Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dajcie spokoj kobietom, ktore wola miec corki!

Polecane posty

Gość gość

Wiekszosc facetow fanatycznie pragnie miec syna (sa nieliczne wyjatki). Potwierdzaja to sondaze i napewno wiekszosc z piszacych tu wie to z wlasnego doswiadczenia. Gdy kobieta zachodzi w ciaze duza czesc mezczyzn nawet nie dopuszcza do swiadomosci faktu ze moze byc corka a nie syn. Przeciez prawie kazdy twierdzi ze "wie co robil - robil syna". Kiedy okazuje sie ze bedzie dziewczynka jest rozczarowanie,niedowierzanie, obrazona mina i fochy a czasem nawet pretensje do zony czy partnerki. Szczegolnie jesli jest to druga czy trzecia corka z kolei. Tak bylo zawsze i jest tak do tej pory i jakos nikogo to nie bulwersuje, przynajmniej nie ma o tym watkow na café. Kolezanka powiedziala mi kiedys ze chce miec syna bo , jak wiadomo, "syn bardziej ucieszy faceta niz psiocha". Cos jest nie w porzadku kiedy "psiocha" gardzi psiocha! Dlatego mnie cieszy ze sa kobiety ktore wola miec corke lub same corki. Oznacza to ze cenia wlasna plec, lubia swoja kobiecosc i nie maja kompleksow. To dobra i potrzebna przeciwwaga dla meskiego szowinizmu powszechnego w tych sprawach. Nie rozumiem jak kobiete moze razic to, ze inna kobieta pragnie miec coreczke i jak mezczyzni moga sie tym bulwersowac skoro sami od wiekow traktuja corki jak "druga nagrode".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni sondaż nie potwierdził, że ludzie chcą mieć synów. Wyszło pół na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram!:) Też tego nie potrafię zrozumieć... Na marginesie dodam, że moja mam należała do grupy kobiet, które synów stawiają na pierwsze miejsce. Zawsze to odczuwałam i nie mogłam się z tym pogodzić, na szczęscie teraz gdy jestem już dorosła to oczywiście kontakt z mamą mam bdb;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym roku większość ludzi deklarowała, że płeć dziecka nie ma znaczenia. Za to taki sam procent był tych co chcą dziewczynkę i taki sam tych co chcą chłopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam córkę, wiem że chciałabym mieć chlopaka do parki i na tym koniec :) za to moja mama ma obsesję na punkcie dziewczyn. Ma same córki i nie wyobraża sobie mieć wnuka. Dla niej to gorszy gatunek. Przykre to jest bo wydaje mi się że w przyszłości wnuki jeśli się będą rodzic to będą przez nią gorzej traktowane niż wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolą córki jezeli pierwszy jest chlopak. ja uwazam ze kobietom ciezej, nie maja kasy, nie maja pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietom gorzej-g***ty,mobing,z dzieciakiem jak sie udupi to 5 lat w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak wiedzialam:) masz zryty beret. Ile jeszcze takich temarow zalozysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my marzyliśmy o córeczce i się udało. Obecnie jestem w ciąży i dziewczynka, mój mąż wniebowzięty :) Ale on jest wyjątkowy, wiem, że większość facetów chce syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka to jednak córka. Wnuki od córki też są lepsze, bo ma się pewność, że to są na pewno biologiczne wnuki, a nie, że synowa zmajstrowała je z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech, ja kiedyś chciałam córkę , ale jak zaszłam w ciążę zamarzyłam o chłopaku i udało się :) .Mąż, oczywiście, wniebowzięty, teść też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc ja mogę się pochwalić tym mniejszym procentem bo mój mąż zadeklarował że jest córeczkowym rodzicem :D. Kiedy jeszcze nie wiedziałam co nam się urodzi (marzyłam o córce ) wyobrażałam sobie chłopca wiedząc że chłopcy rodzą się częściej , natomiast mój mąż stale mówił "ona" "moja niunia" . Wyobraźcie sobie naszą radość na wieść że jest dziewczynka :). Dziś to największe serce męża a mnie bardzo miło że mąż jako mężczyzna marzył o córce a teraz ją tak kocha i rozpieszcza. Moja mama ma dwie córki (mnie i siotrę) a marzyła o chłopcu , mój tata natomiast powiedział że jak ma zaczynać to tylko córkę bo on będzie tym jedynym mężczyzną w domu kochanym przez swoje księżczniczki :D. Tak to u mnie w rodzinie wyglądało. Także naprawdę są mężczyźni pragnący córki a jak już facet pragnie syna to z własnego egoizmu by wydać własną mini kopię i mieć z synem wspólne sprawy, tematy. