Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najgorsze walentynki w zyciu, a powinnam byc szczesliwa

Polecane posty

Gość gość

Opisze wam dzisiejszy dzien, a wy ocencie, czy mam racje placzac i wkurzajac sie, czy to tylko ciazowe wahania nastrojow. Dla opowiesci dosc istotne jest, ze mamy podzial obowiazkow-ja sprzatam, on zwykle gotuje/kupuje gotowca na obiad i czasem kolacje. Jestem w ciazy (8mies). Przyplatala sie do mnie 2 tyg temu choroba, przeziebienie, ktore teraz zmienilo sie w zapalenie ucha ( z dwoch stron) Czuje sie okropnie, tragiczny bol ucha ustapil, ale i tak od 3 dni wiekszosc dnia leze i juz mnie wszystko boli od tego lezenia. Musze brac antybiotyk, bo bez sie nie obedzie (dzis bylam na kontroli). Dzis moj maz ma dzien wolny.Rano przygotowal sniadanie i poszlam do lekarza. Po powrocie od razu polozylam sie do lozka, glowa mi pekala i slabo sie czulam. Za jakis czas przyszedl i spytal, czy cos mi kupic, poprosilam o chusteczki bo wszystkie wykonczylam, i sok. Wyszedl z domu i wrocil bez zakupow, za to z zyrandolem... ale ok, myslalam, ze po cos na obiad i chusteczki pojdzie za chwile. O 14 przyszedl mnie obudzic i mowi, ze jedzie do kolegi, i czy chce cos z McDonalda na obiad!!! Mowie mu ze nie, nic nie chce z Maca, no to poszedl. Usnelam, obudzilam sie przed chwila cala mokra od goraczki, glodna, w mieszkaniu ciemno. Rozryczalam sie jak glupia, ze w ogole nie mozna na niego liczyc, najwazniejsze to w....ebac do kolegi i co tam, ze zona chora i w ciazy, ze nie bedzie miala co zjesc. Prosilam o jedna glupia rzecz - chusteczki do smarkania, to tez go przeroslo. Nie mowiac o tym, ze sa walentynki, i fajnie byloby spedzic wieczor razem, mozenie na kolacji w knajpie, ale w pizamie, w domu, fajny film obejrzec. Mam wrazenie, ze moge liczyc tylko na siebie, a po porodzie bedzie gorzej. Ryczalam w kuchni robiac sobie glupie kanapki, mokra od goraczki, rozpaczajac, ze nawet nie ma mi kto podac szklanki wody w potrzebie. Czy jestem nienormalna? I co mu powiedziec, jak w koncu wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień go on sie nie nadaje na ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet to palant :) tyle mam do powiedzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palant bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Autorka) Zmieniac to moglam 8mies temu, teraz to on juz jest ojcem i co tu robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, przeciez pytał sie I to 2 razy czy cos chcesz ? Nic nie chciałas , obiadu z maca tez nie :P A serio to faceci sa prosci.. trzeba im powtarzac co maja zrobic , bo inaczej jest jak sama widzisz:) A zapytałas go czy mogby zostac z toba , bo sie zle czujesz ? Że sa walentynki ? Czy czekałas az sie tego domysli ? Twój faet móglby wykazac wiecej empati I troskliwośc , to fakt.. ale ty tez nie czekaj az sie domysli tylko sygnalizuj WYRAZNIE swoje potrzeby :) a walentynki.. sa przereklamowane, typowa komercha, przeciez kochac powinnismy sie na codzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak d**ek się zachowal ale z 2 strony to sama do tego dopuszczasz. Nie przyniosl chusteczek a ty zasnęlas. Ja bym zapytala "a gdzie chusteczki? Oj nie kupileś? no szoruj do sklepu bo nie mam w co smarkac nosa a chora jestem, a przy okazji kup coś lekkiego do zjedzenia bo fastfoody w moim stanie moga się wymiotami skończyć. No i co kochanie robimy dziś wieczorem ? Chyba nie zapomnialeś ze dziś walentynki? Moze kupisz jakieś ciacho, film obejrzymy czy coś?" Nie pojmuje jak moglaś się nie odezwac ani slowa? Robisz z siebie Matkę Terese a potem wyjesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz zamiast wyc to dzwon do niego i powiedz ze szukasz tych chusteczek co mial ci kupic i ich nigdzie nie ma i czy masz smarkac w jego poduszkę? A przy okazji przypominasz mu ze jestes chora i ma sie tobą zająć wiec czekasz na niego aż wroci z chusteczkami i czymś smacznym dla ciebie i dajesz mu na to 40 minut bo potem świetujesz walentynki sama! Powiedz to zartobliwym tonem a nie zawytej niekochanej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego męża w ogóle przy mnie nie ma.. ! Bo dopiero wraca z delegacji..miał być o 22, właśnie zadzwonił, że będzie na 23..i tez mnie zaraz trafi ! I też jestem w 8 miesiącu ciąży ! Mam dość tych jego delegacji !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje!!! powinien o Ciebie dbac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Autorka) Wiem ze powinnam tak zrobic, ale w swojej glupocie myslalam, ze po chusteczki i sok pojdzie , tylko np. Za godzine, a od kolegi wroci za chwilę, godzine, moze dwie. A minelo prawie 5. Zawsze bylam bezproblemowa, to teraz mam ;/ Nie raz nalezal mu sie op*****l, to go nigdy nie dostal, bo jakos nie umiem sie wkurzyc i wydrzec na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Papier toaletowy ten droższy jest całkiem spoko do smarkania. A sałatkę wiosenną z Da Grasso można zamówić telefonem. Tylko facet zamiennika musi też się dorobić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj w delegacje nie jezdzi, ale jak pracuje to go nie ma od poludnia do polnocy, i widzimy sie max 1h dziennie. Wraca, i przed komputer. Dzis ma wolne, i tez od razu zwial z domu... mam dosc. Chyba musze zaczac byc wymagajaca zolza, bo bycie mila zonka daje slabe efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lezysz chora, zasnelas, to sobie poszedl, bo chce Ci dac odpoczywac*****ewnie nie w glowie mu walentynki, skoro jestes chora. Facet mysli prosto i racjonalnie. Nie chcialas obiadu, to nie masz i tyle. O chusteczkach mogl zapomniec, ale pewnie masz w domu srajtasme, wiec nie zginiesz. I tak, przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Autorka) Smarkam w papier ;) ale tu chodzi o zasady! Po co sie pyta, co mi potrzeba, skoro ma to gdzies. Myslalam o zamowieniu pizzy, ale w sumie kanapki dobre wyszly :) Co gorsza, jak zjem, to od razu mi siemhumor poprawia, amusze przeciez zrobic awanture..