Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet forum

Kocham dwie i te dwie oszukalem

Polecane posty

Gość facet forum

Spotkam sie z krytyka ale musze poradzic sie choc anonimowo. Zaczyna sie od tego, jestem jedynakiem. Mam 33 lata. Za mna rozwod. Bylem i jestem maminsynkiem. Nie potrafie sie matce przeciwstawic. Czuje,wiem ze to zle ale nie umiem. Zona odeszla, nie wytrzymala mimo ze 4 razy wracala ale za kazdym razem tak samo- matka. Mam 7letniego syna. Od urodzenia widzialem go ze 4 razy. Place alimenty. Poznalem ja. Bylismy 4 lata razem. Odeszla jak odkryla ze pisze do zony ze pragne jej i syna razem. Niestety zona zna partnerke- sa dobrymi kolezankami. Zona ulozyla sobie zycie. Nie kontaktuje sie ze mna. Partnerka odeszla twierdzac ze nie moze byc ta druga skoro kocham zone. Nie wiem co sie ze mna dzieje. Wiem tylko to ze matka ich nielubiala, nie lubi kobiet u moim boku. Nie mam znajomych. Kocham nadal zone i partnerke nie wiem co robic. Milcza od 3 mc ja tez ale im wiecej czasu uplywa tym mam wieksze wyrzuty. Partnerka na koniec zalatwila mi i oplacila psychologa- olalem. Nie wiem co mam robic!? Chcialbym miec je obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy my musimy znać twój życiorys ty krecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa_biskupa
kochasz tylko siebie a ich uzywasz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syna od urodzenia widziałeś może z 4 razy, najpierw to napraw a potem egoisto zacznij dopiero o sobie myśleć:O Mam córkę mniej więcej w tym wieku, którą "tatuś" również olewa, wiem jak jej przykro, wiem że czuje się przez to inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet forum
Strescilem w skrocie. Wyrzeklem sie syna w sadzie nie wiem co wtedy mna kierowalo chyba zemsta ze zona odeszla i nie rozumiala matki mej. Czy jest sens walczyc odezwac sie? By nawet choc przyjacielskie relacje miec z nimi? Z partnerka mielismy sie zareczyc ale matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
spytaj o rade mamusi, na pewno będzie dumna ze swego dzieła wychowawczego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się wyrzekłeś to pozamiatane. Co ty chcesz teraz po 7 latach odbudować, to co jest nie do nadrobienia?:O Tego nie da się już skleić, takze nie ma o co walczyc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okkka
Myślisz ze matka miała rację co do oceny Twoich kobiet? Miałeś się zaręczyć, nie zrobiłeś tego.. Mieszkasz z rodzicami jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syna widziales 4 razy jestes du....m otrzasnij sie i pros syna o wybaczenie postaraj sie jak na ojca przystalo o dobre i czeste reacje z synem ,a NIE UZALASZ SIE NAD SOBA I MYSLISZ TYLKO O KOBIETACH ojjj jaki ty nieszczesliwy pomysl jakiNIESZCZESLIWY JEST TWOJ SYN!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet forum
Zrozumcie. Nie najezdzajcie na mnie- problem jest w tym ze ja mam wyrzuty wiem ze zle postapilem z zona z dzieckiem i partnerka i chcialbym to odbudowac ale one nie chca mnie znac. Moja zona chce mnie pozbawic praw. Ja chce odbudowac relacje ale wy nie rozumiecie jak to jest byc bez pracy pod dachem rodzicow. Klotnie ciagle,ze mam dziecko i alimenty placa a na co mi kobiety. Postawcie sie w roli mej i mej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś kręcisz, raz piszesz że zrzekłeś się syna a teraz ze chce cie pozbawic praw. Zdecyduj sie:O Zreszta nie odwiedzając syna sam się tych praw pozbyłeś. Żaden sąd nie przyzna ci widzen, chyba ze pod kuratela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet bez pracy to zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollkka
Robisz sobie żarty, tak to wygląda jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet forum
Zrzeklem sie na slowo. Nikt nie zanotowal. Mam ustalone wizyty pod kurat.ale nie pojawiam sie i dlatego zona chce mnie praw pozbawic. Chce sie uwolnic spod wplywu matki ale nie moge nie potrafie. Ona mna zarzadza i wszystkim. Zwyzywala zone partnerke. Nie umiem tego im wytlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet forum
Chce byscie mi pomogli poradzili nie wiem. Zdaje sobie sprawe ze jestem maminsynkiem pod wplywem matki toksycznej ale nie potrafie sie przeciwstawic. Bo wiem ze mnie wyrzuci z domu. Nie mam pracy na ta chwile zero oszczednosci. Anonimowo pisze jak juz podkreslilem i prosze o doradzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie łatwo pozbawić cię praw. Napraw swoje zycie, podejmij prace, odetnij sie od toksycznej matki i zastanów się czy aby na pewno chcesz kontaktu z synem. Bo może lepiej zrzeknij się praw a żona niech poszuka kogoś wartościowego, kto się nimi zaopiekuje. Nie bądź egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak one cie nie chca znac to nic nie zrobisz popracuj nad tym abys odwiedzal syna radze skorzystac z porady psychologa sam sobie nie poradzisz a te kobiety tez nie chciej znac nic na sile jak zona zobaczy ze nie o nia chodzi(bo ulozyla sobie zycie)to podejdzie inaczej to twoich wizyt z synem ,ty juz jej nie odzyskasz jak ona tego nie chce,i nie wypisuj do niej czulych sms-ow, rozmawiaj z nia tylko na temat syna dzwon pytaj co u niego i powiedz ze chcialbys wszystko naprawic i spotykac sie z synem,ale o nia nie walcz to bez sesu jak ona tego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet forum
Dobrze, postaram sie jakos wziasc w garsc. Dla syna. Zrozumialem teraz. Skoro nie moge byc z zona znowu, jak odzyskac partnerke ktora oklamywalem. Czy jest szansa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie zawalcz o syna a to potrwa Jakis czas ,jezeli partnerka zauwazy ze chcesz kontaktu tylko z synem-i zycze ci zebys go mial-to tez zmieni zdanie i przekona sie ze nie zabiegasz o Zone ze to przeszlosc ale nie rob tez nic na szybko daj sobie czas jak odzyskasz relacje z synem to zobaczysz poczujesz sie szczesliwy i jeszcze poznasz inne kobiety najpierw musisz sam stanac na nogi i uwierzyc w siebie -pamietaj o psychologu to wazne nawet na rozprawie rodzinnej o wizyty z synem(wtedy psycholog tez wyda opinie ze chcesz to naprawic (moze uda ci sie z zona to zalatwic bez zadnej rozprawy-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdgffdgdf
Na poczatek to poszukaj sobie pracy, usamodzielnij sie . Twoja relacja z matka jest chora, piszesz ze jesli sie jej przeciwstawisz to cie wyrzuci z domu. Nie chce obrazac twojej mamy ale ewidentnie ona tez ma jakis problem z psychika. Pomysl ze ona nie bedzie zyla wiecznie (jak kazdy z nas zreszta) I w pewnym momencie zostaniesz sam, samotny I pewnie juz zgorzknialy. Tego chcesz? Uciekaj od niej poki mozesz, zajmij sie swoim zyciem, poukladaj I napraw co sie da. Facet musi miec jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kwartału nie masz kogo ****** i to za tym tęsknisz a dziecko i te kobiety masz w d u p i e. weź się utop razem z mamusią przynajmniej dziecko będzie miało rentę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×