Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maz swojej zony

CZy to takie trudne wychowac 2je dzieci i zadbac o dom?

Polecane posty

Gość maz swojej zony

Moja zona ma w domu wszystko,zmywarke,pralke,wszelkie zabawki dla dzieci i udogodnienia.Ale ciagle zmeczona,do 12nastej w szlafroku przechodzi,noic jej nie pasuje.Dzieci mama 2,5 i 0,5roku.Sa w miare grzeczne.Ale nie pojmuje,moja matka miala 4rke dzieci rok po roku,bez pralki,zmywarki,zadnejk pomocy bo ojciec po 12godzin w pracy,Zawsze usmiechnieta,dom posprzatany obiad na czas.Teraz kobietom to sie w dooopach poprzewracalo. Zona siedzi w domu a chce do platnego zlobka dziecko oddawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamień się z nią na miesiąc i wtedy się przekonasz buraku nie zapomnij oczywiście po miesiącu wejść na kafe i zdać relacje jak sobie świetnie radzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz swojej zony
pracuje po 12nascie godzin,prwowadze wlasna firme czesto nie spie po nocach zeby moja rodzina miala wszystko,czasem wracam padneity a jeszcze musze sam gotowac,sprzatac pranie wieszac,nosz kurde bez przesady.Chciala dom,swoje auto,ma,do dzis pamietam jak w kawalerce przez 10lat mieszkalismy,a matka jezdzila z nami autobuzsem przez cale miasto na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porównuj jej do swojej matki bo się na Cb w****i i będzie jeszcze gorzej na złość nic w domu nie będzie robić( wiem bo robiłam tak samo gdy mąż porównywał mnie do swojej mamusi) Więc tak twoja żona pewnie ma doła nic jej się nie chce bo ile można siedzieć w domu z tymi dziećmi? Moja rada jest taka: porozmawiaj z żoną i znajdź dla niej czas, tylko dla was bez dzieci jakieś wspólne wyjście do kina czy nawet na głupi spacer. Zobaczysz poczuje się doceniona i będzie miała więcej chęci do życia i pracy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem od 10 lat w domu i rzygam już tym gotowaniem, praniem i sprzątaniem.....ile można ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie k***a rusz do pracy!! Jestem kobietą i popieram - więksozśc kobiet to z****** księżniczki!!!Maja wsdzystko a chciałby więcej!! W*******ą mnie takie kaszaloty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co dwa razy zakładasz ten sam temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja by,m posiedziala z wielka checia serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja siedzę w domu z dziećmi, moją 3 latka i rok i też już czasem mam dość i chciałabym wrócić do pracy. Mąż tak jak autor robi po 12 godz ale w domu zawsze jest porządek, wyprane i ugotowany obiad. Nie narzekam bo wiem, że on też ma ciężko jednak w duc****est mi źle z tym to jest frustrujące na dłuższą metę, no ile można siedzieć w domu i oglądać bajki :/ czasem mam takiego doła że cały dzień beczę bo już nie mam siły. Czasem trzeba się oderwać, porozmawiać z ludźmi, gdzieś wyjść no i przede wszystkim trzeba być aktywnym umysłowo, mi chyba tego najbardziej brakuje.. stąd te rozterki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyślij żonę na kilka dni do rodziny albo w jakieś ładne miesce z koleżanką i się sam zajmij dwojką malichów i domem, wtedy zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyslij dzieciaka do złobka a zona niech idzie do pracy od razu odzyje. Ja jak siedzalam na macięrzyńskim przez rok to p*****lca dostawalam, z usmiechem na twarzy wróciłam do pracy, mimo tego, że teraz robie na dwa etaty, praca zawodowa + prowadzenie domu to 100 razy bardziej wolę takie rozwiązanie niż siedzenie na d***e w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz swojej zony
