SZTUCZNA OPALENIZNA

Dziś idąc ulicą zobaczyłam coś strasznego. A właściwie kogoś. Jestem osobą tolerancyjną. Nawet bardzo, ale ta dziewczyna strasznie wyglądała. Czarne wyraźnie doczepiane włosy i taka opalenizna, że szok. Miała jakieś plamy na twarzy też brązowe. Nie wiem czy to kwestia źle położonego samoopalacza czy czego, ale dzieczyna wyglądała śmiesznie. Luty, a tu taka skóra :S

Jeżeli tak Cię to zbulswersowało to trzeba było podejść i się jej zypytać.

Ale o co? Czemu zrobiła z siebie klauna? Widać, że ten ''look'' był zamierzony, a o co miałam sie spytać ''wiesz, że wyglądasz jak klaun?'' Bardzo chamskie by to było

Nie mniej chamskie niż opisywanie wyglądu dziewczyny o której nic nie wiesz. Napisałaś: " Nie wiem czy to kwestia źle położonego samoopalacza czy czego..." Więc trzeba było się jej zapytać. Pozatym, nie wiesz czy ona nie ma jakichś poprzednich poparzeń i w ten sposób stara się je ukryć, może ma problemy ze skórą? Może, może,może... Bardzo nie lubię gdy ktoś osądza drugą osobę po wyglądzie.

Tacy ludzie są straszni... Wyglądają źle ale myślą całkiem inaczej. No ale najważniejsze to chyba dobrze czuć się w swojej skórze. Nawet jak jest wysmarowana samoopalaczem ;D Z takimi rzeczami na prawdę nie warto przesadzać. Polecam fajną stronkę jeśli ktoś byłby zainteresowany sztuczną opalenizną bez solarium: http://www.entertheroom.pl/beauty/5137-opalenizna-instant