Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiaaaaaaaaaaa1219

czy ja go zmuszam do seksu? Czy moje zachowanie moze rozbic ten zwiazek?

Polecane posty

Gość kasiaaaaaaaaaaa1219

. Ja mam 20 lat a on ma 26 :). Od samego początku baaardzo pociągał mnie fizycznie. Byłam dziewicą, z nim przeżyłam swój pierwszy raz. No i... bardzo mi się spodobało :). Teraz chce się z nim kochać cały czas, jak go widzę to od razu się na niego rzucam. I tak było pierwsze 3 miesiące odkąd zaczęliśmy się kochać, że robiliśmy kilka razy dziennie gdy tylko "on" spowrotem się budził do życia ;) a on często zaczął mi mówić, że jest nam tak cudownie w łóżku i jesteśmy super dobrani ale chciał mnie zaprosić na kolację, do kina, chciał wyjść ze znajomymi a ja tylko chcę się az nim kochać on to uwielbia ale nie chce by nasz związek tylko na tym się opierał. Wtedy stwierdziłam, że muszę przystopować ale to było trudne. Raz dostałam od niego kosza łóżkowego, byliśmy u jego koleżanki na urodzinach weszłam za nim do łazienki ;). Chciałam tak szybko, zresztą ja dochodzę zazwyczaj po kilku minutach... :/ a on powiedział żebym przestała jesteśmy w czyimś domu takie zachowanie jest niedopuszczalne że muszę nad sobą panować itd. Wczoraj był kolejny zgrzyt... ma grypę, był w nocy w pracy, wrócił a ja u niego spałam i akurat się przebudzilam jak on wrócił więc kochaliśmy się, potem śniadanie i potem znów chciałam się kochać on powiedział że jest zbyt zmęczony boli go głowa musi pospać i odpocząć a ja zaczęłam że co ty pokaż mi że jesteś mężczyzną bierz mnie itd chciałam go sprowokować, zdjęłąm mu bokserki a on nawet nie miał wzwodu pierwszy raz się to zdarzyło a on wtedy wybuchł, żebym przestała na niego naciskać w ten sposób, że go upokorzyłam że on naprawdę bardzo kiepsko się czuje i nie jest jakąś "maszyną do ******** tylko facetem, człowiekiem który ma więcej potrzeb niż seksualne". Spał cały dzień, wieczorem był dziwny, oschły dla mnie i niemiły tzn odpowiadał na pytania jeśli mu zadawałam ale bardzo oficjalnie. Pojechałam do siebie, dziś jeszcze nic nie pisał. Wiem, że przegięłam... zafascynowałam się nim i seksem z nim. Wiem, że zachowałam się nieodpowiednio :(. Doradźcie co robić jeśli są jacyś faeci też chętnie wysłucham rad ale szczególnie starszych doświadczonych koleżanek :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
jestem jeszcze młoda wcześniej miałam jakieś obiekcje byłam rok z chłopakiem i nie chciałam seksu nie umiałam się zmusić instynktownie broniłam się przed jego dotykiem chociaż chciałam niby ale nie umiałam a teraz... popadam w skrajności może mam jakieś problemy emocjonalne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Traktowałaś go jak przedmiot. Nikt tego nie lubi. Człowiek to nie wibrator. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
to co zrobiłam to już wiem, zachłysnęłam się seksem z nim ale zależy mi na nim jako na człowieku chciałabym to naprawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie .... Człowiek to nie wibrator. On pracuje a Ty tez pracujesz? Pomyśl ze może być zmęczony !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
Ja jeżdżę zagranicę w wakacje i zarabiam sobie na swoje potrzeby. Jestem studentką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak bardzo zależy ci na nim jako człowieku już pokazałaś. I to bardzo wyraźnie. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
Ale ja już swój błąd zrozumiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"spowrotem" jeżdżę zagranicę" STUDENTKA. Chyba od siedmiu boleści. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
Chcę mieć szansę pokazać się z dobrej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pokazałaś mu, że ten błąd zrozumiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowujesz się jak dziecko, które wpadło do cudzego salonu, obesrało wszystkie kąty, a teraz zrozumiało swój błąd i chce się pokazać z dobrej strony. :-o Ty lepiej rzuć się na szmatę i sprzątaj całe to g***o. Trochę to potrwa. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
W pierwszej kolejności należy zauważyć, że mamy tu do czynienia z dwoma różnymi słowami: z zagranicą i granicą. Zagranica to po prostu kraje leżące poza granicami danego państwa, natomiast granica to linia graniczna oddzielająca dany kraj od pozostałych. Rozróżnienie to jest konieczne, by zrozumieć, kiedy dana pisownia jest właściwa. A więc do rzeczy… 1. Z zagranicy, zagranicę, zagranicą. Przykłady: Jacek z Anią wrócili niedawno z zagranicy. Zagranicę traktuje się czasem zbyt przedmiotowo: jedynie jako miejsce na lepszą niż w Polsce pracę. Obecny rząd utrzymuje liczne stosunki z zagranicą. Spowrotem i z powrotem to 2 różne słowa o różnym znaczeniu. Np wracam spowrotem do domu. Wraz z powrotem czułam obawy że nie zaakceptują tego To informacje z internetu ale mogłam zrobić błąd czasem mi się zdarzają akurat studiuję matematykę stosowaną w ekonomii i ortografia to moja pięta achillesowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