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha tez tak mam, w,kurze sie, za chwile przechodzi i walcze sama ze soba zeby nie przechodzilo bo przeciez musze sie pokłócic ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak "musisz" zrobić awanturę, bo mąż ksieżniczce chusteczek nie kupił i zaproponował na obiad mc donalda- nie dziwie się, że poszedł do kolegi, zamiast siedzieć ze sfochowaną histeryczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezbyt mili ale na pocieszenie pewnie slabe napisze Ci ze ja pierwszy raz odkad sie znamy potrzebuje jego pomocy i opieki i wlasciwie jestem traktowana jak pies.jest na zwolnieniu polamalo go w plecach i mimo ze wrocilam wlasnie ze szpitala4tyg do porodu mam tylko lezec ten s******l ciagle o sobie ze go boli ze o co mi chodzi co on ma zrobic...EGOISTA ZASRANY.zaluje tej znajomosci zastanawiam sie skad pasmo nieszczesc w moim zyciu i on jest 1z nich.zawiodlam sie straaasznie.ja zawsze opiekuncza skaczaca wokol niego z laska dopraszam sie od tego *****ego samoluba tego co powinno byc jego obowiazkiem.nienawidze go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój mezus przyjechał z pracy wiec naszykowalam obiado kolacje taka urocza to mi powiedział ze walentynki obchodza tylko dzieci... A to ze siedzę z dzieckiem w domu i jakoś się staram ma w d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup mu komórkę. Co? Ma komórkę? To czemu nie dzwonisz? x Bo się ma sam domyślić, a jak nie to wp*****l... albo awantura. Uwielbiam wytykać mu jego błędy i kłócić się o głupoty. Niech mnie przeprasza, cham jeden i prostak. x x x Biedni ci faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.36- to po kiego z nim w ciążę zachodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego? to facet, nie każ mu się domyslać a bedziesz zdrowsza:) Przerosło go, kobieta chora leży, faceci boja sie jak ognia marudzących bab. Przeciez nie polazł na całą noc, chciał pogadać z kumplem, potrzebował tego. Nie krzycz, emocje schowaj w kieszeń. Jak wróci, to powiedz kochanie poradziłam sobie bez tych chusteczek, ale brakowało mi Ciebie. Tyle, dla faceta wystarczy, zrozumie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz zamiast wyc to dzwon do niego i powiedz ze szukasz tych chusteczek co mial ci kupic i ich nigdzie nie ma i czy masz smarkac w jego poduszkę? x :) popieram! masz rację autorko, do d...y tej twój chłop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzasz trochu to ze jestes w ciazy i zle sie czujesz bo cos ci dolega nie znaczy ze trzeba cie trzymac za raczke i siedziec przy tobie 24 na dobę są dziś walentynki no i co z tego mój maz tez jeszcze nie przyjechał z pracy a mógł ale wiem ze ma zaległosci i musi posiedziec dłuzej i nie robie z tego afery uczucia okazuje mi codziennie wiec nawet jak dziś mi nie zrobi niespodzianki nie bede płakać ale tez nie przywiązuje wagi do Walentynek . hormony niestety szaleją w ciazy i czasem emocje biorą góre nie sadzisz chyba ze facet cie nie kocha i mu nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysmarkaj sie w papier toaletowu i na boga nie rob z siebie juz takiej zyciowej kaleki ze jak ci maz nie przyniosl obiadu to jestes glodna bo az zal to czytac! ogarnij sie kobieto, zaraz bedziesz matka i to ty bedziesz musiala lazic kolo kogos a nie ktos kolo ciebie! pisze to szczerze i niezlosliwie, przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Autorka) No to juz nie wiem, czy ja jestem debil, czy on. W sumie mam gdzies, xe sa walentynki, najwazniejsze, ze mial wreszcie wolny dzien po tygodniu mijania sie ze mna. I wykorzystal go tak, jak wykorzystal. Wczesniej nic nie marudzilam, mpo prostu leze w lozku, ale nie musial nic przy mnie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,to Ty jestes normalna a te baby co po Tobie jada maja mezow dupkow i uwazaja ze to normalne.mechanizm wuypierania dziala. Uwierz ze sa mezowie choc ja taka szczesciara nie jestem i mam takiego samego zasranca jak Ty,ze sa fajni opiekunczy faceci i to jest naturalne.ja mojego wlasciwie nienawidze a Twojej reakcji sie nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyzwyczaj się, za rok będzie zdecydowanie gorzej. Prawda, że zachował się jak d**ek, zle nie jest tragicznie. Zastanów się ma siedzieć w domu ze smarkającą, upierdliwą żoną w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją za półtora miesiąca rodze a dziś wracając z pracy wcześniej przez zle samopoczucie odkryłam faceta w łóżku ż jakąś szmata ... Więc nie narzekaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×