Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problemy w malzenstwie

Polecane posty

Gość gość

Otoz, jestesmy ponad rok po slubie.. On zawsze mial jakies popedy do pisania z innymi, wiem bo jeszcze przed slubem robilam mu afery gdy natknelam sie na wiadomosci w internecie, jego konta spçolecznosciowe itp. Nier przyznawal sie w koncu przeprosil, powiedzial ze czasem potrzebuje jak mu ktos powie cos milego. Pol roku po slubie sytuacja miala miejsce znowu, szczerze mowiac juz nawet nie pamietam o co chodzilo.. przez te nerwy pamiec mi wyparowala. Stracilam zaufanie do meza, inaczej na niego patrze. Moze tez idealna nie jestem, nie jestem typem przytulacza, takim ktory prawi facetom komplementy.. No i teraz znowu to samo.. kilka kont, badoo, fejs, jauma - na kazde konto weszlam bez problemu, poogladalam to i tamto, pozrzucalam obrazy wyswietlane na kompa, zrobilam afere.. on robil mnie za idiotke, znowu... "to nie ja, to nie ja, ktos inny zalozyl mi konto" tak, jasne, ktos inny.. tymbradziej ze weszlam na nie przez jego wlasna poczte mailowa.. tam tez bylo napisana kiedy zalozyl konto. Poszlam do pracy, po powrocie chcialam z nim jeszcze porozmawiac, a tu hasla do kont pozmieniane, poczta mailowa zmieniona.. W koncu przyznal sie, powiedzial rob co chcesz, wina nie jest tylko moja, ale Twoja rowniez bo jestes oschla i zimna jak lod.. moze i jestem, nie czulam sie przy nim bezpieczna, cala ta sytuacja mnie zmienila, nic na to nie poradze. Uwazam ze jezeli ktos kocha, bo on mowi ze mnie kocha, nawet nie mysli o tym by wchodzic czy zakladac takie konta, ukrywac to przede mna, pisac z komorki ktora w ogole trzyma przy sobie tak ze hoho.. Co ja mam zrobic? mieszkam na obczyznie, nie mam nikogo, prace mam ale nie wiem czy dam rade wiazac koniec z koncem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze nie mamy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on potrafi byc bardzo mily, czuly, wszystko by dla mnie zrobil, ja mu mowie ze czuje sie oklamana, bo jak mozna calowac wlasna kobiete wiedzac ze doprawia sie jej rogi, mowi ze nic zlego nie zrobil, ze szukal znajomosci... znajomosci? internetowej? no prosze Was.. niech mi ktos pomoze! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziały gały co brały. Teraz to już nic Ci nie pomoże. Trzeba było myśleć zanim postawiłaś wszystko na jedną kartę byle tylko przejść się w białej sukience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Było miło
Czy Twój mąż nie ma innego zajęcia? Skoro siedzi w necie, pewnie ma mnóstwo czasu na korespondencje z kobietami?Widać że facet jest niedowartościowany stąd takie zachowanie .Na razie to nic groznego, będzie gorzej gdy zacznie umawiać się z babami! Radze porozmawiać poważnie i przypilnuj żeby wszystkie swoje konta usunął,po prostu przerwij tą zabawę! Twój małżonek zachowuje się jak dzieciak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też lubie czasem poflirtować z innymi facetami których nie znam a jestem w związku to nic złego człowiek się odstersuje, przecież nie spotyka się z nimi. A jak chcesz to zmienić to zacznij dbać o siebie wychodźcie gdzieś razem na spacer na piwo wszędzie gdzie się da bądź bardziej czuła i szalona :D disco pola zarzuć czasem jak wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mielismy cywilny, nie koscielny.. ale nie w tym rzecz Juz pol rokju temu kazalam mu wykasowac konta, sama skasowalam wlasnego fejsa i nigdy wiecej na niego nie weszlam.. taka byla umowa On sobie widocznie nie wziol tego do serca i myslal ze jestem glupia i nic nie znajde.. no to sie pomylil. Dalej twierdzi ze fejsa to on nie ma, bo wchodzi na chwile i pozniej konto kasuje... i tak jest praktycznie codziennie, wchodzi, loguje sie, oglada, kasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma kompleksy przeze mnie, lubie sie dobrze ubrac, ladna jestem, faceci sie za mna ogladaja, on tez potrafi dobrze wygladac, tyle ze ja tego az tak nie komentuje, nie mowie mu ze jest przystojny, a on potrzebuje czulych slowek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj co napisałaś jeszcze raz i puknij się w łeb za to ze jeszcze z nim jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika poziomkaaaaa23
a ile masz lat i ile lat ma twój mąż? przed slubem dlugo byliscie parą? słuchaj moze po prostu ten czlowiek to pomyłka w twoim zyciu. najpierw zaczyna tak, a potem moze cie zdradzac? czasem lepiej cos definitywnie zakonczyc zaczac nowe zycie. Do nowego zycia powoli sie przyzwyczaisz i zobaczysz ze bedzie ci lepiej. A jak bedziesz ciagnac nieudane malzenstwo to bedziesz latami nieszczesliwa. Bedziesz miala żal, rozgoryczenie do niego, niechec do zblizen. To was rozdzieli. Póki nie macie dzieci jeszcze moze kazde isc w swoja strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, to twoja wina ze on cie zdradza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mielismy cywilny, nie koscielny.. ale nie w tym rzecz" racja, nie w tym rzecz, bo ja też nie mam kościelnego ale to nie wykluczyło u mnie sukni ślubnej. Dlatego napisałam "przejść się w białej sukience" a nie "pójść do ołtarza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i to nic groznego.. ale to sie ciagnie od poczatku, fakt ze z przerwami ale jednak. To co ja mam myslec? za kazdym razem jak bedzie sie dzialo miedzy nami zle, on sobie bedzie szukal kogos na necie? przeciez nie o to chodzi w malzenstwie! Mowilam mu raz, mowilam drugi, dawalam 3cia szanse i powiedzialam ze jezeli cos znajde znowu koniec z nami. On wczoraj nerwowy, dzisiaj plakal jak male dziecko, juz sama nie wiem czy to gra psychologiczna z jego strony czy co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sukni slubnej rowniez nie mialam. Ja 25 on 29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzwonilam do rodzicow, wygadalam sie, bo nie mam tutaj z kim o tym porozmawiac, oczywiscie nikty mi nie zarzuca decyzji.. sama mam ja podjac, moj M wczoraj po klotni powiedzial ze on juz wie ze ja decyzje podjelam, ze juz od dawna tego chcialam to bede miec. Ale tu nie o to chodzi.. nie wyszlam za maz po to zeby sie rozwodzic, boje sie tego co mnie czeka. Z drugiej strony moze to i lepiej.. on sobie znajdzie taka ktora mu bedzie prawic komplementy i nosic go na rekach a ja sobie znajde takiego ktory stapa twardo po ziemi.. o ile w ogole dam rade zwiazac sie z kims..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika poziomkaaaaa23
kobietko kochana masz 25 lat, jestes młoda. Nie podłamuj sie, bo nie warto. Jeśli on nie zaprzestanie swojego zachowania to odejdź od niego. Nie macie dzieci, slub macie tylko cywilny- kazde w swoja strone pojdzie. Jestes mlodziutka i nna pewno poznasz osobe, która bedzie ciebie warta. Nie skazuj się na małżeństwo z czlowiekiem , który tak postepuje. Pisanie z innymi babami to po prostu brak szacunku dla twojej osoby. Gdyby mocno cie kochal, to nie interesowalyby go inne kobiety. normalna rzecza jest obejrzec sie za fajna kobietka na ulicy lub w internecie jakas aktorke itp, ale pisanie z obcymi babami na portalach spolecznosciowych majac zone to świństwo. Czy on nie widzi,że robi ci przykrosc? a jak jakas baba z nim zacznie wieksza gadke i sie spotkaja? Moze to zwykły babiarz jest, który swoja niska samoocene musi budowac w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy juz mnie nie zdroadzil.. pol roku temu kiedy oddawalismy samochod do naprawy i wyciagalam wszystkie papierki z samochodu, znalazlam paczke prezerwatyw, otwarta, byly w niej 2 gumki.. to chyba od tego sie afera wtedy zaczela bo my nie uzywamy gumek, wiec po co mu one? mialam juz sie wyprowadzac, tymbardziej ze robilismy wczesniej badania, on posiew ja rowniez, u mnie czysciutko a u niego choroba weneryczna.. no ale szluchajcie. On pojechal to mamy sam, wyplakac sie ze chce go zostawic a przeciez on mnie tak kocha, jego mama przyjechala do mnie, zapytac o co chodzi, czemu tak krzywdze jej syna.. powiedziala ze prezerwatywy byly jej, bo w zeszlym roku ktos na plazy rozdawal, ze jedna otwarla i nadmuchala dla zabawy ( babka przed 60tka ) wlozyla pudelko z gumkami do samochodu i zapomiala wyciagnac - i to mialo miejsce rok temu Ja mialam uwiezyc w te brednie, uwiezylibyscie? ona seksu nie uprawia, wiedziala ze staramy sie o dziecko wiec gadka ze pewnie by sie nam przydaly odpada.. to byla najwieksza afera zer wszystkich jakie mielismy. Do swietego spokoju powiedzialam ze uwierzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika poziomkaaaaa23
z tego wynika,że twoj maż jest niedojrzałym człowiekiem. 29letni facet wypłakujący się mamusi? i ona ma go tłumaczyc? to żenujące, tak się nie zachowuje prawdziwy mężczyzna. Sam narobił głupot, pisal do innych, a teraz ucieka do mamusi sie wyzalic? ty nie jestes zabawką, która ma byc na jego zawołanie. Jestes czlowiekiem, masz prawo do tego,żeby on traktował cie uczciwie i z szacunkiem. Jestes młoda i mozesz zmienic swoje zycie, a nie tkwic w tym, w klamstwach itp. Po prostu macie rozne potrzeby, rozne charaktery, a on zachowuje sie jak niedojrzaly nastolatek. Gdyby był prawdziwym facetem to chociaz szczerze by porozmiawial przyznal sie i szcerze zalowal a błędu by wiecej nie popelnil bo nie chcialby cie stracic. A on co? W kolko robi jedno i to samo, nie poczuwa sie do winy. Jak groch o sciane. On sie nie chce zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska daj spokój, młoda jesteś, masz prace i wsparcie w rodzinie, na co co palant który już teraz rok po ślubie zachowuje sie jak debil Dzieci nie macie to tym bardziej nie ma powodu by facet robił z ciebie głupia Myślisz ze będzie lepiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika poziomkaaaaa23
zakoncz ten zwiazek, to on zawalił, jakas kłótnia czy cos sprzeczka to nie powod zeby z zony idiotke robic****isac do obcych bab. Daj sobie z nim spokoj, im szybciej od niego odejdziesz tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj dowoeidzialam sie jeszcze ze jego rodzice w ogole we mnie nie wierza, mowili ze go nie kocham, ze jak bedziemy miec dzieci to i tak go zostawie i on zostanie bez dziecka - takiego czegos to bym sie po nich nie spodziewala On z kolei mysli ze jak mi wszystko kupi, to bedzie miedzy nami dobrze, mimo ze ja sie o nic nie prosze, bo wiele mi do szczescia nie potrzeba. Szlak mnie trafil jak sie dowiedzialam ze nie splaca dlugu ktorego narobil przed malzenstwem w polsce i teraz ma jakies 15 tysiecy do zaplaty.. najlepsze jest to ze niedawno chcial kupic samochod, bo jego coprawda sie sypie. To mnie wkurzylo chyba jeszcze bardziej niz te babki z internetu. moj tata dostaje co jakis czas wezwania do zaplaty na imie od mojego M, prosilismy go tyle czasu ( 4 lata ) by sie tym zajol i nic.. Wczoraj mi powiedzial ze mam sie nie martwic ze to zaplaci.. wczoraj? mial na to 6 lat... , nie no ja juz nie mam sil. Przepraszam ze Wam gdacze, ale musze sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsparcie