niemowle nie chce jesc pomocy co robic

Mam problem z 10 mc synkiem. Od 2 tyg nie chce jesc prawie nic. Pije tylko mleko nadrabia w nocy jak nie zje w dzien. Kiedy b ladnie zjadal wszystkie posiłku i b dużo. Teraz jak wypije 200 mleka na dobe i zje maly deserek to święto. Herbatek też nie za bardzo chce pic 40 ml max. Bylam u lekarza ma poczatki anemii od tego nie jedzenia. Lekarka mowi ze poczekamy do konca mc i jak nie zacznie jesc normalnie to dostanie leki na anemie. Dodam, że przy jedzeniu albo pluje, zaciska usta albo trzyma po 4 łyzki i wypluwa wszystko. Potrafi pół h trzymać jedną łyżeczkę cholery idzie dostać z tym jego jedzeniem. Nie wiem od czego ten brak apetytu? Zęby dwa wyszły na dole, na razie nie przebija się żaden więcej. Czasem robi zielone kupy, jadł dużo różnych rzeczy i nie miał boleści brzuszka. Dodam, że jest bardzo wesołym dzieckiem.

zrob mu badanie moczu czy nie ma jakis bakterii a takze badanie kału

robiłam wszystko oki :/

Moj 11 miesiecy pa podobna faze teraz. Ale on z jedzenie tylko stalego przez jakis czas zaczal uwielbiac mleko. I tak ma na zmiane. Albo mleko ble albo inne jedzenie blee.

Mój nic nie chce nawet pić, nie wiem co robić co lekarz to mówi co innego. Badania inne ok, ale już zaczyna anemie łapać. Dodam że waży ponad 9 kg. Próbowałam dawać różne pokarmny i papki i stałe i gotowane i ze słoiczków nic wszystko bleee, Najgorzej ze on trzyma i nie łyka wcale;/

Witajcie dziewczyny! Trochę poniewczasie :), bo temat jakby przycichł, ale chciałam podzielić się doświadczeniami z jedzeniem. Mój 3-miesięczny synek - karmiony piersią - również niemalże z dnia na dzień przestał jeść i trzeba było mu wciskać po 20-30 ml odciągniętego mleczka. Odciągałam, żeby się orientować ile zjada, bo byłam przerażona, że się odwodni. Zrobiłam mu badania - wyszło, że jest zdrowy i ma wystarczająco żelaza, więc o brak apetytu podejrzewałam alergię na białko mleka krowiego i możliwe, że się nie myliłam. Dziś synek ma prawie 6 miesięcy i odpukać - nie jest może żarłokiem, ale jest lepiej. Oto co pomogło: 1) b. restrykcyjna dieta eliminacyjna (bezmleczna), 2) budzenie w nocy na jedzenie - ok. 2-3 razy (na śpiąco o dziwo w miarę jadł - niedużo, ale zawsze coś), 3) karmienie po troszeczku co 1,5-2h (inaczej jakby kurczył mu się żołądek i już kompletnie nie był głodny) 4) DEBRIDAT - na receptę, na trawienie 5) karmienie cycem, a nie butelką (bo butelką nie chciał) 6) w 5tym miesiącu dołączyłam do diety Sinlac - w niewielkich ilościach (ok. 2 łyżeczki 2 razy dziennie) dodawałam do bebilonu pepti, lub mojego odciągniętego mleka - i o dziwo polubił to jedzonko! 7) karmienie łyżeczką, zamiast butelką i śpiewanie przy tym :D (działało uspokajająco) 8) eksperymenty z zupkami od 5tego miesiąca - efekty nie są spektakularne, ale Młodziutki w miarę lubi marchewkę z ziemniakiem maminej roboty. Słoiczkom sklepowym mówi nie! ;-) Powodzenia! Nie załamujcie się mamusie!

oo widzę ze mój temat ktoś odnowił :D tak więc problemu juz nie ma bo młodemu żeby wyszły je pięknie waży ponad 11 kg i generalnie teraz jest problem w drugą stronę bo je za 4 :P

Czyli u nas bylo identycznie:) pisalam,ze moj mial fazy,mleko i inne rzeczy na zmiane. W miedzyczasie zeby. Jak zeby to tylko mleko idzie. Jeszcze niedawno jadl bardzo duzo wszystkiego a teraz znow zeby mecza i znow mleko kroluje.