Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prof Magdalena Czwartek

Mordercy ze szpitala

Polecane posty

Gość prof Magdalena Czwartek

Ta historia, normalnym ludziom mrozi krew w żyłach. W szpitalu postanowiono zabić dziecko, tylko dlatego, że podejrzewano u niego zespół Downa. I zrobiono to w standardowy sposób, czyli wywołując przedwczesny poród, tak by dziecko nie miało szans na przeżycie. Ale tym razem stało się inaczej, bo dziecko było za ciężkie (700 gramów), i neonatolodzy nie mogli nie zacząć go ratować... I tylko dlatego, jak informuje serwis wPolityce.pl, wobec dziecka rozpoczęto akcję reanimacyjną, która zakończyła się sukcesem. Dziecko żyje, i w ciężkim stanie przebywa na oddziale. Trzeba mieć jednak świadomość, że gdyby było lżejsze, gdyby miało 500 gramów personel odłożyłby je, by samo umarło. Jednym słowem o człowieczeństwie, o prawie do życia zadecydowało 200 gramów... I to jest standardowa procedura w naszych szpitalach. Lekarze i położne, powołując się na potrzebę respektowania prawa, wykonują takie działania, a my za takie okrutne zabójstwa płacimy, a ministerstwo zdrowia na koniec roku informuje nas, że tym razem, zgodnie z prawem, zamordowano 500, 600, 700 takich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może być brutalne co napiszę ale jaki jest sens ratowania dziecka 400 gramowego? Taki by do końca życia żyło jak roślina i było niepełnosprawne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie. Polska nie Ameryka, tu takie dzieci nie maja szans na zdrowe dziecinstwo i normalne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że człowieka nie powinno się ratować mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×