Czy wierzycie w przeznaczenie? miłóść od I wejrzenia?

Czy wierzycie w przeznaczenie? miłóść od I wejrzenia?

Nie wierzyłem. Przeżyłem. Skończyło się tak nagle jak się zaczęło.

Ja wierzę, bo ją przeżyłam, 15 lat temu, w wieku 16 lat. Teraz jesteśmy małżeństwem już od 7 lat :D

ale opowiedz skąd wiedziałaś że to ten?

wierzę, aczkolwiek mi się nie przydarzyła.

temat typowy dla miejscowych przygłupów,zaraz się rozwnię a debil będzie opowiadal historyjkę o zawiedzionej wielkiej miłości i licząc na współczucie dziewcząt będzie miał zajęcie i zaspokojenie swoich chorych fantazji

Nie wiem, po prostu go zobaczylam i mnie zaintrygowal. Mieszkalismy w malym miescie, a wtedy pierwszy raz go zobaczylam i sie zaczelam zastanawiac, czy mieszka tu czy moze przyjechal do kogos :) Potem kilka roznych zbiegow okolicznosci sprawilo, ze sie poznalismy:) Od chwili poznania do slubu minelo wiele lat, 2 rozstania w miedzyczasie, ale zawsze byl w mojej glowie i nigdy go nie przestalam kochac.

Ja po rozstaniu z wcześniejszym chłopakiem ustawiłam sobie taką piosenkę na telefon po angielsku strings take me away" może kojarzycie? i poszłam na spacer z nim były akurat dni miasta a on przyjechał z kolegą którego ja znałam a jego nie bardzo. Bardzo mi się podobał ja jemu chyba też i nagle na tym spacerze zadzwonił jego telefon właśnie z tą melodią przeżyłam szok. Teraz bardzo się kochamy i bierzemy ślub. Oczywiście nie przez piosenkę ale to było takie potwierdzenie dla mnie:*