Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w wieku 25 lat można zacząć swoje życie od nowa

Polecane posty

Gość gość

czy lepiej dać sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no baaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym co napisałaś widać że jeszcze zamalo wiesz o zyciu :) Dawaj śmiało i nie ma co sie bać, zyczę Ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprzepaściłam kilka lat życia, czego teraz bardzo żałuję. Mogłam inaczej zorganizować sobie życie. Dopiero teraz powoli zaczynam coś zmieniać, ale nie wiem, czy mam jeszcze szansę osiągnąć to, o czym marzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o czym marzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi konkretnie o karierę zawodową. Chciałabym zostać dziennikarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeju ale pytanie i po 50 warto! zawsze kiedzysz masz furtke to z niej korzystaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie skończyłam studia licencjackie. Jednak już w październiku planuję bohemistykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero teraz zaczxynasz życie naprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak lepiej dac sobie spokój. Pozostało ci juz tylko jakies 50 lat, nie ma co zmieniać, jakoś się to przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślicie? Czuję się taka stara, bez szans na tle młodszych koleżanek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wspolczuje. Ja mam o 15 więcej i wcale się tak nie czuję. Może potrzebujecie zmiany w życiu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 27 lat bylam z facetem prawie 8 odeszlam nie dalam juz rady teraz mam faceta od ponad 2 lat myslalam,ze to juz bedzie to zakochana po uszy on we mnie ,ale wszystko sie r******** :O i wiem,ze on nie chce byc ze mna a ja zostalam z reka w nocniku juz czulam ,ze to ten czas cos na stale jakies plany powazne a tu lipa.boje sie troche ,ze sobie zycia nie uloze ,ale musze jakos isc dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znak niedozwolony
...gdybym ja miała 25 lat ...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszne jesteście z tym ukladaniem sobie zycia raz i na zawsze. I koniecznie przed 25 rokiem życia, bo później tylko trumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znak niedozwolony
mam 35 i na medycyne już nie pójdę , mam dziecko , musze pracowac ,na zaoczne mnie nie staće , zrozumiałam że to medycyna jest moim powołaniem gdy miałam już polibude skończoną , męża i ciężko chore dzieko. Dziś jestem raczej niezłym neurologiem bez papierów :( I kiepskim ( acz cenionym)konstruktorem z papierami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken ty jestes niedorobiona a to zupelnie inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkaczeszko
Kochani, ponoć nigdy nie jest za późno, aby zmienić swoje życie. Pytanie - czy realia na to pozwalają? W moim wieku ludzie są już na ogół po studiach i zarabiają pieniądze. Nie w głowie im kolejne kierunki czy wymiany studenckie. U mnie natomiast jest inaczej. Dopiero od niedawna zrozumiałam, w jakim kierunku chcę podążać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie możesz pójść na medycynę bo masz dziecko? Moja koleżanka zaczęła doktorat po 40tcr i go zrobiła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znak niedozwolony
bo pracuje na jego rehabilitacje ,leki , prywatne badania i konsultacje lekarskie. Czas wolny spedzam z dzieckiem ,a wierz mi - ono potrzebuje duuuzo uwagi na dzienne brak czasu ,na zaoczne kasy . A jestem z tym wszystkim sama ,mąż nie wytrzymał cisnienia , ubrał krótkie spodenki ,podkulił ogon i sp*******ił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 to maskara, tylko się jebnąć w przepaść. Nie ma na co czekać, wyszykowałaś sobie grobowiec? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam niedozwolony rozumiem ciebie. Jestem prawie w twoim wieku i gdybym mogla jeszcze raz podjac decyzje to bym robila cos zupelnie innego, a nie teraz siedziala i zbijala baki w malo rozwojowej pracy. Wszyscy mi mowia wokolo, ze powinnam sie cieszyc ze wogole mam pensje, bo polowa ludzkosci nie jest zadowolona z pracy. Ale do mnie takie argumenty nie trafiaja :o U ciebie przeszkoda w studiach nie jest wiek, a potrzebujace opieki dziecko. Bo konczac studia za 6 lat, masz jeszcze Minimum 25 lat pracy przed soba´. I w tej branzy ceni sie tez doswiadczenie zyciowe, a nie tak jak na innych kierunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×