Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracująca111

Nie chce dziecka...

Polecane posty

Gość pracująca111

Mam 26 lat a mój narzeczony ma 30, nalega na dziecko, a Ja po prostu nie chce dziecka...myślę, że dziecko w naszej sytuacji popsuję wszystko, zabierze młodość. Nie chce przerywać pracy, mąż też nie będzie...wgl ja nie lubię dzieci, nie chce ich mieć, nie zrobię z siebie kury domowej, tylko boje się mu tego powiedzieć, bo on tak bardzo pragnie je mieć. Nie wiem co zrobić. Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz dziecka, to go nie miej - proste. Jak o tym powiedziec narzeczonu? Po polsku. Chyba ze to cudzoziemiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna wogole sie zareczac majac sprzeczne podejscie to tak fundamentalnej sprawy? Jest to wystarczajacy powod do tego zeby zerwac zareczyny. Absolutnie nie widze siebie w zwiazku z kims kto nie chcialby miec dziecka. Wiec albo kompromis w rodzaju dziecko ale tylko jedno albo rozstanie. Chyba ze czujesz ze mozesz zmienic zdanie z czasem, Nie wyobrazam sobie zeby rodzic dziecko kiedy sie go nie chce, z przymusu, dla kogos. Błąd, nie fair wobec dziecka. Nie wyobrażam sobie również jak można wymagać przymusowej bezdzietności od kogoś kto bardzo chce być ojcem. Tym badziej że jesli facet rzeczywiscie chce mieć dziecko to wcześniej czy pozniej je zrobi, tylko niekoniecznie tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham go i nie wyobrażam sobie aby zerwać zaręczyny, ale wiem, że nie chce mieć dziecka... a po za tym chce pracować, a nie zajmować się dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli go kochasz i traktujesz powaznie, absolutnie musisz mu to powiedziec( i ponieśc w razie czego konsekwencje). Narzeczony - czyli planujecie wspolna przyszlosc i musicie miec to samo zdanie w fundamentalnych zyciowych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodzisz to pokochasz;) widać, że Twój mąż dojrzał:) w przeciwieństwie do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w Stanach i dostałam po urodzeniu dziecka dokładnie 6 tygodni urlopu. To tutaj standard. Akurat w pobliżu mieszka moja mama i zajmowała się dzieckiem kiedy byłam w pracy. Rozumiem że w Polsce macierzyństwo oznacza zwolnienie od 2 kresek na teście do 3 roku życia dziecka ale wcale nie musi tak być jeśli nie chcesz. Wszystko zależy od ciebie. Mnie mama oddała do żłobka kiedy miałam 2 miesiące, nie umarłam i nie jestem zwichrowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje, znajomi mówią o mnie wieczne dziecko...dziecko dla mnie równa się z zakończeniem mojej młodości. Z moimi rodzicami utrzymuję raczej sporadyczne kontakty, więc nie ma możliwości aby się zajęli dzieckiem. Ich relacje też nie układały się za dobrze, a ja wiem, że te relacje zepsuliśmy My dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda... Nasz syn ma 9 miesięcy, oboje tego chcieliśmy... A teraz jesteśmy bliscy rozwodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwisz się mu? Wychodzi się za mąż z facetem aby móc założyć rodzine. To na ch*j się żeniłaś? Współczuje twojemu mężowi.. w waszym małżeństwie zapewne będzie teraz wiele kłótni,bo jeżeli on chce rodziny a ty mu jej nie dasz to sam odejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"urodzisz to pokochasz" Kompletna BZDURA. Jakby tak było to nie byłoby pełnych domów dziecka i dzieci na śmietnikach. Ogromna masa kobiet nie kocha niechcianych dzieci. A nieraz i tych chcianych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąz chce dziecko, ty nie. nic na sile. czemu tego nie ustaliliscie wczesniej, ja znalam kolesi co chcieli miec po 4 jak ich matki, pewnie tez mysleli ze bede siedziala 10lat w domu jak ich matka. ja zawsze mowilam jedno na bank, drugie nie wiem. przegieciem jest tez nie miec wcale. rozumiem potrzebujesz czasu.np w 30urodziny.moze bys byla gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz byc szczera i ewentualnie poniesc tego konsekwencje, jezeli go teraz oklamiesz to za rok bedziesz sie rozwodzic, zdanie na temat dzieci to jedna z podstawowych kwestii w malzenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz dziecka to zmień narzeczonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak dziecko jest super i ja wiem ze decydujac sie na dziecko tego chvialam ale kazdy ma prawo