pisac do znajomej czy olac ?

to moja dawna przyjaciolka, kumplowalysmy sie kupe lat. jakies 6 lat temu wyjechala z rodzicami i rodzenstwem do anglii. nasze stosunki sa raczej chlodne, nawet mnie na slub nie zaprosila 2 lata temu. ale to malo wazne. poniewaz praktycznie sie z nia wychowywalam, znam jej rodzine. jej rodzice wpadli w wieku 15, lat matka urodzila ja majac 16. w tamtych czasach byl to szok dla spolecznosci malego miasta. wowczas nastoletni ojciec dziecka wzial sie w garsc i podjal jakas prace dorywcza, nie zawalajac przy tym szkoly. oczywiscie rodzice im duzo pomogli. jej matka zawsze byla p**********a, ojciec ulozony. do czego zmierzam. ta k***a wywalila go z domu z anglii (p***a pobiera zasilki na dzieci) i biedak wrocil do naszego miasta. nie widzialam go jeszcze, ale podobno zaczal pic, chodzi nawalony po miesice, niewiadomo gdzie mieszka :( jak uslyszallam to od jego kuzyna, sasiadki i paru innych osob to az cos mnie ruszylo :( i teraz do sedna. moja byla przyjaciolka nie mieszka juz z matka w jednym domu w UK. nie wiem jakie ma stosunki z rodzenstwem i matka, no i ojcem. nie wiem jak myslicie powinnam zawiadomic ja o tym co sie dzieje z jej ojcem ? dzieki niemu wyszla bowiem na ludzi :( bo matka to kawal idiotki ;/

Oczywiście, poinformuj ją, daj człowiekowi szansę, nie zasłużył na taki los.

Nie chce mi sie wierzyc, ze ona nie wie, co sie z ojcem dzieje. Chyba ze on ze wstydu, ze sie stacza, ukrywa to przed nia. Co bym zrobila? Powiadomila ja, ale rownoczesnie liczyla sie z tym, ze moze to po niej splynie, jesli wdala sie w matke.

Napisz, inaczej będziesz miała wyrzuty sumienia.

juz napisalam, czekam na rekacje.