nie chce kwiatow jak grzecznie powiedziec?

Nie chcę dostać kwiatów od gości z dwóch powodów. 1. Po ślubie od razu idziemy na uroczysty obiad (100 metrów dalej) i nie chcę nikogo obciążać ogarnianiem naszej mini kwiaciarni. 2. Mamy w domu kota który pożera wszystko co jest zielone, niektóre kwiaty są dla zwierząt trujące i zwyczajnie wszystko co dostaniemy będę musiała od razu oddać innym. Szkoda pieniędzy gości. Nienawidzę wierszyków na zaproszeniach i choć fajnie zamiast bukietu byłoby dostać wino nikomu nie będę tego narzucać. Część zaproszeń zostanie wysłana do innych miast pocztą i tu znowu mało mi się uśmiecha powtarzanie każdemu osobiście i telefonicznie że nie chcę kwiatów bo kot. Zwłaszcza że ludzie nie wiele sobie z tego robią (dostałam od koleżanki kwiata doniczkowego na urodziny mimo iż mówiłam o wszystko jedzącym kocie kilka razy - padł tekst "nic mu nie będzie" :/ ) I jak tu wybrnąć?

przestancie robić prowo z tymi kwiatami bo to już nudne

Oj,tam.Oj,tam :P Kwiaty możesz zawieś na opuszczone groby :D Każdy chce tylko brać,a Ty możesz coś od siebie dac innym

poproś by nie przynosili kopert

Też mi problem. Dorzuć do zaproszenia informację: "ze względów organizacyjnych prosimy o nie przynoszenie kwiatów. Dziękujemy"

Kiedys w takich wypadkach kwiaty zostawialo sie w kosciele. Zaraz po ceremoni mlodzi skladali kwiaty na rece ksiedza czy tez zakonnicy mowiac zeby przyozdobili kosciol. Mlodzi zostawiali te kwiaty w podziekowaniu za sakrament malzenstwa (To byla sklada ofia w podziekowaniu Bogu za sakrament) Zostaw w kosciele - proste

Autorko mam identyczny problem. Nie lubie wierszykow w zaproszeniach, a kwiatow rowniez nie chce, poniewaz w niedziele jedziemy w podroz poslubna i po prostu sie zmarnuja. 2-3 bukiety moge zaniesc na cmentarz, ale co z reszta? U nas nie mozna zostawic tylu kwiatow w Kosciele. Oltarz glowny i dwa boczne beda udekorowane przez zakonnice i nie bedzie nawet miejsca na dodatkowe kwiaty. Rowniez wysylam zaproszenia, ale chyba puszcze poczta pantoflowa (przez mame), ze wyjezdzamy w niedziele i nie chcemy kwiatow. Druga opcja jest dzwonienie do wszystkich gosci i poinformowanie ich, ze nie damy rady zabrac kwiatow ze soba.

Po prostu napisz "uprzejmie prosimy o nie przynoszenie kwiatów", bez żadnych sugestii co w zamian. Fakt, z tym jest problem, dałam mamie, teściowej, na cmentarz zaniosłam i miałam na każdym stole i komodzie w domu...

powiedz że masz uczulenie na kwiaty lub alergie problem rozwiazany :)

powiedz ze jestes niewychowana kretynka i uwazasz ze kwiaty sa zbyteczne

Tu autorka watku. Po kolei: 1. widze że slowo "prowo" jest wytrychem do większości wtków. Nie wiem jakie sa argumentacje innych ludzi dot. kwiatów. Ja tu piszę swoj drugi post dopiero a pierwszy dotyczył nazwisk. 2. do cmentarza mam na tyle daleko do miejsca ślubu i obiadu że nie zamierzam swoich gości zostawiać na 1,5 godziny samych bo jadę się pozbyć kwiatów które od nich dostałam. 3. nikogo nie proszę o koperty, na swoją ceremonię odłożyliśmy pieniądze sami. Rodzina nie jest od sponsoringu tylko od wspólnego celebrowania. 4. dziękuję za podpowiedż z hasłem "względy organizacyjne" - faktycznie powinno dotrzeć do zaproszonych żę kwiatki choć ładne mogą mi utrudnić sprawę. 5. ślub jest cywilny, poza usc więc nie zostawię kwiatów w kościele a tym bardziej w tym miejscu, niestety. 6. do "gościa" z 11:28 - od niewychowanych kretynek może cię w domu przezywali, ja sobie nie życzę. Napisałam jak krowie na rowie "jak grzecznie powiedziec?" czy wyznacznikiem dobrego wychowania jest przyjmowanie kwiatów nawet jak się ich nie chce, czy może próba zaoszczędzenia ludziom zbędnego wydatku i marnowania czasu (kwiatki same do nich nie przyjdą) czy może wyznacznikiem dobrego wychowania jest pisanie do innych spod anonimowego że są kretynami? Puknij się w głowę albo napij melisy. Co z wami jest ludzie? Proste pytanie i albo "prowo" albo inwektywy. :/

było od razu pisać że masz tylko cywilny,na cywilny nikt z kwiatami nie idzie bo to wstyd,wiadomo cywilny to tylko rejestracja

moze u ciebie na wsi, w miastach na cywilny przynosi sie kwiaty i upominki

ja niestety z miasta jestem ale ch€tnie na wies bym sie przeprowadzila

naprawdę te parę bukietów kwiatów to aż taki wielki problem że aż...............

ja tam jestem z miasta i nikt na cywilny nie daje kwiatów

życzyć to ty sobie mozesz,skoro musisz wierszyki pisac bo twoi goście nie posłuchają jak mówisz to wiadomo kim jesteś i jakich masz gosci

Hm, ja tam na cmentarz jechałam po prostu kolejnego dnia, kwiatki ktoś nam odwiózł i "nocowały" w wiadrach z wodą w łazience. Ale fakt, był niewielki problem tylko jako przeciwniczka wszystkich uwag i wierszyków po prostu nic gościom nie mówiłam, jak wiem że ciotka od 30 lat chodząc na wesela nosi kwiatki i bez nich byłoby jej głupio, to niech przyniesie. Dostałam też jednego doniczkowego- "bo żadnych nie macie"- ciekawe dlaczego nie mamy? :D

powiedz tym najblizszym jaka mas koncepcje,w nadziei,ze podadza temat dalej. W kazdy razie kwiatow bedzie mniej lub symboliczne, dasz rodzinie, ktora ma mozre wirecej grobow na cmentarzy. ew pod jakis pomnik mozna zaniesc.Wzgledy organizacyjne" tez nie sa zle.

gość Po prostu napisz "uprzejmie prosimy o nie przynoszenie kwiatów", bez żadnych sugestii co w zamian XX popieram. Do tego mozesz szepnac najbliszym ,ze jesli chca, moga zamiast kwiatow przyneisc wino

Po wnikliwym przeanalizowaniu trendów w sieci, głupoty, ciemnoty, ignorancji wielu użytkowników zrozumiałym, że nie ma sensu zabierać głosu merytorycznie, bo głupota przeważa nawet w internecie i nawet wśród młodych, i nie ma z kim dyskutować, zacząłem zatem prowokować idiotów, ale nie piję tutaj do Ciebie, tylko wyjaśniam motywy moich zachowań. Lubię łapać w sidła, bo tylko kretyni dają się złapać, a za żarty z trupa kremówkojada drugiego, gotowi zabić człowieka.