Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dobry sex

Polecane posty

Gość gość

jest podstawa zwiazku. Jesli go nie ma to.... Mozecie sie nie zgodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka zielona
Może nie podstawa ale bardzo ważna część.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli twój jest udany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczucie zaufanie możliwość polegania na drugiej osobie i oczywiście sex różni ludzie=różna hierarchia wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
tak to prawda, u mnie tego brak, i dlatego myślę nad rozwodem zanim będą dzieci itp. smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka zielona
Udany sex pomaga przezwyciężać trudności losu i zbliża partnerów. Smutne- może na rozwód za szybko poszukajcie rozwiązania waszych problemów. Z seksem jak z każdą inna dziedzina -czasem trzeba popracować lub uleczyć ciało lub ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ze swoja polowa wyprawiam w sypialni takie rzeczy ze pewnie pomarzyć mozesz ale nie podzielam tej tezy bo nie samym chlebem czlowiek zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
Nie wiem czy za szybko, mój mąż wybrał porno nie mnie i zaspokaja się sam, od czasu do czasu jest sex ale taki jakby z musu, bo tak wypada, a ponieważ ja wiem o jego czynach to jest mi tym trudniej uleczyć tą sytuację bo czuję obrzydzenie coraz większe i np. kiedy ostatnio to robiliśmy czułam się jakoś głupio, nieswojo, zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilka1313
Jest wazny. Potem slychac ze on dobry, ona fajna, ale w malzenstwie kryzys bo czegos zabraklo. To cos to najczesciej sex I czulosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka zielona
Oglądanie porno to nic złego ale jeśli woli to od ciebie to już trzeba się zastanowić. Może ma jakieś preferowane potrzeby i nie wie jak tobie powiedzieć o tym ( zależy tez od tego jak bardzo jesteś otwarta na różne eksperymenty) Wiem jedno jak cos ludziom sprawia przyjemność to nie ma rady przynajmniej raz na jakiś czas muszą to zrobić tak by poczuć spełnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
Nie sądze że chodzi o fantazje, po prostu na na ekranie co raz coś nowego i może szybko się przy tym zaspokoić, wydaje mi się że jego nudzi rzeczywistość, realny świat. Mi jest tak z tym źle, że sypią się inne sfery naszego życia, ponieważ mam w sobie żal, jestem drażliwa, bardziej kłótliwa, czuję się niepotrzebna. Nie widzę wyjścia z tej sytuacji, gdzieś jeszcze tli się nadzieja że mogłoby być dobrze, ale powoli umiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcecie sie ratowac powinnas pojsc z mezem do specjalisty. Dobrego. Moze on zrozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka zielona
A byliście u specjalisty? Myślę ze by pomógł. Jeśli mężowi jeszcze na tobie zależy to powinien się zgodzić ale lepiej mu powiedz ze to ty masz problem i wymagana jest wizyta was obojga bo obojga dotyczy a nie ze cos z nim nie tak bo nie pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilka1313
j.w. Jesli powiesz ze z nim cos nie tak, to na bank nie pojdzie. A probowalas jakis dodatkowych zachet jak ciuchy czy cos w tym guscie? No I czy rozmawialas z nim na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
Rozmawiałam, on wie że wiem że ogląda, tylko nie wie skąd a ja mam dojścia i wiem, to go nurtuje, może myśli że tak na prawdę nie widzę że on wciąz to kontynuuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
W ciuchy mogłabym się zabawić ale nie na takim etapie relacji łóżkowych na jakim teraz jesteśmy, czułabym się jak idiotka, taka reanimacja zmarłego. W ogóle juz zażenowana czuję się kiedy chcę uprawiać seks i słyszę, nie teraz, później, jestem brudny, jutro itp. więc wyskakując w ciuchach czułabym że błaznuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