Nie wiem co mam zrobić. Próbowałam wczoraj z nim porozmawiać. Pytałam go jesteś obrażony na mnie, przepraszam... a on: "nie, nie jestem obrażony inaczej bym to nazwał proszę cię nie pytaj mnie o to dziś nie chcę ci nic powiedzieć czego bym żałował, nie złość mnie i nie prowokuj do tej rozmowy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
Boję się cokolwiek pisać lub dzwonić bo boję się, że to już koniec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nr 137
No to jako studentka polonistyki informuję Cię, że nie ma takiego słowa jak "spowrotem". Powinnaś napisać też jeżdżę "za granicę", a nie "zagranicę". Już tłumaczę, czemu - to zdanie należy budować z przyimkiem (na, z, do, pod itd.). Jeżdżę (dokąd?) za granicę. Jeśli nie napiszesz w ten sposób, to błąd, analogicznie np. do zdania "Idę domu" (bez słowa "do"). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżdżę za granicę. Koniec i kropka. Forma "jeżdżę zagranicę" jest ABSOLUTNIE błędna. Zrozumiano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaja
Według mnie masz problem z emocjami . Skoro wcześniej nie dałaś się dotknąć, a teraz jest wręcz przeciwnie . Powinnaś przystopować . Twojemu facetowi na początku się to podobało ale z czasem się `najadł` Tobą . Lepiej smakowałaby Ci ulubiona pizza jakbyś jadła ją codziennie kilka razy , czy jak zjesz ją raz na jakiś czas . ? Znasz odpowiedź . A zastanawiałaś się głębiej dlaczego chcesz uprawiać z nim seks ? Nie chodzi mi tylko o to że Cię pociąga . może jest coś jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wyzdrowieje to mu przejdzie i sam się zgłosi, poczekaj jeśli wrócicie do tematu to zwal swoje zachowanie na młodość i brak doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
Dobrze dziękuję za informację postaram się zwracać uwagę na ortografię ale nie chcę dziś pracować nad pisownią tylko nad moim związkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nr 137
A ponieważ temat dotyczy czegoś innego ;) - chłopak ma rację. Każdy może mieć gorszy dzień, być przemęczonym, czuć się chorym. Jak jest chory, to ugotuj mu rosół i daj spokój, a nie zdejmuj gatki i obrażaj się, że wzwodu nie ma. On też może poczuć się traktowany przedmiotowo, jak jakiś buchaj, a nie człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja pisownia też o tobie świadczy. A co do związku - jesteś w szambie po uszy. Na jego miejscu dałbym sobie z tobą spokój. Jak można stworzyć sensowny związek z osobą, która traktuje ukochanego całowicie przedmiotowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
Wcześniejszy facet nie pociągał mnie fizycznie, nie potrafił mnie "rozgrzać" np od razu zdejmował mi bluzkę i stanik jak z manekina.... rozmawiałam z nim nie bardzo poskutkowało więc zaczęłam mieć insynktowne odruchy obronne sama się na tym przyłapałam to było niekontrolowane że się kulę, zasłaniam sobie piersi rękami, zaciskam nogi kiedy mnie dotykał. Z nim było zupełnie inaczej, był delikatny wszysrtko działo się powoli i przede wszystkim bardzo pociąga mnie już na sam jego widok i zapach... byłam gotowa ;). A potem odkryłam jak mi jest dobrze z nim, przyjemnie i chciałam cały czas nie wiem kiedy to się przerodziło w coś takiego co już nie było zdrową relacją. ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ z tego, że mam problem i że zniszczyłam uczucia fajnego i wartościowego człowieka, mojego chłopaka. To nie jest tak, że ja nie jestem świadoma popełnionego błędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tej świadomości wynika? Jakie wnioski na przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholicy też są świadomi faktu, że nie powinni pić. A piją. :-o Z toba będzie tak samo. Jak tylko dorwiesz się do jego bokserek, twoją "świadomość" diabli porwą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaja
Nie ma nic czego nie dałoby się naprawić . Jeśli jest Wam dane być razem to tak czy siak będziecie . :) po prostu jak się nabroi to trochę trzeba odpokutować. Dajcie sobie czas , a Ty nie miej najgorszych myśli . Pokaż mu jak CI zależy na nim i udowodnij , że potrafisz się opanować :) Sama na tym skorzystasz . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona się nie opanuje. Uzależniła się od ... jego bokserek. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaa1219
Wnioski oczywiste, koniec z naciskiem postaram się nie inicjować zbliżeń pierwsza tylko czekac na jego ruch to chyba będzie dobre (żeby chociaż było 50%/50% ) a nie, że ciągla ja to robiłam... on nawet nie miał kiedy. Tylko teraz czy dostanę taką szansę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdlkkkkkk
a nie zdejmuj gatki i obrażaj się, że wzwodu nie ma. Studentko polonistyki jest problem stylistyczny z tym zdaniem nie uważasz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nr 137
W istocie, straszliwy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×