Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daw1985

węglowodany, tłuszcze czy kalorie. Co ważne

Polecane posty

Witam Prosiłbym aby ktoś mi napisał jak to jest z tymi kaloriami. Ostatnio słyszałem opinię że mała paczka słonecznika ma tyle kalori co 4 puszki coca-coli i 2 tabliczki czekolady. Pomyślałem IDIOTA nie dietetyk. Jednak wieczorem wchodzę na stronę gdzie podają kaloryczność posiłków i widzę że paczka słonecznika to ok 500kcal a puszka coli 40 kcal!!! O co w tym chodzi... przecież zawsze trąbią że cola to samo zło, sam cukier a z prostego rachunku wynika że lepiej wypić 4 puszki coli niż zjeść serek typ danio. Coś z tym słonecznikiem musi być jednak nie tak. Ostatnio polubiłem słonecznik na tyle że dziennie zjadałem po paczce słonecznika niesolonego (70g) Po dwóch tyg zauważyłem że mi brzuszek trochę urusł. Postanowiłem że nie będę już go jadł. Mam jednak prośbę o jakieś łatwe wytłumaczenie tych kalori i na co zwracać uwagę przy wyborze jedzenia. Tak naprawdę nie jadam żadnych przetworzonych produktów typu serki, chipsy itd. Normalny dzień to: Śniadanie: płatki owsiane, trochę rodzynek, 2-3 orzechów włoskich, mleko w południe kawa i mała porcja lodów Obiad: to zależy generalnie mięso, 1/2 worka białego ruży i jakaś surówka. raz w tygodniu ryba zamias mięsa i frytki zamiast ryżu, nieraz spagethi. Kolacja: 3 kromki ciemnego chleba, pieczonego w domu z szynką, serem, lub z czym tam jest. Do tego w soboty i niedziele dochodzą słodycze :) Prosiłbym o jakąś propozycję co mogę zjeść aby nie było wielce kaloryczne np do kawy. Chodzi mi o jakieś takie bylo co typu słonecznik. Coś co można chrupać, sucharek ma najmniej kalorii czy coś innego? No i chyba najważniejsze jestem facetem 180cm 78-80 kg. Jak trenowałem boks to było 76-77kg, teraz mam przerwę i tylko biegam to waga tak jak wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre pytanie, moze nam ktos odpowie, tez chcialabym wiedziec , bo czesto sie nad tym zastanawiam i nie znam odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowcarberkaAnia
Polecam książkę "Dlaczego tyjemy i jak sobie z tym poradzić". Tam znajdziecie wszystkie odpowiedzi na Wasze pytania :) poczytajcie też o insulinowej teorii otyłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi sie wszystkiego czytac napisze tylko, ze sa tluszcze ktore sa zdrowe I nawet pomagaja schudnac, gdy jemy tyle ile potrzeba a nie kilogramami pestki slonecznika ;) jesli dodasz pestki do salatki dostarczasz organizmowi zdrowe tluszcze, to samo jesli zjesz dziennie kilka orzechow, tluste ryby morskie czy oleje roslinne. Niezdrowe tluszcze natomiast spowalniaja przemiane materii, odkladaja sie na brzuchu I powoduja cellulit, problemy z sercem, wysoki cholesterol I zapychaja zyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz doczytalam, ze szukasz do pochrupania to orzechy odpadaja bo zjesz za duzo siedzac przy komputerze lub tv w takim wypadku tylko warzywa my friend ;) marchewke, seler naciowy, soki robione w domu, sucharki sklepowe maja sol I cukier I sa z bialego pieczywa a biale pieczywo wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puszka coli wcale nie ma tylko 40 kalorii, ma jakies 140, dietetyczna ma 0, ale cukier jest zastapiony kontrowersyjnym slodzikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jest coś co można zrobić samemu do pochrupania? Jednak coś dobrego :) Nie będę jadł marchewki ani selera. Nie mam żadnago wyznaczonego celu diety. Wyglądam Ok i dobrze się czuję. Wiadomo mięśnie brzucha tylko od góry widoczne, nad pasem trochę za dużo tłuszczu, który mięsnię przykrywa. Można by było zrzucić ten balast, jednak znam siebie i wiem że aby zastosować dietę restrykcyjną to musi być cel, motywacja i siłownia. Na razie mam mało czasu i wolałbym nie tyć więc co proponujecie do przekąszenia aby było w miarę logiczne. Słonecznik już wiem że odpada, paluszki precelki itp to z logiki wychodzą że też. Żona urodziła dziecko i po porodzie posamokowały jej sucharki niesłodzone, widzę jednak że i takie nie są idealne. To co można zjeść dobrego ( nie warzywnego) i w miarę zdrowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt mój błąd puszka coli nie ma 40 kcal tylko 100. Tak podają na tej stronie: http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Coca-Cola-1-75-L.html Jednak to i tak dziwne, bo wychodzi że lepiej wypić 2 puszki coli niż zjeść jeden serek czy jogurt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
