urząd pracy a umowa zlecenie

mam pytanie, czekam na staż który jest ponoć pewny na 80 % wiec zarejestrowalam sie na posredniaku po to zeby go dostać, pomimo tego pracuje na umowe zlecenie ale nie odporawdzaja ode mnie zadnych skladek ( dlatego mam 1zł wiecej na godzine ) dlatego sie nie zwolnilam z pracy żeby mieć w razie czego nie wypali staż tą prace jeszcze przez jakiś czas.. wiec o to moje pytanie,czy moga oni się jakoś zorientować, że pracuje i jestem zarejestrowana ? zarejestrowana jestem od 3 lutego..

A dlaczego nie odprowadzają od Ciebie składek, na jakiej podstawie?

bo jestem studentką i dlatego..

Podejmując pracę na umowę zlecenie czy nawet umowę o dzieło masz 7 dni żeby wyrejestrować się z UP.

masz obowiazek wyrejestrowac sie do 7 dni,

nie wiem czy urzad ci poznej jakiegos pitu nie wystawia(pitu zerowego) wiec skarbowka cie dopadnie

no wiem o tym, ale jeśli podpisuję nowa umowe co miesiac, to mogę chyba oszukać , że tej umowy nie dostałam dokladnie 1 lutego ( czesto sie zdarza ze robie caly miesiac bez umowy a dopiero w nastepnym dostaje dwie umowy naraz ) ? czy oni jakoś to sprawdzą?

chyba nie wystawia bo kiedys jak tez bylam zarejestrowana, to przyszly mi tylko dwa pity z meijsc gdzie pracowalam a z up nie

dziewczyno twoje umowy sa do wgladu, jest na nich data podpisania i data rozpoczecia zlecenia. a skoro jestes studentka wiec facet moze ci dawac troszke pozniej to zlecenie, bo odprowadza od ciebie podatek nie zus.

no ale przecież na umowie nie ma napisane którego dnia dokładnie podpisałam ją , tylko od kiedy do kiedy ona zobowiazuje

stazu pewnie nie dostaniesz bo jak zwykle pojdzie pod stolem do rodziny

dobrze ale zapewne gosciu pisze ze od 1 marca do 30m skoro miesieczne powiem tak . jest to do sprawdzenia, jezeli cie zlapie up to to tak wyglada ze np moga cie wyrejestrowac i odmowic powtornego wpisania

no i własnie nie wiem co robić , bo powiedzieli że jak cos staż bedzie od 1 marca... a po jakim czasie w up mogą się zorientować , że pracuje ?

nie wiem tego wiem ze kolezance odmowili , niez glosila ze dostala prace

Pracuję w agencji zatrudnienia. Mieliśmy przypadek takiego cwaniaka, który przez chwilę ciągnął umowę zlecenie i był zarejestrowany w up. Myślał, że nie wyjdzie, ale wyszło :) Nie martw się, takie instytucje umieją o siebie zadbać i mają sposoby na takich pseudocwaniaczków.

a twoj pracodawca wie ze ciagniesz na dwa baty?:)

nie jestem pseudocwaniaczek, ale ta praca jest tak niepewna, że codizennie gdy ide do rpacy to nie wiem czy mnie czasem nie zwolnia, a potem z łaską zadzowni pani czy nie chce przyjsc od nowa bo nie maja ludzi .. ; )

ale w up nie pobierasz zasilku?

nie wie , przeciez mu nie powiedziałam , ze jestem w up .

niee nie pobieram ; P

no a czego się spodziewałaś po umowie zlecenie? To zawsze ryzyko, bo mogą Cię wywalić z dnia na dzień :D

to pogadaj z nimi normalnie, ze zalezy ci na pracy a nie wiesz czy jej nie stracisz] ale widze ze masz nastawienie anty, typu o bosszsze znowu mnie potrzebuja a nie robisz typowe polaczkowo, kombnowanie jak kon pod gorke na staz bym nie liczyla, chyba ze masz tam znajomosci.

nie wiem , co to za praca, ale wiem jedno; takiego pracownika bym miec nie chciala.

dlaczego nie chciałabyś mieć takiego pracownika ? co za 8 złoty robi jak głupia , od pon do soboty na 3 zmiany, chcesz wolne to Ci nie dadzą, rygor w pracy jak w obozie, ludzie którzy przychodza na wizytacje aż sie dziwia ze tak sie robi w wielkiej firmie znanej na cala polskę.. a wy umiecie tylko oceniać

jakiego znowu "pracownika"? to tylko "zleceniobiorca"

no to odejdz:) przeciez zapisalas sie juz do up

jakbym dostala staż, czy też znalazła inna prace to juz dawno bym odeszła

czyli tak szybko sie nie zorientują ze pracuje jak nie pobieram zasiłku ?

moja kolezanka nie pobierala a wpadla. ale blizszych info nie znam

i dostala grzywne ?