Jeśli chodzi o rozmowy na ten temat to były już nie jedne, jak rozmawiamy to on zdaje się rozumieć problem ale niestety robi dalej to samo, czyli z tego wynika ze ja sobie pogadam on przytaknie "tak masz rację", "myślisz ze ja bym nie chciał żeby było dobrze?" a w myślach ma pewnie jedno "skoncz pier...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma go zachęcac?ma się zamienic w dziwkę jak na filmie?ewidentnie widac że koles ma cos z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydzą mnie tacy faceci.Po h*j mu ta kobita?!Do prania?do gotowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
No widzisz, mnie też to zaczyna brzydzić, ten problem mnie przytłacza ponieważ tak jak Ty zadaję sobie pytanie po co mu ja? i dlatego rzadko sprzątam, rzadko gotuję, piorę, prasuję... po co? dla kogo? za jakie traktowanie? Nie interesuje mnie to jak jest w mieszkaniu, to że zamiast żyrandoli wiszą żarówki, nie chce mi się starać. Jak miał o to pretensje że nic nie robię żeby w domu było ładnie i powiedziałm mu że to ze względu na nasze problemy (dla mnie głównie seks) to powiedział zebym nie szukała wymówek, że po prostu jestem leniwa :) masakra, żeby on wiedział co się dzieje w mojej głowie od pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilka1313
Kochana nie czekaj. Pol roku to dlugo. Masz racje, skoro starania byly, to ciuchy nie beda dobrym pomyslem, przynajmniej teraz. Mysle, ze psychology moze pomoc, bo Twoj maz ma jednak problem z pornografia. Nie jest to koniec swiata, z tego sie wychodzi (znam taki przypadek), ale samo sie nie skonczy. Ja mialam wizyty dla ratowania malzenstwa. To czego mnie nauczyly to to ze zmiany trzeba zaczac od siebie I ze czesto zyjemy wizja wynikajaca z oczekiwan, a to mylne bardzo, bo zycie swoje, a nasze pragnienia swoje. Ile lat jestescie razem? I jak bylo wczesniej miedzy wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inaczej wyglada to za mlodu a inaczej w wieku starszym. nie ma na to zadnej reguly. dla jednych seks jest najwazniejszy dla innych tylko wazny. pozyjesz to sie sama przekonasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeeee
Razem prawie 10 lat, od kilku miesięcy jesteśmy po ślubie. Jak było? Sytuacja wygląda tak że pierwsze 5 lat związku on studiował w innym mieście, widzieliśmy się w każdy weekend, ale pamiętam że już wtedy denerwowałam się że seks był zawsze w piątek a w soboty już rzadko, a już tak konkretniej problem wypłynął kilka lat temu, nie wiem dokładnie ile. . Przypomniałam sobie teraz wakacje w Egipcie chyba 2008 czy 2009 rok, i pamiętam że na tydzień spędzony razem sam na sam kochaliśmy się jeden czy dwa razy, pamiętam to moje uczucie, jak mi było przykro, kiepskie wspomnienie :( Jak dobrze pamiętam to właśnie wtedy ten temat zaczął wypływać i tak regularnie powracał przez te wszystkie lata do dziś.... . ypsilanta zależy o jakim wieku starszym mówimy? Ja mam 27 lat i szczerze powiem że mój popęd jest dużo większy niż np. 7 lat temu, on jest ode mnie rok starszy. . Powiem Wam że ten problem nie jest jedynym w tym związku, ale to właśnie on nie pozwala mi pójść dalej, zaprząta mi myśli, wypełnia dnie, wszystko wokół tego się kręci w mojej głowie, i wciąż te pytania "Czy powinnam odejść?", "Może po tylu latach razem to normalne?", raz coś mi podpowiada że powinnam to skończyć a za chwilę że nie, że może być dobrze, k***icy można dostać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