wszystko jest ważne :) organizm potrzebuje i tłuszczów, i węglowodanów, i białek, i witamin, i soli mineralnych; no i trzeba sobie tym żarciem tak cyrklować, żeby nie tylko wartość energetyczna (czyli ilość kalorii) była ok, ale żeby przy dostarczonej takiej a nie innej ilości kalorii było jak najwięcej wartościowych składników odżywczych; cola - to tylko prosty cukier i nic więcej; tzn. - jakbyś nie miał nic do jedzenia, to lepiej już pić tę colę, niż umrzeć z głodu, ale - jak możesz wybrać coś innego, to lepiej wybierz coś innego; tłuszcze - najlepiej nienasycone, omega 3 i 6; czyli: oliwa, oleje, orzechy, migdały, itd, tłuste ryby; dalej, ewentualnie: masło, ale już nie tzw. tłuszcze trans (dlatego słodycze, kupne ciasto itd. są takie niezdrowe, bo mają dużo kalorii, na które składa się cukier i niezdrowe, sztucznie utwardzane tłuszcze); cukier, węglowodany - najlepiej te złożone, czyli: pełnoziarniste pieczywo (ale tu też trzeba uważnie czytać skład, bo chleb, który jest ciemny często zawiera masę syfu, słodu jęczmiennego czy innego, itd), płatki owsiane (ale już podejrzliwie trzeba sobie spojrzeć na gotowe muesli czy płatki typu "Fitness" i inne takie, bo poza błonnkiem często są masakrycznie dosłodzone); białko - no to z mięsa, sera, itd (najlepiej, żeby nie było aż tak strasznie tłuste, albo, jak tłuste, to nie za dużo go jeść); no i: duuuużo warzyw, owoce też - ale bez szaleństwa, bo one też mają kupę cukru; warzywa - najlepiej z jakimś zdrowym tłuszczem (np. jak sałata to polana oliwą, itd) - bo witaminy a, d, e i k rozpuszczają się w tłuszczach i bez tłuszczu się ich nie przyswaja; jeśli chodzi o lody - no to sorbet ma mniej kalorii niż zwykłe; ale też - jak się nie je ich za dużo i bez dodatków typu czekolada, bita śmietana, itd, to aż tak straszne nie są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naucz sie chociaz czytac tabele kaloryczne, i lepiej wybierz jakas lepsza strone, bo ta ci zycia nie ulatwia. Te kalorie ktore podales to i tak dla 175ml, czyli nawet nie standardowej puszki coli. O roznicy miedzy zdrowymi tluszczami a pustym cukrem nawet nie bede zaczynac, skoro tobie nawet sprawdzenie kalorii nie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
i jeszcze: odchudzające właściwości jogurtu są nieco mityczne;) a już owocowy, słodzony jogurt to dietetyczna porażka :) jeśli już - to naturalny z dorzuconymi świeżymi/mrożonymi owocami; co do tych przekąsek: np. papryka, czy ta marchewka czy co tam jeszcze warzywnego (np. pomidorki te małe) - pokrojone w słupki, a do tego: sos z jogurtu naturalnego z czosnkiem, solą, pieprzem (ja do tego leję jeszcze trochę oliwy albo oleju lnianego, albo dodaję twaróg i miksuję) - i tak się w tym macza te warzywa, bardzo dobre razem, faceci też lubią :) można też sobie upiec w piekarniku takie "chipsy" warzywne - z bardzo różnych warzyw, doprawione tak, jak się lubi; nawet, jak będą trochę naoliwione i posolone, to i tak mniej, niż te ze sklepu; suszone owoce jeszcze są fajne całkiem na przekąskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
oj, sorry, bo tam powyżej pisałeś, że coś "niewarzywnego" :) tyle, że wydaje mi się, że jak się chce zdrowo czuć i wyglądać, to się po prostu trzeba jakoś z warzywami przeprosić;) i znaleźć jakąś taką formę, która będzie do przyjęcia; kiedyś też nie lubiłam i unikałam warzyw, ale zaczęłam sobie z nimi kombinować i po prostu już nawet bez zastanawiania się jem ich coraz więcej - chociaż też odchudzanie nie było moim celem; no i może też - mniej się będzie chciało i szukało przekąsek, jak podstawowe posiłki będą jakoś bardziej sensowne? tzn. jak zjesz solidne śniadanie (najważniejsze: żeby było z rana, przed wyjściem z domu; a to - CO zjesz, to już dalsza historia); w pracy - jakieś drugie (nawet: zwyczajne kanapki); potem - dość solidny obiad, sensowny podwieczorek i kolację - to tak naprawdę może się po prostu nie będzie chciało "przekąszać"? popatrz sobie też, czy nie przekąszasz po prostu z nudów? może lepiej po prostu poszukać sobie jakiegoś ciekawszego zajęcia, wyjść z dzieckiem i żoną na spacer, parę razy podciągnąć się na drążku, coś tam fajnego zrobić - i też wcale się nie będzie chciało zażerać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za rady. Spróbuje tych warzyw. Tak myślę aby wyeliminować także słodycze jedzone w tygodniu czyli lody. Ktoś mi kiedyś powiedział że lody są w miarę rozsądną przekąską. Jednak na logikę wydaje mi się że jak zrobię musli z małego jogurtu naturalnego, rodzynek, płatków kukurydzianych, paru orzeszków ziemnych - to będzie lepszy jakościowo posiłek niż mała porcja lodów? Może i kalorycznie będzie podobnie, ale w tych lodach to tak naprawdę sama chemia teraz. Lubię lody kiedyś próbowałem sam zrobić, jednak sporo zachodu i nie do końca wyszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam książkę "Dlaczego tyjemy i jak sobie z tym poradzić". Tam znajdziecie wszystkie odpowiedzi na Wasze pytania poczytajcie też o insulinowej teorii otyłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×