Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WYBRAŁAM I KUPIŁAM PŁYTKI WŁAŚNIE JE POŁOŻYLI WYGLĄDAJĄ OHYDNIE JESTEM ZAŁAMANA

Polecane posty

Gość gość

Jestem w trakcie remontu. Dupa wołowa ze mnie. Nie dośc, ze do zakupu kafelek przygotowywałam się pół roku (kafelki na podłogę w kuchni-salonie-przedpokoju, takie łączone pomieszczenie) , musiałam na nie czekac... Ekipa remontowa kładła je od piątku, dziś zobaczyłam efekt końcowy, wprawdzie jeszcze bez fugi, ale... MASAKRA. W ogóle mi się nie podobają. To takie duże kafle, PROSTOKĄTNE. W ch*j hajsu, a wyglądają ohydnie. Do tego stopnia, że zaczęłam szukac dywanów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fugi dużo dają, wierz mi. Poza tym przyzwyczaisz się :D A po trzecie to wstaw tu zdjęcie, ocenimy ich ohydność ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie zapodaj zdjecie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zrobiłam zdjęcia, skupiłam się na hamowaniu łez :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawaj zdjęcie, na pewno nie est tak źle :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz trę gołom d***m po tych kaflach i zostawiam ślaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle dziewczyny robiłam remont od podstaw, i popełniłam już tyle błędów, że rzygac mi się chce:/ Jestem beznadziejna. Będe mieszkac w tym mieszkaniu i codziennie je widziec. Dam wam rade- nie bójcie się architekta wnętrz, kogos kto wam pomoże, jak nie macie gustu. Ja jestem bezguście totalnie jak się okazało. Oczami wyobraźni widziałam się w niemal królewskim apartamencie, a rzeczywistośc okazała się okropna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w nich takiego ohydnego? w sklepie ci sie podobaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sklepie zawsze wydają się inne bo inne światło (nie dzienne) na nie pada. Wstaw fotę!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kaflami już tak jest, ja sobie kupiłam piękne ciemnobrązowe do kuchni, postawisz gołą stopę i zostaje ślad :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płytki są kładzione sposobem "na cegiełkę". Będzie ładnie- mówili. Będzie oryginalnie - mówili. Do tego kolor nie jest jednolity, a taki jakby cieniowany (to gres), kremowo- waniliowy. Piękny odcień, będzie wyglądał trójwymiarowo - mówili. Ociepli wnętrze piała w zachwycie sprzedawczyni. I owszem. JEDNA płytka wygląda zjawiskowo, ale już dwie obok siebie c*****o. A 20m2 wyłożonych tymi płytakim wygląda jak miejsce z****** przez słonia biegunką w różnych odcieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupota, tako to jest jak się ktoś nie zna i za romont się bierze, jak teraz źle wyglądają to fuga tylko pogorszy sprawę, zjeb fachowców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam projekt, ale posluchalam meza by odejsc od wizji ktore byly na wizualizacji. teraz tez nie moge patrzec na mieszkanie://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość głupota, tako to jest jak się ktoś nie zna i za romont się bierze, jak teraz źle wyglądają to fuga tylko pogorszy sprawę, zj** fachowców nawet tak nie pisz, bo ja jestem pocieszana ze wszystkich stron, że fuga to uratuje i będzie z***biście, więc proszę cię nie dołuj mnie, bo będziesz miec życie ludzkie na sumieniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam to samo co ty wybralam plytki bylam pewna ze sa piekne po polozeniu porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko pokaz zdjecie albo poszukaj w necie tych płytek i daj link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszę cię - miałam dokładnie tak samo, jak zobaczyłam płytki na podłodze w łazience, tak... kazałam je z miejsca skuć. Trudno, wołałam dopłacić ale nie zgrzytać zębami za każdym razem jak popatrzę. Fakt, ja miałam mniejszą powierchnię, ok. 6 metrów. Rada na przyszłość - rozłożyć parę kafelków na podłodze ZANIM ekipa zacznie je przyklejać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miseczkaD
kochana nie martw się, miałam to samo w sklepie płytki wydawały się ładne, jak ich kupiłam i wyszłam na dwór, to się wróciłam i pytam czy to te same co zamówiłam, zupełnie inny odcień jest przy ichnich światłach neonowych inaczej na dworze, a inaczej w domu jak mąż zaczął kłaść to mało zawału nie dostałam, co ja tak ohydnego kupiłam, ale jak przyszły meble i inne d**erele to jest ok polecam ci forum Wnętrza mieszkań na gazeta pl http://fotoforum.gazeta.pl/71,1,35.html zarejestruj się, wklej fotki , na pewno trochę pojadą po tobie, ale są to naprawdę osoby z pasją, dobrze doradzają podpowiedzą ci jak uniknąć dalszych wpadek, co możesz zrobić żeby uratować wnętrze, żeby było znośne , jaki kolor ścian, meble, lampy itd naprawdę warto dzięki nim wymieniłam płytki do łazienki zanim popełniłam całkowite harakiri

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha troche sie uśmiałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jak tam płytki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×