Wiem że znowu dziś to robił, i jak mam z nim normalnie rozmawiać? Jak mam z nim normalnie żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az mi cie szkoda bo wiem jak sie czujesz. Nie piszesz czy tak bylo juz u was zawsze czy dopiero ostatnio. On chyba sie powoli od tego porno uzaleznil i to jest glowny wasz problem. Jak sobie facet czasem cos tam obejrzy ale w zwiazku nadal wszystko jest ok, to trzeba przymknac na to oczy ale tak u was nie jest. Niestety. Prawda jest taka, ze jesli facet bardzo intensywnie oglada porno i przy tym sie seksualnie zaspakaja to dla zony juz brak energii i tez ochoty. Ja mysle, ze jedyne co moze pomoc to dzialanie wstrzasowe. Pogadaj z nim i powiedz ze nie chcesz i nie mozesz tak dalej zyc, ze brakuje ci seksu, ze jestes nieszczesliwa i przez to zaczyna sie sypac cale wasze malzenstwo. I ze jesli w najblizszym czasie nic sie nie zmioeni to chcesz to malzenstwo zakonczyc. Masz tylko jedno zycie i chcesz miec faceta ktory bedzie zyl z toba a nie obok ciebie. Albo sie facet opamieta albo bedziesz faktycznie musiala obejsc. Sa terapie dla uzaleznionych od porno...ale on na pewno siebie za takiego nie uwaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
Mi też jest siebie szkoda :) . Wczoraj oglądaliśmy seminarium "Przez śmiech do lepszego małżeństwa", tą część o seksie, jest tam dużo właśnie o masturbacji i porno, oczywiście dużo negatywów na ten temat. Siedział cicho i oglądał, nie odezwał się ani słowem na ten temat, jestem ciekawa co on sobie wtedy myśli? Śmieszy mnie że często po rozmowach na ten temat czy tak jak np. wczoraj po tym filmie on się do mnie przytula i pyta czy go nie opuszczę, a jak odpowiadam że nie wiem, to zależy co się zmieni między nami bo jeśli będzie tak jak jest to bedziemy musieli się rozstać, to się niby obraża i mówi że kiedyś mówiłam inaczej że go nie zostawię itp. I wtedy dociera do mnie że ten człowiek nie zdaje sobie sprawy z rozmiaru problemu. . Wczoraj tez mnie zażenował jednym tekstem, od słowa do słowa zeszło na temat seksu, taka luźna gadka, i ja w pewnym momencie powiedziałam mu że dla mnie sex to praktycznie 80-90% związku, i że czuję że gdybyśmy byli zgrani w tej dziedzinie, inne problemy szybko by można było rozwiązać, a on mi na to że jestem prymitywna :D masakra, ja mówię że to chyba on jest prymitywem skoro będąc w związku woli gapić się na ekran i walić konia niż realnie uprawiać seks z żywym człowiekiem, to dopiero prymityw. . ypsilanta a skąd wiesz co czuję? byłaś w takiej sytuacji? czy po prostu sobie ją wyobrażasz? . Jeśli chodzi o to jak było wcześniej, to co nieco opisałam w poście 2014-02-17 00:02:21. Mówię uczciwie że temat ciągnie się już od kilku lat, i głupia jestem że wpakowałam się w to małżeństwo zamiast spróbować konkretnie i rzeczowo rozwiązać problem a jeśliby się nie udało to po prostu odejść. Ale prawda jest taka że nie mieszkając z nim nie widziałam skali tego problemu, a może nie chciałam widzieć? Już sama nie wiem co mną kierowało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisze się sex, tylko seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
"Dobry seks wynagradza nam jakies male braki. Jak tego seksu zabraknie to nagle te braki i roznice urastaja do problemow." . O Boże! to jest o mnie! Ja nawet sama zdaję sobie sprawę z tego że wyolbrzymiam inne problemy przez brak udanego życia seksualnego z mężem :( ale nic na to nie poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne ale prawdziweeeee
ypsilanta przeczytałam cały topik, powiem Ci ze boję się takiej przyszłości :( wręcz mnie to przeraża, ale moja teraźniejszość też jest beznadziejna niestety a mam dopiero 27 lat. Piszesz w czsie przeszłym - "kilka ladnych lat bylam zmuszona zyc tez prawie bez seksu", a jak jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×