no wlasnie ona teraz do pracy nie wroci,wziela rok macierzynskiego jej pensja jest smieszna a ja nie mam czasu dzieci z przedszkola odbierac do zlobka wozic jak jej nie bedzie pasowac bo jak nie dopilnuje firmy to bedzie kiepsko..dzieki mojej pracy mamy pieniadze wiec jesli bede musial na stale przejac czesc jej obowiazkow to chyba sie zaorze.ostatnio wyszedlem o 4rano ,o 8smej dzwonie to wszyscy jeszcez spia,dzieci cale noce przesypiaja,wpadlem do domu o 13nastej to jasnie pani jeszcze w szlafroku,nawet zupy nie ma a ta mnie jeszcze prosi zebym po zakupy jechal jak mialem robote do 22,czasem sa takie tyg ze zapier....po 12-14wpadam do domu z zakupami chociaz zona ma 10min spacerkiem,ogarniam mieszkanie i bawie sie z dziecmi a potem znow do roboty wiec mi tu nie pird...ze dom zaniedbuje,co weekend opiekunka i jakies wyjscie zeby sie ksiezniczka rozerwala a ja bym wolal normalnie z rodzina posiedziec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ma dziecko pol roczne i wieczny balagan w domu, niestey syn nie jest ksiazkowy i potrzebuje wiecznie mojej uwagi, nie chce lezec w lezaczku nie lubi maty, na sprzatanie i gotowanie ma 1,5 h w ciagu dnia kiedy spi, a na dodatek w nocy tez kiepsko sypia i jestem wiecznie zmeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mężu masz rację poniekąd. skoro Ty pracujesz to ona powinna dbac o dom. no niektore kobiety juz tak maja ze im sie nie chce. moze nie lubi? ja teraz jestem na utrzymaniu mojego meza, studiuje dziennie dosc wymagajacy kierunek ale zajmuje sie domem i moj maz nie robi w nim nic oprocz wyniesienia smieci, wrzucania kostki toaletowej do spluczki i okazyjnie jakies meskie roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze ma racje
no bo jak on pracuje to ona powinna domem sie zajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prwsze pani od kaszalotow niech nie zazdrosci tym co maja wszystko i chca wiecej. Chciec mozna zawsze a tobie nic do tego. Pp drugie dzieci sa rozne. Autorze, a jakoe sa twoje,zajmuja sie soba,potrafia bawic sie tymi zabawkami? Wiesz,moj tez ma zabawki a nie lubi ich. Zawszw chcial duzo uwagi od nas rodzicow i wcaz chce. W lezaczku nigdy nie lezal,prawie nogdy nie spal a spacery to byl koszmar,dzoecko nie chcialo lezec w wozku. Mata tez na 5 mij. Wiwc nie generalizuj. Dzis synek raczkuje i wstaje i tylko dzieki temu mam czas zrobic cos w stylu wstawienia prania,bo w lazience kilka Rzeczy go zaciekawi-mydlo,plyn do prania.spi tylko 1,5 h wiec tylko wtedy moge wstawic obiad.i moj maz mimo,ze pracuje a ja na macierzynskim,nigdy mi nie zarzucil,ze cos nie zrobione a jescze jak ja usypiam synka to posprzata po calym dniu balagan,pomoze przygotowac kolacje dla nas. Wie,ze potrzebuje odpoczynku,bo po calym dniu z dzieckiem jestem zmeczona. Wspolczuje twojejbzonie takiego meza,co nie dosc ze wesprze to zjedzie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się trzeba było z mamusia ożenić,kurcze babka chce wiecej od zycia i co w tym złego.zajmowanie sie domem jest nudne,spróbuj chociaz przez tydzień a sam zobaczysz dlaczego jest sfrustrowana.Ja obecnie pracuje zawodowo i nic tak nie męczy jak siedzenie w domu i ta wieczna monotonnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeba sie zamieniac bo po co ? co w tym trudnego posprzątać,zrobic obiad,zakupy i zająć się 2 dzieci ? chyba ze sa jakies lenie to nei wyrabiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×