Gość gość Napisano Luty 10, 2014 Rozumiem, że dziś ciężko o pracę. Ale ma dyplom po zawodówce, ma uprawnienia na wózki widłowe. Mógłby zająć się remontami co jest zgodne z jego zawodem, albo chociaż jeździć wózkiem na magazynie(w koło jest Makro, Castorama itp). A on znalazł prace i już ponad rok haruje jak za przeproszeniem murzyn na zimnym magazynie gdzie targa wszystko w rękach za śmieszne pieniądze, do tego musi wykonywać inne prace, siedzieć po godzinach, w weekendy, w święta! Umowa śmieciowa, urlop bezpłatny... A mi włosy z głowy lecą. Nie wiem jak do niego dotrzeć. Zakotwiczył się w wielkim g****e. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach