co ma mam się szanować

po co? całe życie staram się zachowywać nienagannie. Z chłopakiem nie pocałowałabym się w miejscu publicznym. Oczywiście nie robię tego wszystkiego tylko po to, że tak właśnie wypada i przystoi kobiecie. To moje wewnętrzne zasady, których nigdy nie złamie. Ale myślałam, że jeśli ja szanuję siebie i swojego faceta to on tez będzie mnie szanować. A tu prosze.. wczoraj mnie zwyzywał od najgorszych. Siedzę i w histerie popadam z żalu i rozgoryczenia..

:(

* po co miało być

kompletnie bez sensu:/

no właśnie. Zacznę wbrew sobie zachowywać się jak ladacznica.. Potem takie i tak trafiają na fajnych facetów które je szanują i kochają. Ja dostałam po głowie.

glupie prowo 1/10

Kopnij go ! i ani jednej lzy - zaden facet nie jest tego wart. Pogon go natychmiast , zeby juz nigdy nie mial mozliwosci Cie obrazac. Powodzenia :):):)

no niestety ale to nie jest prowokacja.. chociaż bardzo bym chciała żeby tylko tak było. Wiem, że nie mogę sobie pozwolić na wyzwiska.. ale czemu on to zrobił.. czemu te nieszanujące są często lepiej traktowane.. niby wszyscy mówią że nie jest mile widziane jak kobieta pije, pali, ćpa itd. ale jakoś do nich nikt nie mówi obraźliwych słów..

Ahahah myślisz, że normalny facet na to patrzy czy ty go całujesz publicznie czy tylko po ciemku w domu?

Taki d**ek bedzie kazda wyzywal bo to jest burak i tyle :O

to był po prostu przykład, uogólnienie.

Może u niego w domu rodzice tam miedzy sobą rozmawiali ? Najpewniej tak wycofaj sie rakiem po co ci facet z problemami ?

czemu z problemami? kurcze nie umiem na razie myśleć do dalej. Musi mi przejść ten pierwszy szok i pierwsze łzy.

Ja przeszłam przez to samo. Byłam dobrą, grzeczną, szanującą się dziewczyną. Chłopak mnie zwyzywał od najgorszych, zrobił mi opinię puszczalskiej, pustej..Wiesz dlaczego? Bo dobrze wie, że Ciebie to zaboli, dobrze wie gdzie masz najczulszy punkt-w wartościach, które wyznajesz i obraża to, co najbardziej w sobie cenisz. Już jestem o wiele starsza, ale nie zmieniłam się. Bolało jak cholera, bo zabrał mi to, co w sobie najbardziej ceniłam i za co inni mnie cenili. Kochałam go i to mocno, nie pozwoliłam mu do siebie wrócić. Szanuję się i nawet w imię miłości nie dam się tak traktować. Ty się nie zmieniaj, tylko znajdź kogoś, kto za to Cię pokocha i doceni. Ja straciłam poczucie własnej wartości, ale podnieśli mnie na duchu Ci, którzy mnie cenią. Znalazłam chłopaka, który mnie szanuje, ceni, traktuje jak należy. Nie przejmuj się nim, tylko jak najszybciej się od niego odetnij.

Bo to facet z patologii nawet dobrze ukrytej Chlop z jajem nie zwyklina kobiety. To zachowania zaczerpniete z domu -na pokaz moze byc cacy elegennccy panstwo ale prawda jest inna plus jego podly charakter.

i za takiego uchodził.. może jego wcześniejsze zachowania o tym nie świadczyły ale rodzice robią wszystko aby uchodzić za rodzinę poważaną, szanowaną itd. Gość 19.49- dobrze że teraz masz kogoś kto Cię kocha. Nie wiem czy ze mnie zrobi "puszczalską". Co będzie opowiadać kolegom to na to nie mam wpływu i wolę nie wiedzieć. Ale to co powiedział boli bardzo.. jakbym jaką szmatą była albo rzeczą.

Ze mnie zrobił puszczalską, mimo, że ze sobą nie spaliśmy. Ja byłam dziewicą, a on tylko opowiadał z kim to nie spałam..dla mnie to przerażenie i szok, w życiu bym się po nim nie spodziewała, bo był z "dobrego" domu. Nawet poszedł do chłopaka, z którym się spotykałam i mu dał przestrogę żeby uważał, bo się puszczam. Jego rodzice co prawda rozwiedzeni, ale oboje wykształceni, inteligentni ludzie na poziomie, wielcy państwo. Nie zrobiłam mu nic takiego. Nawet to nie ja podjęłam decyzję o rozstaniu. Ot tak pokłóciliśmy się i rozstaliśmy, a on zrobił mi takie piekło. Doskonale wiedział gdzie uderzyć, by zabolało. Żałuję tylko tego, że dałam mu się wciągnąć w tą wojenkę i słuchałam, przejmowałam się tym co mówił. Mogłam to zlewać i się nie przejmować i płakać. To było dla mnie aż traumatyczne, bo nigdy się nie spotkałam z wrogością czy nienawiścią wobec mnie. Ja się nawet nigdy z nikim nie pokłóciłam.

I tutaj przestroga dla was Panie. Słuchajcie co facet mówi o swoich byłych, jeśli je obraża i wyzywa to uciekajcie bo jestescie następne w kolejce. Mężczyzna, który nie potrafi sie kulturalnie rozstać BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI! to śmieć i nic nie warty d**ek.

ja ze swoim też nie spałam.. niestety o jego byłych wiedziałam mało.. w zasadzie o jednej. Ale jak tak teraz o tym myślę to bardziej w takim sensie że opowiadał do kogoś że jest dalej w jego sercu. Ją kochał więc pewno nie krzywdził..

:(