Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja matka zwyzywała mnie od debilek i dziwek

Polecane posty

Gość gość

bo... nie przyniosłam jej komórki. Leżałyśmy na rozłożonej kanapie, ja sobie już przysypiałam, a ona mnie szarpie i mówi 'przynieś mi tą komórkę bo nie chce mi się wstawać!' a jak powiedziałam 'niee teraz' to poprosiła jeszcze 2 razy po czym mnie zwyzywała 'ty p********a debilko! nienormalna d****o! jesteś bachorem niewychowanym' i poszła po nią O_O. Zwyzywała mnie za coś takiego a ja i tak zawsze jej donoszę, bo nigdy nie potrafi jej wziąć ze sobą i jak jej dzwoni to krzyczy 'przynieś mi ją teraz!' a ja muszę jej szukać po kieszeniach... Jak ja się cieszę, że za miesiąc stąd wyjeżdżam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chora jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina nierobów, patologia żyjąca z zasiłków. Stanowicie obciążenie dla systemu. Powinno się Was utylizować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich nierobów i jaka patologia? Wszyscy pracujemy.. Bracia nawet na dobrych stanowiskach. I patologią w sumie tak, jesteśmy, choć nie typową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zasiłku nikt by nam nie dał przy takich zarobkach.. także.. SKORO LEPIEJ wiesz.. to sobie wiedz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja też często tak do mnie mówi .. że jestem durniem, debilką, jak dziecko, idiotką, że jestem głupia, nie mam rozumu itp, itd. i czasem mówi to kiedy ją serio wkurzę ale czasem przy błahych powodach mnie wyzywa.. niedługo matura, potem albo samodzielne mieszkanie albo wyjazd.. nawet nie wiecie jak to może na psychikę człowieka wpłynąć i jak inna jestem w domu a inna w szkole czy podczas spotkań z rodziną ;) po prostu moja mama już wykończyła mnie psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja się właśnie wynoszę. Rzuciłam studia i się wynoszę. Będę pracować za granicą od połowy marca a na studia pójdę w nowym roku akademickim. Mam już to wszystko gdzieś. Nie dam się więcej upokarzać i traktować szmaty. Nie popełniaj mojego błędu i wynieś się OD RAZU, ja jestem od Ciebie 3 lata starsza i powinnam była dawno to zrobić. Trzymam za Ciebie kciuki kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super macie matki. Jedna wielka patologia. Jak można własne dzieci wyzywać. Chołota po zawodówce. Margines społeczny, prostactwo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępe dzidy żal mi was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odcięci gdzie? Założę się że z niepełnej rodziny jesteś. Starej k******y dawno nikt nie zerżżną i ją nosi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam z braćmi i ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ojcowie gdzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ofkors z nią. Więc kolejne teorie legną w gruzach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i z nią, oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz nienormalna matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina patologiczna, inaczej tego nazwać nie można. Zadzwoń tępa dzido na pomarańczową linie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tatą jest u mnie wszystko okej. ale z mamą nie umiem się dogadać, chyba nikt nie potrafi. po prostu taki charakter. ale ja nie dam się wyzywać i traktować jakbym była nikim bo długo przez jej zachowanie ja miałam problemy ze sobą, byłam cicha, skryta, zamknięta w sobie.. starałam się wszystko robić jak najlepiej żeby mnie pochwaliła, uczyłam się najlepiej z mojego rodzeństwa.. ale nic to nie dawało..heh..kiedy ona mnie ostatnio pochwaliła..ostatnio powiedziałam jej że wiem za kogo mnie ma że za idiotkę, głupią itp a ona mi mówi "kiedy ja tak do Ciebie powiedziałam ?!" heh.. ciężko swoje błędy pokazywać.. raz mnie nawet uderzyła, nie raz mnie popycha czy szarpie. wcześniej płakałam przez nią ale trochę się zmieniałam, umiem się postawić, nie płacze przez nią ani w jej obecności bo to by okazało moją słabość.. ale tak naprawdę jestem słaba i psychicznie tym wykończona wiec właśnie kończę szkołę i wyjeżdżam do Anglii lub Francji. na pewno nie krócej niż na rok. muszę od tego odpocząć. kiedy opowiadam o mojej sytuacji chłopakowi to mówi żebym jej odpuściła, przemilczała to co robi i mówi bo to moja mama, tata też każe mi robić to co ona chce dla świętego spokoju. a ja nie umiem i nie chce bo za dużo już mnie poniżała. moja siostra jest dla niej idealna a ja jestem "ta zła" ale przyzwyczaiłam się już. nie życzę nikomu takiej mamy i mam nadzieje że ja swoje dzieci obdarzę większą miłością niż ona mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jeszcze gorzej codziennie tym gorzej to w porownaniu do tekstow mojej matki to nic, chodz wspolczuje ci i rozumiem ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.02.14 gosc tez jestem po zawodowce:)ale do moich dzieci sie tak nie odzywam i nigdy bym tak sie nie odezwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak kiedyś miałam od dziecka moja matka traktowała mnie tragicznie nawet jak zachorowałam strasznie się źle czułam i poprosiałam o szklanke wody bo mi było słabo to zrzuciła mnie z łózka i kazała mi samej isc miałam w domu piekło nawet kiedyś jak zaczęła mnie wyzywac to powiedziałam do niej mamo przestan ja cie tak kocham niechce się kłłócic a ja to nie ruszało walczyłam z nią do 16 roku zycia gdzie jak miałam 16 lat to uciekłam do chłopaka postaiłam sie wydzwaniała do szkoły straszyła policja a ja nie wróciłam i tak po tym wszystkim ucichło i sama zadzwoniła czy nie przyjechala bym do niej pogadać przeprosiła mnie i od tamtej pory jest osoba na której mogę polegac zmieniła się i mnie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GALA

MOJA MAMA NIENAIWDXZE!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×