facebookowe leczenie kompleksów

hahahaha nie mogę! :D roz******lają mnie moje niestety "znajome" ktore są grubymi świniami ciagle się obżerającymi a na fejsbuczku ciagle jakies demoty typu: Piękno nie jest zależne od rozmiaru i tego typu g***o. nie rozumiem komu ona to pokazuje? no bo chyba gdyby sama miała tego świadomość to po co mówić o tym innym. wzajemne podtrzymywanie się na duchu że jest ok. jesteśmy spasionymi nieszczesliwymi swiniami ale to nic bo zaraz ukaże się kolejny kretynski demot i wszystkie beda sobie wstawiać. mam ochotę napisać tym znajomym to co wam ale... że z nimi pracuje to k***a muszę zachować pozory normalnosci!!!!!!

a co cie tak strasznie boli że one sa grube ? przezywasz jakby ci matke zabiły, produkujesz jad i za wszelką cene chcesz udowodnić że sa okropne jak sa szczęśliwe to niech mają, o co ci chodzi ?

wrzucają takie demoty że mimo swojej obrzydliwej sylwetki są super. może i są ale na pewno nie wizualnie :) i na ch*j takie rzeczy... same w to nie wierza to jest najlepsze. tyko chca chyba zeby inni uwierzyli :) jeśli jest tu jakaś tego typu kretynka to zapraszam do dyskusji

jedyną kretynką jaką tu widzę jesteś ty

zatrujesz sobie zycie przejmując się tym, wrzuć na luz bo ci żyłka pęknie i stracisz wzrok na jedno oko

nie rozumiesz że one nie są szczesliwe? :D szczęśliwe to są na facebooku wlasnie :)

rozumiem że jesteście tą samą głupią masą :D wszyyyyscy jak jeden mąż będą teraz bronić grubasek :( oh ah

musisz byc bardzo nieszczesliwa dziecko !

tak jeśteśmy grubasami które mają 150 kg , wygladamy jak sumo, lepiej sie poczułas, dowartościowałas się ? a teraz weż coś na obniżenie gorączki i idź spać

musisz byc bardzo nieszczesliwa dziecko !

nie wazne o czym sa demoty samo ich wrzucanie na facebooka swiadczy o debilizmie tak samo jak pseufofilozoficzne statusy, truizmy, wyswiechtane cytaty i zdjecia slodkich kociatek