Czy jest tu ktoś kto bierze nakrotyki

J.w.

ja czasem se lubie przycpac

ja też, ale tylko here po batach

Ja wolę naleśniki.

Masakra;(

oczywiście ze są taki margines społeczny jak ćpuny powinno sie wybijać nie zależnie od tego co biorą. A jeszcze później trza takich nieudaczników leczyć za nasze pieniądze. Powinno sie strzelać i było by taniej jedna kula mniej w łeb zupełnie gratis.

Ja nie biore i radze ci tez nie brac jak nie chcesz skonczyc w rynsztoku. Moj kuzyn bierze i ni ejest z nim dobrze :( Wiec jak to ma byc prowo to ci sie nie udalo :o

To nie ma byc niestety prowo:( Moja kolezank pali maryśkę, przychodzi do szkoły najarana. Ponadto wiem, że zażywa amfę. Później nie może jesc przez dwa dni. Załamka. Na pewno nie robi tego dla popisu, bo ona tego nie rozpowiada. Wiem bo widzę jak wyglądają u niej imprezy

To karabin i trzeba strzelać jedna oferma i ćpunka mniej dla świata i dla państwa sami robia ćpuny krzywdę a później płacz.

gdy potrzebuję się narkotyzować to idę do mojej sąsiadki , która hoduje kury i ma kur chyba 1500 albo 1000 jajek znoszą a we wsi wszyscy wiedzą, że sąsiadka ciągle pierdzi i na obiad ma kapustę z fasolą , ogromne stężenie biotanu i metanolu jest u sąsiadki, więc wszyscy klienci tylko na moment przychodzą do sąsiadki odebrać świeże jajka i uciekają , nie rozumiem dlaczego fanatycy narkotyków wolą wąchać konopie indyjskie od metanu wyprodukowanego przez świnie albo kury ?