podejmowac decyzje i decydowac o sobie lepiej nie miej dziecka skoro go nie chcesz bo potem ino dziecko bedzie cierpiec.mysle ze powinnas mu powiedziec jesli Cie kocha zrozumie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co zrobić...nie jestem gotowa, ale też nie jestem w stanie powiedzieć, czy za kilka lat będę chciała je mieć...Myślę, że on to zrozumie, ale ja nie chciałabym odbierać mu czegoś o czym tak bardzo marzy...Kilka lat temu jak rozmawialiśmy o tym ja mówiłam, że nie chce dziecka, a on żartował, że to on będzie się zajmował nimi, bo on chciałby 5 albo 6...ale to z jego stromy też jest nieodpowiedzialność, bo obydwoje pracujemy on zarabia mało ja więcej, mieszkamy w moim mieszkaniu, co prawda jest 3 pokojowe i byśmy się pomieścili spokojnie, ale jak już byśmy się na to zdecydowali to trzeba by było wziąć opiekunkę, a to są kolejne pieniądze...mam swoje oszczędności, ale wole sobie za to kupić nowy samochód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wyobrazam sobie zeby rodzic dziecko kiedy sie go nie chce, z przymusu, dla kogos. Błąd, nie fair wobec dziecka" A aborcja wtedy byłaby fair w stosunku do dziecka ? Co za powykrzywiana pseudo moralność!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O mój Boże!! Woli kupić sobie samochód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
jesli nie chcesz dziecka to musisz o tym koniecznie powiedziec narzeczonemu zeby potem nie było rozwodu...ja tez nie chce dzieci ale powiedziałam o tym mezowi długo przed slubem,zgodził sie na to i jest miedzy nami super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby przydarzyła się wpadka i jednak zaszłabym w ciąże wychowałabym to dziecko, nigdy bym nie usunęła ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
no jak co zrobic? jak nie chcesz dziecka to nie miej.proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A aborcja wtedy byłaby fair w stosunku do dziecka ? Co za powykrzywiana pseudo moralność!! --- Uderz w stol nozyce sie odezwa. Kto mowi o aborcji, ta kobieta nie jest w ciazy. Chodzi o to czy zachodzic w ciaze dla meze/narzeczonegono kiedy ona absolutnie tego nie chce? Ale rozmowa moze byc nawet o przepisach na rosol - nawiedzone baby i tak ja skieruja na temat aborcji. Wyobraz sobie ze niektore z nas sie zabezpieczaja i nie maja aborcyjnych dylematow Ale wedlug ciebie to pewnie tez nie fair wobec dziecka i marnotrawstwo komorek jajowych i plemnikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak piszę Pani wyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie miej, ale badz szczera w stosunku do partnera. ja kiedys spotykalam sie z fajnym chlopakiem, podobal mi sie, nadawalismy na podobnych falach, ale przeszkadzaly mi jego zapatrywania na rodzine. uwazal m.in., ze jesli dziecko jest chore, to nalezy usunac ciaze, ja uwazam inaczej. bylo to dla mnie na tyle wazne, ze zerwalam znajomosc, bo wiedzialam, ze nie chce byc z czlowiekiem, ktorzy bedzie mnie w razie czego zmuszal do usuniecia. tak samo nie bylabym z kims, kto nie chce miec dzieci. dla tego twojemu partnerwi nalezy sie szczerosc, a on wtedy podejmie decyzje, czy jest gotowy zrezygnowac z ojcostwa dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca111
Powiedziałam mu, że powinniśmy się rozstać, bo nie pasujemy do siebie...on zapytał się mnie dlaczego ja odpowiedziałam, że powinien znaleźć kobietę, która spełni jego marzenia, bo ja w najbliższych latach nie chce mieć dziecka...On powiedział, że nie wyobraża sobie rozstać się ze mną, mimo, że nie zgadzamy się w tej sprawie i że poczeka tyle ile trzeba będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dzidzia to największe szczęście czasem sobie myślę że nawet gdyby mnie mąż przestał kochać to mam mojego małego SKARBKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca111
Ja wiem, że Krzysztof mnie nie zostawi...tylko mam trochę wyrzuty sumienia, bo on spełnia prawie każdą moją prośbę, marzenie a ja jego nie...:C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie chcesz teraz czy w ogóle? Bo jeśli nie chcesz teraz to poczeka kilka lat i później bedziecie miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca111
Ja sama nie wiem, czy za kilka lat będę chciała je mieć...ale przez kilka lat może się wiele wydarzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×