chce pogadac z normalnym facetem na temat mojego meza

kto pogada?

O co kaman?

otoz maz i ja dogadujmy si super, do kiedy nie stwierdzil ze odnalazl swoje hobby, ktoremu poswieca za duzo czasu, widze ze meczy sie w domu, choc nie zawsze, ostatnio gdalismy nawet o rozejsciu sie, bedzie mial wiecej czasu na granie, nie umiemy sie rozstac ,ale kazde z nas ma inne priorytety, jestesmy 10 lat razem, zycie w rodzinie hyba go nudzi, celem jego jest granie, moim rodzina, am hobby, ale poswiecam mu czas nie zaniedbujac rodzine,to tak krotko, poza tym kochamy si e, sex jest perfekt,

jakie granie? gry komputerowe?

chyba napisała poza domem prawda?

ma kolegow, maja zespol ,graja jazz, koncerty maja w planach, ostatnio pili wszyscy, on z nimi, nigdy osobno w nocy nie wychodzilismy

jazz? jesteś nienormalna. Powinnaś sie cieszyc ze facet ma hobby w dodatku niebanalne Nic z tym nie zrobisz. Mnie jakby kobieta w jakiś sposób próbowała ograniczać wystawiłbym jej walizki za drzwi

mamy 3 malych dzieci, chce dom, mielismy plany otworzyc wlasna firme, wieczorami oglalismy filmy, bzykalismy sie, teraz woli granie, a jak jest w domu to spi,albo gra, no prosze cie, skoro ja go ograniczam, to znaczy ze powinnismy sie rozejsc.....caly czas wychodzi ze to naj rozwiazanie

rooman, masz maila?mysle ze ty masz podobne myslenie do mojego malza, podaj mi, jesli mozesz czywscie,

Mogę podac, ale obawiam się, że mimo wszystko moje priorytety róznią się od tych jakimi kieruje sie Twój wybranek. Z prostej przyczyny - jestem starym kawalerem:) Więc lepiej pogadaj z kimś innym

czyli ty chcesz byc sam? on niedawno mi powiedzial ze na samym poczatku mu zabronilam grac nocami, ze albo ja albo granie, wybral mnie, 9 lat wytrzymal, to nie fer, 9 lat bylo rodzinnie, teraz staje si ekims innym, udawal, bo mnie kochal , teraz kocha ale nie umie udawac, a ja nie wiem czy potrafie to zaakceptowac :(

Nie potrzebnie panikujesz Daj mu trochę czasu na to jego hobby, być może po krótkim czasie sam stwierdzi że to już nie to i przestanie grać. 9 lat to kupa czasu, on jest już innym człowiekiem, ma rodzinę i na pewno te swoje granie inaczej postrzega niż wtedy kiedy jeszcze był sam. Face musi miec jakies zainteresowania i odskocznię od codzienności nawet takiej jaką jest rodzina bo inaczej bedzie sie dusił. Na Twoim miejscu zamiast sie martwić bym sie cieszył. Oczywiście pod warunkiem że on z tym swoim graniem nie przesadza...Facet który siedzi tylko w domu to z całym szacunkiem dla mnie żaden facet tylko ciepłe kluchy i nuda

''udawal, bo mnie kochal , teraz kocha ale nie umie udawac'' i została baba z trójką dzieci i niedojrzałym gówiniarzem za męża sama tak to jest, jak sie UDAJE

skad ja mialam wiedziec ze udaje?mysle ze to bylo inaczej.......roman daj maila