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze ze choc meza uszczęśliwiłaś. Bo ojca to rozczarowałaś swoja pipią, rozumiem że nie był wniebowzięty kiedy ty się urodziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój mąż mówi że jemu obojętne ale jakby była córka to napewno by bardziej go uwielbiała niż syn więc woli córke (mąż to typ króla, pieszczocha ). Ja też chyba wolę córkę ale jak będzie syn to się absolutnie nie obrażę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córki są fajne , synowie też choć więcej uroku i ciepła niosą ze sobą dziewczynki. Chłopiec ma już w sobie coś z mężczyzny a jak wiadomo za duzo tego pierwiastka nie warto w domu hodować :D wystarczy że ma się męża .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pamiętam zawiedzoną minę mojego męża gdy lekarz na usg pokazał mu siusiaka :P Tak pragnął dziewczynki. Ja całe życie pragnęłam córeczkę, taką moją małą Księżniczkę. Ale od momentu zajścia w ciążę czułam "będzie syn", ale... :D Teraz już nie bo wszyscy wiedzą, ale jak się urodził to słyszałam ciągle "jak córeczka ma na imię" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam męża i teścia uszczęsliwiać nie będę :D i za pierwszym razem pragnęłam córeczkę i teraz też tak jest i wiem już że będzie druga córcia :). Mąż jest zadowolony bo wie jak pierwsza jest za nim ale teść smęci że czeka na wnuka więc pomyślałam sobie "bierz się dziadku do roboty , teściowa jeszcze niczego sobie " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teść chce wnuka bo jest pewne powiedzenie że gdy jest wnuk to jest dziadek i żona dziadka a gdy wnuczka to babcia i mąż babci dlatego aby był prawdziwym dziadkiem musi mieć wnuka. Ja się śmieje bo moi dziadkowie są teraz pradziadkami i ja byłam jedyną wnuczką więc była babcia i jej mąż a teraz jest pradziadek i jego żona :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiet i tak jest za dużo. Zobaczcie ile Polek sprzedaje się murzynom i arabom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj partner chcial dziewczynke i mamy fajna kochana córcie w jego rodzinie jest dużo chłopaków a teraz mała dziewczynka jest taka księżniczka którą teściowa się zachwyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupi temat :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pierdzielicie- normalni rodzice chcą mieć dziecko i nie mają parcia na płec- zarówno kobiety jak i mężczyźni. Facet, który głosi farmazony o tym, jak cudownie mieć syna to jakiś burak i mentalny dres. To samo kobiety- te które skreślaja jakąś płec to pustaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn to konkurent ojca. W przyrodzie często jest tak, że syn np. lwa jak dorośnie przegania starego lwa, albo wręcz okalecza, uśmierca. Natura tak to pomyślała, że samiec dla samca zawsze, prędzej czy później będzie wrogiem. U ludzi w nastoletnim wieku się zaczyna to, że syn zaczyna czuć wrogość do ojca. To naturalne zachowanie, uwarunkowane przez ewolucję. Samiec musi albo pokonać konkurenta, albo musi oddzielić się od stada, czyli w przypadku ludzi wyprowadzić się i żyć własnym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samiec dla samca musi stać się wrogiem????? :-D :-D :-D Co to za porównanie?? :-D syn zaczyna czuć wrogość do ojca??? Co to za teorie?? Ale się uśmiałąm :-D Taaa.... wróćmy do epoki kamienia łupanego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo to: "Samiec musi albo pokonać konkurenta" :-D aż żal komentować.... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×