emigracja to nie dla mnie

wyjechalam zobaczylam i szczerze tesknie do domu do Polski..maz nie chce wracac,jest tu 5 lat a ja kilka mcy i niestety nie czuje sie tu dobrze.czuje sie obco,samotnie,wszystko tu jest dziwne ,inne...nie mozna z nikim zaprzyjaznic sie..dusze sie tu.polacy tragedia,zeby mogli to by oczy wydrapali a obcokrajowcy wielcy cwaniacy,imprezowicze.. praca sprzataczki to nie dla mnie..ktoregos dnia wrocilam do domu i rozplakalam sie,skonana po tyrce,zaniedbana,nie dalam rady nawet normalnie zjesc,rece plecy odpadaja z bolu..co to za zycie?? w wynajetym obskornym mieszkaniu w kamienicy za ktore trzeba slono placic..podjelam juz decyzje ze wracam..bedzie odleglosc wiem ze ciezko,trudno..nie dam rady..mam 34 lata i zmarnowane zycie...

a gdzie sprzątasz?

Emigracja nie jest dla wszystkich. Jesli masz takie zycie jak opisujesz to lepiej zostac w Polsce.

sprzatam prywatne mieszkania.podziwiam kobiety ktore wykonuja taka prace..wielki szacunek dla nich.takie osoby musza miec stalowe zdrowie i psychike.mnie tu nikt nie upokarzal ani nie terroryzowal w pracy.ludzie sa mili jednak to jest nie dla mnie..

wszystko tu jest dziwne ,inne ---- wszystko dla ciebie dziwne i inne bo nie znasz jezyka !! juz zalozylas ten temat ze masz tylko 3 stelle do sprzatania i ze szukasz wiecej, teraz nagle piszezs ze wracasz skonana z bolami ledwie po tych trzech a chcesz wiecej ?? Zastanow sie nad soba, widocznie w PL tez nigdy nie pracowalas fizycznie wiec dla ciebie szok.

a co przyjemnego w takim zyciu ? pisze Kobieta prawde i nie oszukujmy sie tak tu jest swoje trzeba odbembnic pierwsze nawet trzy lata jesli masz wyksztalcenie jakies to potem cos lepszego znajdziesz ale nie mysl ze zycie pouklada sie na tyle ze bedzie ok

do gosc 06.37 nie wiem o czym piszesz.a ktos tu taki sam watek zalozyl??????? az sprawdze! i moja rada najpierw dokladnie czytaj a pozniej oskarzaj i osadzaj.to co piszesz to jakis absurd!