Samotne walentynki

Hej dziewczyny,jak mija Wam dzień Walentynkowy ? mnie kiepsko...czekam na swojego faceta ktory jest kierowcą miał być w ndz po 3 tygodniach jazdy ,okazało się ze zostaje na 4 tydzień ;( nie wiem jak przetrwać kolejny ?

witaj ,też jestem samotna mój mąż wraca za tydzień do domu .

cieszcie sie ze wogole macie meza..

Zapraszam do oglądanie i zakupów odzieży i bielizny dziecięcej na www.bajkowyzakatek.na.allegro.pl ZAPRASZAM

A mój jest w pracy, będzie koło 18 bo jeszcze gdzieś musi zajechać po pracy. W sumie jakoś szczególnie nie świętujemy, wina się nie napijemy bo maluch w drodze :) torebkę sobie wybrałam o tak z okazji walentynek, ale już dawno miałam zamiar kupić.

no dokładnie, cieszcie sie, ze macie na kogo czekac :(

no to nie rozumie ,dlaczego wy nie macie chłopka ,męża ,partnera ? problem jest sobie znaleźć faceta czy o co chodzi .

Na mnie nikt nie zwraca uwagi. Jestem zadbana, ładnie ubrana, umalowana skromnie, wagę mam w porządku, charakter mówią, że też. Spotykałam się z jednym facetem, ale... się skończyło. Poza tym, jestem trochę nieśmiała, co utrudnia sprawę. I mimo że ciągle sobie wmawiam, że dobrze jest jak jest, to jednak bywa że czuję sie strasznie samotna. Wszyscy wokół kogoś mają, wszysycy się mnie pytają, czy kogoś mam i dlaczego nie itd, co ja mam na to mówić? Sorry nikt mnie nie chce?

Ja mam tak samo i jestem sama i juz stara.

ja juz prezent dostałam mój mąz jeszcze nie ale jak wróci z pracy nie dlugo to go wyściskam i pewnie spędzimy wieczór w łózku:):):)

aj dziewczyny pierwsza maruda z takim podejściem to nikogo faktycznie nie znajdziesz jak będziesz mówić to co myślisz czyli że nikt Ciebie nie chce bo to nie prawda.Tylko musisz się ruszyć ,z znajomymi do jakieś knajpki ale też można założyć konto na jakimś portalu randkowym ,wielu moich znajomych tak się poznało i zaręczam żadna ze stron nie jest psychopatyczna ,dziwna czy brzydka ,bardzo fajnie trafiły dziewczyny na porządnych facetów .Tylko trzeba chcieć idz do parku na spacer a nawet sama do kina idź do kawiarni na kawę .Zaręczam znajdziesz sobie kogoś uśmiechnij się i olej tych pytających . Druga pani ,nie ma że za stara na miłość nigdy nie jest za późno nie można tak myśleć .

jak bedziecie siedziec w domu i marudzić to na pewno nie znajdziecie. Mam znajoma co to tylko praca i mamusia i też wiecznie narzeka ze ona nie ma faceta. To ja sie pytam jak ma znaleśc skoro mama jej wazniejsza.

To ja, pierwsza. Myślałam o koncie na portalu randkowym, przymierzam się do tego. Dzięki za rady. Ogólnie to rzadko narzekam, nigdy nie wyrzuciłam z siebie tego, jak tu w powyższym poście, także marudą nie jestem. :) Mam nadzieję, że w końcu się ułoży wszystko, bo coraz częściej zaczynam myśleć, że coś ze mną jest nie tak.