Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZrozpaczonaJa

Dlaczego tak się dzieje?

Polecane posty

Gość ZrozpaczonaJa

Nie rozumiem wielu rzeczy..czuję się naprawdę okropnie i nie wiem co z tym zrobić. Szukałam odpowiedzi na wielu forach i jej nie znalazłam dlatego postanowiłam napisać to co mi leży na sercu. Mam trudności z poznawaniem nowych ludzi. A mianowicie..nikt nie chce mnie poznać. Próbowałam wielu metod, zmieniałam się, ale to nic nie daje. Próbowałam poznać ludzi w rzeczywistości jak i przez internet i mam w sobie COŚ co odpycha wszystkich. Jestem samotna odkąd pamiętam nigdy z nikim nie miałam dobrych kontaktów. Nie miałam nigdy chłopaka, byłam ignorowana przez rodzinę i raczej nielubianą osobą wszędzie. W klasie, na ulicy, wszędzie gdzie jestem ja były i przykrości. Pomimo młodego wieku (mam 19 lat) przeżyłam naprawdę wiele bardzo przykrych rzeczy i swoją przyszłość ogółem...czarno widzę. Bo skoro spotkało mnie już tyle nieprzyjemności to w prawdziwym DOROSŁYM ŻYCIU może być tego jeszcze więcej. Nie wiem co robić... jestem wesoła, otwarta, mam pasje, wiele zainteresowań jak i talentów, lubię rozmawiać na różne tematy i da się ze mną porozmawiać zawsze i o wszystkim, chętnie posłużę pomocą i z tego co słyszałam to jestem i "ładna" ale mam w sobie coś co tych ludzi zawsze odpycha. Słyszałam od znajomych, że trzeba mieć to "COŚ". Czyli nie mając tego CZEGOŚ jestem skazana na bycie takim nieudacznikiem życiowym pomimo moich zmian? Tyle się słyszy o tym, że trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, ale jak mam tego dokonać skoro te łapy są jakieś dziurawe? :/ Proszę, pomóżcie mi jakoś, bo nie mam już siły na nic. Czuję jak powoli życie ze mnie uchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś takiego jak "to COS" nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZrozpaczonaJA
Tego żeby byli szczerzy, chętni do rozmowy. Myślę, że to chyba nie tak wiele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz o tym że wcale nie trzeba rozmawiać z chłopakiem aby go mieć? Można porozumiewać się językiem ciała i zmysłami, bo np jakbyś zakochała się w Rosjaninie to jakbyś się z nim dogadała i o czym byś gadała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZrozpaczonaJA
Nie o to pytałeś. Pytałeś o to czego wymagam od nowo poznanych ludzi. Nie tylko chodzi mi o poznanie chłopaka, ale i nowych znajomych. Tak czy inaczej chłopak czy ktoś kto potem ma zostać na poziomie koleżanka/ kolega również wymagam tego żeby byli ciekawi i ogółem chętni do rozmowy.Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, w której zapada milczenie ponieważ osoba, z którą chcę porozmawiać nie ma mi kompletnie nic do powiedzenia. Nie jestem wariatem, do ściany nie będę mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W myśl przysłowia że ściany mają uszy pewnie można by udowodnić że potrafią też odpowiadać. A twoje zainteresowania? Coś artystycznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko przekonać nowo poznanych ludzi do bycia szczerymi. Więc to i tak wiele. I wydaje mi się że to coś co odpycha ludzi to właśnie to że wymagasz, chociaż bardziej żądanie byłoby trafniejszym określeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po prostu jesteś inna niż wszyscy, życie to nie tylko sprawy codziennie ale głębia wnętrza. Rozumiem cię mimo iż jestem inny od ciebie. Spróbuj poszukać kogoś podobnego do siebie wnętrzem a nie pasjami i zainteresowaniami. Co z tego że ktoś ma podobne pasje jeśli nie jest taki jak ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może masz za mało charyzmy w sobie? ciężko powiedzieć nie znając osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×