. I teraz co? Jedna i druga mają w końcu mężów i dzieci. I tragedia, bo jednej dzieci udały się w męża rodzinę i są sprytni, szczupli a co ich mama. Wszystkim wokoło tłumaczy, że takie chudzinki, że lekarze nie chcą się nimi zająć bo niby zdrowi itd Tak więc to ich spaczony światopogląd i nam nic do tego....

Powinnaś znajomej tłuc do głowy że geny genami ale człowiek też ma duży wpływ na swoje życie dlatego jeśli ktoś ma genetyczną skłonność do chorób to powinien z tym walczyć a nie wspomagać rozwój choroby

tak jak moja kolezanka wiecznie mówi, że nie wie od czego gruba jest ale codziennie wcina kilka batonów, chipsy itp. nie wiem jak można krzywdzić w ten sposb swoje dziecko

przypomniej znajomej ze sama miala kiedys problem z otyloscia, brakiem kolezanek i czy chce tego samego dla swojego dziecka. pewnie dodatkowo jeszcze brak jej bylo pewnosci siebie, inni ja wysmiewali i bylo jej z tego powody przykro. zapytaj czy chce zeby jej dziecko przechodzilo przez to samo.

Nie wiem czy coś będziesz mogła zrobić. Moja babcia dokarmiała wiecznie moją siostrę jak ta była mała, ona potem się roztyła (nie mówię, że to wina babci ale coś mogło byc w tym wpychaniu jedzenia) i teraz babcia narzeka, że moja siostra jest jaka jest ale z jej córką robi to samo - mała ma 10 lat, do 6 lat była niejadkiem a potem jej przeszło, tak samo jak mojej siostrze i moja babcia tez ją tuczy a historia może się powtórzyć przecież. Ty obok widzisz sytuację inaczej a ktoś, kogo ona dotyczy ma klapki na oczach i nie dostrzega takich, wydawałoby się, oczywistych zależności.

Mała ma trzy latka i waży 20 kg , ale ile tak naprawdę mierzy bo to jest ważne. Nie wyobrażam sobie by miała kilka podbródków. Moja córka ma trzy lata, 98 cm wysokości i 16 kg i jest bardzo szczupła, wręcz można powiedzieć że za szczupła. Skoro tamta dziewczynka ma 4 kg więcej to jak niska musi być skoro aż nóżki jej się skrzywiły i ma kilka podbródków. Syn mojej koleżanki jest niski i ubity ale nie gruby, ma również trzy lata i prawie 20 kg wagi , nie wygląda na grubaska. Ta dziewczynka wzrost dwulatka?

Nie wiem ile ona ma wzrostu, jest niska. Moja ma 95cm a tamta mała jest od niej wyraźnie niższa. I 4 czy 5kg w tym wieku to dużo. Moja córka waży 14kg a wygląda jak szczypiorek. Chciałabym jakoś pomoc koleżance. Ale nie wiem jakich argumentów użyć bo słowa że sama wie jak to ciężko nie pomogły. Teraz będę się z nią częściej widywać,bo wynajęli mieszkanie niedaleko. Tylko jak do niej dotrzeć?

Moja 3 latka ma 94 cm i wazy 14 kg i jest szczupła ale nie chuda. 5 latek waży 19 kg i ma 110 cm i jest moim zdaniem chudy wiec 3 latka ważąca 20 kg jakikolwiek by miala wzrost będzie gruba bo wątpię zeby miała powyzej jednego metra.

Ja wierze ze ma podbrodki i jest gruba. Mam w rodzinie dziewczynke ktora za kilka dni skonczy 3 lata i ona okolo dwoch miesiecy temu wazyla 20,5 kg. Nie jest niska ale poltors metra to ona nie ma ;) okolo 100 cm. I jest gruba. Buzia w pelni. Ledwo oczy widac, podbrodek, brzuch i wielkie uda. Jej starsi bracia tez tak wygladaja. Moj syn ma 6 lat i wazy mniej od niej a jest sporo wyzszy. I jak stana obok siebie, on troche przychudy i ona taka nalana to pierwsze co Ci sie nasuwa na mysl to wow, gruba jest. I nie jest to tylko moja opinia.

3 lata i 20 kg? a co powiecie na chlopca ktory ma 2 lata i wazy 21kg? to jest dopiero pulpet. znam takiego. ja nie wiem jak to ludzie maja nas.rane w głowach zeby tak krzywdzic własne dzieci

ja wazylam 20 kg jak chodzilam do pierwszej klasy:) fakt bylam chuda ale wiekszosc moich rowiesnikow tez bylo, wiec nie wyobrazam sobie 3 latki wazacej 20 kg jak bedzie wygladala za 5 lat.

Takie bachory sa paskudne tylko zra jak swinie

az mnie naszlo na czipsy :)

Mój 7 latek ma 122 i 24/25kg nie jest chudy a 3latka i 20kg to pulpet.

mój syn ma 3,5 roku, ma 104 cm wzrostu i waży 15kg. Owszem jest chudziną, mógłby ważyć 2-3 kg więcej, ale jakby ważył 20 kg przy 90 cm wzrostu to by wygladał jak kaleka. Oni z tego dziecka zrobią inwalidkę.

Z otyłych dzieci wyrastają otyli dorośli...a przy dzisiejszym trybie życia dzieci i młodzieży..to już pewne..Mam koleżankę jest skrajnie otyła, jej córki również...Nawet jakby teraz schudły , to co ze skórą z brzucha?????Zawsze były grube, wpychała w niej tony żarcia , chipsów itp...moja zawsze była za chuda...to niby w żartach mówiła,że my oszczędzamy na jedzeniu , a ich są tak " odchowałe". Tragedia. U nich najważniejsze jest jedzenie..Zamrażalki pełne, lodówka pełna...jak gdzieś wspólnie wyjeżdżamy, to martwi się , gdzie będzie można cos zjeść. Ma 47 lat, wygląda na 10 więcej..schylić się nie może, ma masę chorób,,,i twierdzi ,że tusza w niczym jej nie przeszkadza:) i w tym samym utwierdza swoje córki...