Walentynki spędze po raz 1 samotnie..

jak w temacie... rozstałam się z narzeczonym miesiąc temu i 14.02 niby durne święto, ale jednak coś- spędze sama pierwszy raz od wielu lat :( Ktoś ma podobnie

Podobnie mam 22 raz z rzędu.

A ja po raz 30, nigdy żadna nie doczekała się walentynek ze mną, związki góra pół roku...

ja niby jestem w związku ale pokłóciliśmy się iw walentynki będę sama. Niby jesteśmy razem prawie 4 lata. On nie obchodzi świąt żadnych

dziewczyny głowa do góry nie garbić się ,tego kwiatu to pół światu .szukajcie szczęścia w śród wrażliwych facetów ,a pospolitych chamów omijajcie z daleka,

Nie martw się nie będziesz sama , ja tez będę sama po związku 6 letnim . Oczywiście ból pozostał i 14 wspomnienia wrócą jeszcze bardziej , trzeba stawić temu czoła :)

walę tyłki aż miło!

phi ,ja po raz siódmy ,dzieki bogu :D:D ,no może nie samotnie ,z psem a część z nastoletnim synem i jego dziewczyną .

Tu autorka.. los się uśmiechnął :) Założyłam ten wątek i za chwilę dostałam wiadomość z zaproszeniem na koncert :) Wyjeżdzam więc od jutra na cały weekend zamierzam bawić się świetnie. Na całe szczęście, bo dopiero miałabym dolinę, że on bawi się swietnie mając mnie w d***e po 4 latach razem,a ja w domu jak muł :(