Czy umowa ustna obowiązuje przed sądem

Gość który modernizował u mnie centralne domaga sie dodatkowych pieniędzy. Mimo licznych telefonów do niego, jego prace były wysoko nieterminowe. Jednym słowem u mnie zaczął i pojechał na kilka miesięcy; Inne osoby kończyły po nim bałagan. Uważam ze nie należy mu sie wiecej pieniedzy bo musiałam zapłacic komu innemu. Gość straszy mnie sądem.

moze cie pocalowac w d**e, skoro nie wywiazal sie z umowy i ktos inny musial po nim poprawiac

No nie wiem. Wystarczy ze wysle do mnie pismo lub fakture na zaległosc i to moze byc dowód ze taka umowa była.

"Wystarczy ze wysle do mnie pismo lub fakture na zaległosc i to moze byc dowód ze taka umowa była"- że jak??!! Uważasz że jak wyślesz sąsiadowi fakturę to znaczy że miał z Tobą umowę? Owszem, umowa ustna również obowiązuje ale zawsze możesz powiedzieć że również ustnie umówiliście się na konkretny termin a przekroczenie terminu miało skutkować obniżeniem zapłaty, akurat w tym wypadku nawet jeśli to będzie ściemna to będziesz w 100% usprawiedliwiona według mnie, bo umawialiście się na konretne pieniądze, owszem ale w konkretnym terminie.

umowa musi być sporządzona w 2 jednobrzmiących egzemplarzach, nie może wysłać Ci faktury na coś czego nie zrobił, jeżeli masz faktury na to co zrobili inni, jesteś kryta, jeżeli doszłoby do jakiegoś tam sądu , możesz powołać na świadków osoby które kończyły za tego jegomościa pracę. w sumie , jeżeli chodzi AŻ o takie perypetie , możesz panu powiedzieć, że owszem możecie się spotkać w sądzie , o ile jest w stanie udowodnić że u Ciebie pracował, czy odprowadził podatek za zarobione pieniądze itd :)

żeby wysłąć ci fakturę musi mieć podstawę tej faktury czyli umowę . Nawet jak ci przyśle fakturę to żeby była skuteczna musiałaby być przez ciebie popdpisana .

oczywiscie że nie odprowadził podatku przeciez pracował na czarno Pan ma firme a u mnie mógł robic po godzinach bo się znamy prawda ?? ;)

a mieliscie wczesniej jakaś umowe na papierze? ustna-owszem,jest brana pod uwage ale lepiej miec swiadków. a dobrze ktos napisał ze ty tez mozesz poswiadczyc ze mieliscie umowe na taki a taki termin i on się nie wywiązał.

a ja wiem straszy ze przedstawi swojego pracownika z którym czasem pracował. Ale jego nie było przy umowie ustnej tylko ten szef i ja z mężem

doszukałam się ze na prace budowlane powinna byc umowa pisemna bo inaczej jest nieważna a hydraulika to prace budowlane ?

Kochane, pisemna forma umowy w kodeksie cywilnym zastrzeżona jest dla robót budowlanych i innych umów nazwanych... Jeżeli chodzi o brak umowy to i tak może cię pociągnąć do zapłaty na podstawie kodeksu cywilnego oraz przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia - trzeba będzie oddać wysokość nakładów. Polecam kodeks cywilny oraz internet, jest masa opublikowanych orzeczeń sądu najwyższego na ten temat, wystarczy poszukać.

Wystarczy, ze nie kończył swoich prac, tylko ktoś inny. Jeśli telefonowalas do niego, a on nie odpowiadał, musiałas zatrudnić innych fachowcow, to wrogów nie powinnam mu placic, nawet na umowę ustna. W każdym sadzie wygrasz

sadzic sie może tylko czy wygra ?

Nie, to będzie zwykła umowa o dzieło, a nie o roboty budowlane. Także ustna może być jak najbardziej.

ale jak mąż był przy umowie to maz moze byc swiadkiem,sady przewaznie bardzo powaznie traktują zeznania swiadków.

Spoko, większość oszustów tylko głośno szczeka, a przed sądem, jak trzeba przedstawić dowody na istotne dla sprawy okoliczności to jakoś pokornieją albo idą w zaparte i nie umieją niczego wykazać jakimś dowodem. Radzę nie ściemniać, że umawialiście się na obniżenie zapłaty, takie rzeczy potem przy zaznaniach wychodzą, jakieś niuanse. Istotne jest czy określaliście jakiś termin wykonania prac, nawet przybliżony. Jeśli tak, to wasze racje powinny być uznane przez sąd, o ile piszesz nam tu wszystko - art. 635 kc. "Jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła". Istotny będzie dowód z zeznań pracowników, którzy roboty dokończyli - na okoliczność postępu prac, tego co zastali jak przystąpili do robót, jaka część prac została wykonana, w jakiej dacie przystąpili do prac, itd. Owszem, temu facetowi który prace zaczął należy się wynagrodzenie za wykonane prace, ale tylko za rzeczy które zrobił. A on żąda całości wynagrodzenia czy uważa że za mało mu zapłaciliście za to co zrobił? Niestety na okoliczność wyceny tych prac, które zdążył u was zrobić może być konieczny biegły, więc koszta trochę rosną. Ale najprawdopodobniej racja jest po Twojej stronie i to on na koniec poniesie koszty opinii biegłego.

upup

tak,umowa ustna liczy sie!!!

może cię w d**ę pocałować