Islandia

do transwestytow krolikow jak znalazl, bedzie wsrod swoich

ostatnio w informacjach podawali ze na islandie w roku 2013 przeprowadzilo sie ponad 1000 polakow, gdzie oni k...a wszyscy sa?

.

pewnie nie wychylaja sie z norek. wpadam znow na temat. faktycznie podobnie wszystko wyglada do polnocnej norwegii, z ta roznica ze ludzie sa w Islandii chyba bardziej otwarci na poznawanie innych niz tu. kazdy ceni sobie swoja prywatnosc. poza tym reszta to kolejny obraz skandynawii. z kolejna roznica, ze na polnocy skandynawii zorza polarna jest nieodlacznym zimowym krajobrazem. myslalas nad zmiana klimatu na jakis inny? bardziej ludzki? mi polnoc bardzo odpowiada i niestety mozna odzwyczaic sie od typowej cywilizacji, co pozniej odbija sie na ewentualnych planach zaklimatyzowania sie w innym miejscu. im dluzej tym bardzie stajemy sie niewolnikiem miejsca w ktorym mieszkamy. cenimy sobie spokoj ponad wszystko. a lata leca.

autorko zaglądasz tu jeszcze?

wlasnie zagladnelam :)

ale oprocz mnie, nikt wiecej jak widac tu nie zaglada :p a szkoda

no wlasnie ja wciaz tu zagladam od czasu do czasu, jakos srednio raz na tydzien. wiec u mnie srodek zimy wciaz. a jak u Ciebie? poznalas kogos? jakies zmiany? pisz smialo, ciekaw jestem :) pozdrawiam i nie daj sie!

widać, że autorka jest dosyć mocno egocentryczną osobą... zachowanie - wywyższanie się nad innych... zerwanie ze swoim chłopakiem "bo nic już nie czuła" (to może problem jest w niej, że jest taka oziębła?), ale zrywać tylko dlatego ? wiadomo, że cały czas nie będzie się czegoś czuło do drugiej osoby - zmienne to jest z czasem, ale z szacunku do drugiej osoby powinno się to przeczekać, liczyć się z uczuciami tej drugiej osoby, a nie odwracać się d**ą i odchodzić... (choć on pewnie z czasem też zadowolony, bo pewnie przejrzał na oczy jaką jesteś zimną suką) i jeszcze potem żali się taka na forum, jaka jest samotna.... niedobrze się robi od takich zapatrzonych w siebie mimoz

u mnie pogoda ciegle zmienna, caly luty byl piekny i sloneczny juz nawet sie chodzilo z kroetkim rekawkiem , rano dzis jak wstalam to juz lezal snieg, aktualie swieci slonce sniegu nie ma i jest 11 naplusie jednak ostrzegaja przed duzym sztorem 38m/s :) wiec wszystko w normie z pogoda jak na Islandii. jestem zimna suka ktora nie mysli o innych. 4 lata liczylam sie z uczuciami swojego faceta i meczylam sie z nim tylko ze wzgleduuna jego uczucia, tak tylko ze szkoda ze oprocz jego milosci dawal mi za duzo klotni awantur wyzywania mnie od suk i kurw za kazdym razem gdy tylko jakis facet na mnie spojrzal na ulicy.a na kazdej imprezie gdy tylko ktos do mnie podszedl od razu chcial sie z nim bic, kiedys ledwo go powstrzymali przed pobiciem swojego starszego ode mnie o 23 lata brata ktory ma zone i 2 dzieci bo przechodzac za moimi plecami kiedy ja siedzialam dotknal mnie za ramie. ludzie zacznijcie troche myslec i nie wypowiadac sie na tematy komletnie wam obce zwlaszcza gdy nikt was nie prosi o wypowiedz w tej sprawie. poznalam fajnego sasiada ale to tylko czesc czesc on nigdy nie ma casu, dwa razy umowielismy sie na jakas pogawedke ale potem byly jakies wymowki cos wazneijszego. z reszta i tak postanowilam ze wracamdo polski, tesknie za mocno za mama , za rodzina za swoimi prawdziwymi przyjaciolmi i juz tak naprawde zyje tylko ta mysla kiedy do domku

jeszcze odnosnie autorki/autora powyzej. Ty chcialbys /chcialabys byc z kim w zwiazku kochac ale byc oszukiwanym i oklamywanym ze jestes kochany przez ta druga osobe ? to nie jest zwiazek tylko fikacja. a oklamujac ta druga osobe krzywdzi sie ja jeszcze bardziej. kazdy ma inna definicje ne temat tego jak sie powinno zyc ale ja dzis akurat wiem ze zbyt dlugo to ciagnelam przez co teraz Moj byly facet byc moze cierpi jeszcze bardziej niz by cierpial gdybym zrobila to duzo duzo wczesniej. 6 lat nie chodzi piechota nie dla mnie, przyzywczailam sie do niego chociaz czasami zachowywal sie jak ostatni gnojek , nie raz tesknie za nim wspominam ale to napwno nie milosc i zaluje ze zmarnowalam 6 lat

no to chyba zalezy akurat od sytuacji :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

spoko filimik

.

zajrzalem tu z ciekawosci jak sie dalej temat potoczyl, ale jak kazdy temat przeszedl w syf. myslalem ze poziom tego forum sie zmienil przez ten czas, ale jak widac.. zastanawiam sie czy autorka wyniosla sie z Islandii, bo ja planuje ewakuacje stad. wlasnie zaczyna sie noc polarna, to juz tyle lat a ja czuje jakbym powoli umieral w tym miejscu. masarka. chyba sie starzeje, potrzeba wiecej slonca, innych ludzi. ale jak pisalem duzo wczesniej, im dluzej sie tu jest, tym trudniej sie stad wyrwac. czlowiek boi sie zmian, nawet jesli maja przyniesc cos dobrego. myslalem o Kanadzie, tam ludzie inni, a natura podobna. kumpel mnie namawia teraz na tydzien na Islandii, ale zrezygnowalem na rzecz wyjazdu do grecji i zazycia slonca i moze naladowania baterii na zime. mysle jednak ze to ostatnia moja zima na polnocy. tu sie powoli czeka na smierc.