wkurza mnie koleżanka z pracy

trzymamy się razem, jadałyśmy do tej pory razem śniadanka, każda coś przynosiła albo razem chodziłyśmy na zakupy i zasiadałyśmy. teraz od tygodnia franca nic nie przyniosla, ciągle mnie objada a dzisiaj zadzwoniła i pyta "czy mamy coś do jedzenia". Ja sobie zakupy rano zrobiłam, ale odpowiedziałam że "nie mamy nic" bo to w końcu ja mam. ileż będę karmiła darmozjada. ostatnio roziliśmy imprezę ze znajomymi z pracy, kupilam flaszkę na nas dwie, ona miala mi oddac połowę kasy, oczywiscie ani widu ani slychu o pieniądzach, a jutro sobie jedzie na ferie. podpowiedzcie jak france ukrucić żeby jej głupio było, bo ja nie potrafie się upomnieć o własne kurna pieniądze... :o

rozumiem że tak ci matka mówi jak tylko wstajesz rano z wyra??

a zeby bylo smieszniej to jeszcze córke przyprowadza i ja karmi moim prowiantem. potrafila też przytargać córke na wigilię służbową. specjalnie po nia zadzwoniła, jak mloda była w szkole, zeby się zwolniła z ostatniej lekcji i przyszła coś zjeśc :o

ja piernicze kobieto normalnie jak pcha łape po twoje to jej powiedz stop. przykro mi ale nie stac mnie na finansowanie twojego sniadania i obiau w pracy. i tyle i wystraczy

jestem za mało asertywna :o z reszta potem będzie łaziła i mi d**e obrabiała pewnie

oczywiscie moglabys jej wygarnac, co o niej myslisz i ze ma ci oddac kase, ale odradzam. Szczegolnie, ze z nia pracujesz. A kobiety potrafia byc naprawde okrutne. Wczesniej pracowalam w firmie gdzie bylo wiekszosc facetow, bylo ok. Od 4 miesiecy jestem w nowej formie, tutaj odwrotnie. Prawie same kobiety. Masakra :o Ciagle jakies spory, klotnie, niedomowienia, plotki. Kobiety lacza sie grupki, a innych wykluczaja. Na twoim miejscu zaczelabym chodzic na luncz sama. Zbliza sie lato wiec mozesz do parku;-) Jak idziesz do stolowki, to latwiej, bo kupujesz gotowe danie i nie ma jak czestowac. A przygotowane jedzenie wczesniej przeciez nikt ci nie bedzie wyzeral. Teraz chodze do kantyny, ale wczesniej wielu z nas mialo wczesniej przygotowane jedzenie do mikrofali na jedna porcje i tyle. Odgrzewasz sobie i spokojnie jesz. W czym Problem. Nie musisz sie przeciez jej tlumaczyc. A np. owocami itp tez sie nie dziel. Nie masz obowiazku

Nakup jej tyle, żeby się nawp*****lała aż ją brzuch rozboli. :D