Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam nadziei ze bedzie dobrze uwazam ze jestem stracona i nic nie osiagne

Polecane posty

Gość gość

:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź nie pierdziel. Weź się w garść. Rusz tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie ten tylek ruszyc? co robic? dobiegam 30 stki i nic nie mam, nawet pracy, faceta, dzieci miec nie chce bo za co mam je utrzymmac?zdrowie bardzo kiepskie prawdopodobnie dostane stopien niepel. bo tak mi sie wali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cycki / d**ę masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja Znam ten ból - facet 28 w podobnej sytuacji jak opisałaś :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam modlitwę, wiem, że to trudne, ale musisz pracować nad pozytywnym sposobem myslenia, nie dopusc do depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mam myslec pozytwnie kiedy widze ze nic ze mnie nie bedzie na nic sie nie przydam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc rusz tyłek do lekarza skoro masz pewność że przysługuje Ci renta na tle zdrowia. To raz, i pierwszy krok do przodu. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Nie masz faceta? I dobrze. Na obecną chwilę nawet bardzo dobrze. Najpierw pomyśl o sobie, a na resztę przyjdzie czas gdy naprawdę przysługuje Ci renta. Pomyśl zanim coś zrobisz. Pomyśl jakie masz szanse na godne życie. Mówiąc "godne", mam tu na myśli co możesz sama zrobić/robić. Napewno masz wiele wspaniałych atrybutów tylko Ty o nich nie wiesz bo pogrążyłaś się w "otchłani ciemności". Załatwiaj jedną sprawę krok po kroku i zakończ. Potem działaj nad następnymi. To że masz 30 lat to co? Według mnie,jesteś smarkulą :-) Najprzedniejszą sprawą są finanse. Załatw i zapoznaj się najpierw z przepisami czy dostaniesz rentę. Jeżeli taka Ci przysługuje, to dobrze. Później oblicz ile Ci zostanie po wydatkach i inwestuj w siebie. jakieś kuresy wieczorowe (może poznasz kogoś?), Wolontariat (napewno poznasz nowych ludzi o wspaniałych sercach). Najpierw musisz odrobinę dać coś z siebie, zanim zaczniesz oczekiwać czegoś od innych. Da się. Uwierz! Da się jeżeli nie pozostaniesz bierną. Słyszysz??? Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko juz wiesz niunia do roboty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×