w rodzinie mam, tyle ze rodzina jest po drugiej stronie europy. Nie mam tutaj nikogo, nie wliczajac kilku znajomych, nie wiem czy dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam Twoją wypowiedź autorko i powiem szczeże,że ja miałam taką samą sytuacje jak ty. W komputerze znalazłam dużo zdjęć jakiś lasek z internetu, w telefonie jakieś sms-y od jakiś panienek,gg na którym pisał,że nie ma nikogo a był po ślubie i wogóle szkoda gadać. Wziełam się za to i kazałam mu wybierać albo JA albo te panienki z internetu. Już pakowałam swoje rzeczy do samochodu a on padał na kolana i przepraszał i obiecał,że już nigdy tak więcej nie zrobi bo nie chce mnie stracić. Ale też się nasłuchałam,że to moja wina,że ja go nie doceniam a te panienki potrafiły mu pisać miłe słówka. Już 3 lata mam z tym spokój chociaż i tak mu dalej nie ufam i kontroluje mu telefon i czasami komputer jak wiem,że przy nim siedział. Więc każ mu wybierać i może też spróbuj mu częściej mówić czułe słówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika poziomkaaaaa23
to twoj pierwszy facet pewnie i dlugo z nim jestes dlatego wiesz co cie z nim wiąże? PRZYZWYCZAJENIE. Po prostu przyzwyczailas sie do niego i boisz sie zmian. Pomysl sobie,że lepiej ze to teraz wszystko wyszlo niz np po ilus tam latach malzenstwa kiedy bylyby dzieci. Pomysl o sobie. Zastanów sie czy warto zyc w takich nerwach niepewnosci klamstwach? Jestes mloda dziewczyno! Rozstaniesz sie, przyzwyczaisz sie do nowego zycia. Z czasem naprawde odżyjesz bedziesz sie cieszyla ze go zostawilas! Mówie ci. Poznasz normalnego faceta i bedzie super. A z tym co bedziesz miala? Długi? Niepwnosc klamstwa?Zdrady? To czlowiek niedojrzaly a taki nie nadaje sie na meza a tymbardziej na ojca. Spójrz na niego chłodnym okiem. Nie marnuj sobie zycia, bo za np 15 lat mozesz zalowac ze nic z tym nie zrobilas tylko bylas bierna i nieszczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też słyszałam od teściowej,że mój mąż ze mną zginie,że ja lecę na jego majątek(30arów ziemi bo nic więcej nie mają) i że go wciągne w lata bo jeszcze dzieci nie mamy i go zostawie samego na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle ze mi w twarz nikt tego nie powiedzial.. za plecami mnie obgadywali, a w realu mili ludzie.. moi rodzice nigdy mi nie powiedzieli ze mam sie pakowac, wyjechac ze nie uloze sobie z nim zycia, caly czas mi powtarzaja ze fakt mam problemy ale mamy porozmawiac, mam go nastraszyc troche i sama podjac decyzje Mimo tych wszystkich bzdur co narobil dalej sa dla niego mili, nie mowia zle o nim, nie wytykaja mu bledow bezposrednio, jak moj M chce z nimi porozmawiac to z nim rozmawiaja.. on sam kilka razy pod moja nieobecnosc dzwonil do mojego taty pytac o rady, ja nie odwazylabym sie zapytac jego rodzicow, bo wiem ze beda calym sercem go bronili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za wczesnie i za szybko podjelas decyzje o malzenstwie. Po pierwsze to jak juz wczesniej widzialas ze ona tak sie zachowuje to trzeba bylo zerwac z nim. A teraz mimo ze po slubie to powtarza swoje zachowania. Odejdz od niego jak ktos tu mowil jestes mloda i ulozysz sobie zycie. Co to da ze go postraszysz rozstaniem? ze spakujesz manatki? pare miesiecy bedzie dobrze a potem on znowu zacznie robic swoje, a ty zawsze bedziesz miala zal do niego. i stracisz do niego zaufanie a to wlasnie zaufanie jest najwazniejsze. To ze blaga na kolanach to g***o, mowie ci bedzie pare miesiecy spokoju lub bedzie sie lepiej pilnowal zebys czegos nie odkryla ale ON BEDZIE TO ROBIL . Tacy ludzie sie nie zmieniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×